nie krepuja Was wizyty u ginekologa?

nie

nie, ponieważ chodzę do kobiety......do mężczyzny nie poszłabym za nic!!

Nie.

nie. lekarz jest bezpłciowy.chociaż wydaje mi się,że mężczyzna z racji posiadania innych narządów jest bardziej delikatny.

ja chodzę do faceta, mogę iść nawet w spodniach, luzik :D on już tyleeeeeeeeeeee widział :D

ja jakos dziwnie sie czuje jak rozkładam nogi pod jarzeniówka

nie jakos jestem odporna na to

barababa ---------------> następnym razem poproś, by zapaliła/zapalił świecę:D

mnie kiedyś to krępowało ale byłam 2 tygodnie na ginekologii i badania przez 4 lekarzy jednocześnie mnie wyleczyły ze skrępowania:D

i nic na to nie poradzę:O a już rozwala mnie tekst gina jak mnie bada, że mam leżeć luźno i że przecież "tędy trzeba będzie urodzić":O no jasne! już się wyluzowuję jak obcy dziad kombinuje mi w najbardziej intymnym miejscu:O no po prostu już:O

mnie bardzo krępują, ale niestety czasem trzeba iść, chociaz wolę chodzić do dentysty.Najbardziej upokażające jednakbyły badania w szpitalu przed i po cesarce, bo niby co mialam pokazywać , jak i tak miałam zaklejoną ranę, a nie wolno było podczas badania być w bieliźnie, bzdura.

tak nienawidze tam chodzić... wogole nienawidze chodzić do lekarza , jakiejkolwiek specjalności... ale juz wizyta u ginekologa to totalna porażka. krepuje mnie, irytuje bo o co bym nie zapytala to slysze wymijającą durną odpowiedz i na dodatek jeszcze mnie boli...

szkoda że do gina nie mozna przez internet wizyt załatwiać:))bez kamerek:))

Mnie ani trochę nie krępuje :) Dla mnie to tak jak jedzenie i oddychanie :D

nawet fajna :D:D:D masz racje poinny istniec poradnie interenetowe i internetowe prowadzenie ciązy :D:D gorzej juz z odbieraniem porodu przez net :D:D:D:D

Kiedy chodziłan na początku do kobiety to bardzo się wstydziłam i bałam, nie wyobrażacie sobie jaka ona była nie delikatna i do tego beszczelna:( Potem przeniosłam sie do faceta i to jest dla mnie jak niebo i ziemia, bez porównania:)))

to jest upokarzające rozkraczać się na fotelu a gin mówi do mnie : pośladki do mnie ale zastanówcie sie, gdybyscie były lekarzami urologami i badały fiuty facetów codziennie ? brały ten organ do ręki i oglądały,macały moszne, ściągały skórę itp to juz lepiej pipy badać :-O

a ja od zawsze chodze do faceta i to zawsze do tego samego i jakos mnie to nie krepuje a przy porodzie moj pan doktor nie zdazyl dojechac i byl przy mnie mlody i przystojny lekarz ale to bylo mijuz wszystkojedno:)))

a ja od zawsze chodze do faceta i to zawsze do tego samego i jakos mnie to nie krepuje a przy porodzie moj pan doktor nie zdazyl dojechac i byl przy mnie mlody i przystojny lekarz ale to bylo mijuz wszystkojedno:)))

Ja zaczelam chodzic jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy czyli dosc pozno bo w wieku prawie 23lat , ale wtedy juz nie myslalam o wstydzie tylko o dziecku ktore nosze .Na badania chodze do kobiety i od pierwszego badania mialam usg dopochwowe :( chodze co miesiac na kontrole kolejna mam w piatek i sie nie moge doczekac zeby dobaczyc dzidzie na usg palicho juz te nieprzyjemnne usg!!

strasznie upokarzające jest to ściąganie majtek i rozwalanie nóg na samolocie:o nie cierpię tego i nie chodzę jak nie muszę kiedyś chodziłam do babki---nigdy wiecej facet jednak sto razy lepszy a wyobraźcie sobie,że jak miałam cesarkę to robił mi ją mój dobry kolega:o to jest dopiero masakra,ale miał akurat dyżur:o jak go teraz widzę to mi skóra cierpnie

i jak mi ja robił to dyskutował sobie ze mną:o jakbym wiedziała,że to on będzie to narkoza z miejsca

na przestrzeni lat chodziłam do różnych ginekologów, myślę, że nie ma znaczenia czy bada mężczyzna czy kobieta. Problematyczny jest stosunek do pacjenta. ginekolog do którego się przekonałam ( mężczyzna) zawsze mnie przeprasza w trakcie badania ( jak mocniej przyciśnie) i w ogóle czuje się traktowana z szacunkiem dla mojego ciała, człowieczeństwa. A bywali tacy , że ryczeć mi się chciało po wizycie

bylam ostatno na pierwszej wizycie w zyciu... jako ze dziewica to ptrzez odbyt/.// BOLAŁO.. jak zeszłam z fotela to nie moglam chodzic.. u kobiety:( krepowalam sie ale nie bylo wyjscia... dobrze ze parawanik byl

dla mnie jakoś wogóle faceci ginekolodzy to zboczeńcy, no bo nie uwierzę w to , że wybrali taka specjalizację z powołania.

i za to ludzkie podejście z szacunkiem do pacjenta po prostu lubię mojego gina, aczkolwiek za każdym razem kładąc się na fotelu i tak nie czuje się komfortowo, ale chcesz być zdrowa, lecz się i poddawaj badaniom, takie życie...

nawet fajna nie z powołania ale dla kasy to jdna z najlepszych specjalizacji,z przypływaem najwiekszej ilości kasy

a mnie najbardziej wkurza jak wchopdze do gabinetu i slysze tekst "no to szybciutko bo dzis mam opóźnieje rozbieraj sie i wskakuj"... Bożesz... albo jak slysze "prossze sie rozebrać"... po czym zadzwoni telefon a on sobie odbiera i gada... no kurfaaa.......

mamani:D:D