Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ulallalalaal

lepiej samej czy z facetem????

Polecane posty

Gość ulallalalaal

kurcze jak myslicie lepiej bys sama czy miec chlopaka??? tak zle i tak nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Lepiej samej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.o.d.
zalezy z jakim facetem ;) ale w wiekszosci przypadkow lepiej samej, ja powinnam o tym wiedziec juz dawno temu...zlamane serce to nic przyjemnego, do tej pory mam uraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ktos błysnał pytaniem...oczywiscie ze najlpeszym rozwiazaniem bedzie samotnosc....mozna bedzie infantylne pytania zadawac na kaffe......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
oczywiście że samej na co ci facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvxcv
to zależy...jak chcesz balowac i masz towarzystwo to facet jest ci zbedny ale gdy chcesz ciepłych wieczorków przy świecy i przytulanej to miej kogos bliskiego ja odstawilam znajomych...teraz to owocuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej troche
tak potem inaczej... i samemu sie przekonac ;) Ja myslalam, ze lepiej samej, bo mi dobrze bylo. Teraz zmienilam zdanie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej być samej niż męczyć się w związku z niewłaściwym facetem, z drugiej strony lepiej być z właściwym facetem niż samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
A kto to taki "właściwy facet"? I na co on potrzebny w ogóle kobiecie, Kirene?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we dwoje lepiej nawet jeśli (czasem) gorzej :) czyli innymi słowy - jak tak, jak nie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to potrzebny, Psedło, żeby nie wydawać na telefon, kiedy trzeba przestawić szafę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulallalalaal
i nie ma jednoznacznych odpowiedzi he he tak zle tak nie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttttt
racja racja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Rodzi się następne pytanie, Kirene. Po co kobieta chce być byle z kim? Co się przecież bardzo często dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedło, mi tego pytanianie zadawaj. Nie znam na nie odpowiedzi, gdybym znała, to nie byłabym sama, tylko z byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
To znaczy, Kirene, że Ty może wybredna jesteś, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwyraźniej, Psedło, masz rację. Ale nie chce mi się już marnować czasu na byle co z byle kim, wolę sobie posiedzieć sama i np. coś poczytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Ale kobieta nie wszystko jest w stanie sama robić, Kirene. Dobrze o tym oboje wiemy. Czytać książkę - może sama. Dziergać - może sama. Oglądać telewizor - może sama. Ale uprawy seksu sama prowadzić nie może. To znaczy może i sama, ale taka to i uprawa seksu... Czy nie lepiej jednak mieć kogokolwiek pod ręką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttttt
najlepiej pod pacha :) h eheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kogokolwiek? Nie, bo seks byle jaki to taki, na ktory też szkoda czasu (chyba że w celu zrzucenia zbednych kalorii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttttt
ło joooo troche by sie zrzuciło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Zadziwiasz mnie, Kirene. NIe sądziłem, że Ty traktujesz uprawę seksu jako ćwiczenie gimnastyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Że co robiłaś, Kirene? Bo nie bardzo zrozumiałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak sobie pomyślałam, że w czasie intensywnej uprawy seksu traci się kalorie i może to być powód do robienia tego z kimkolwiek. innego powodu po prostu nie umiem wymymslić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Nie udawaj, Kirene. To nie wiesz, że uprawa seksu służy także rozmnażaniu się gatunku ludzkiego? Chyba jesteś na tyle dorosła, żeby nie wierzyć w kapustę i bociany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×