Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madlen_20

najdłuzsze rozstanie

Polecane posty

Gość _diablica_
Zadnego, starałam sie cały czas o widzenie, ale nie dostałam pozwolenia, dopiero 2 dni przed jego wyjściem udało mi sie zdobyć zgodę, ale wolałam zobaczyć się z nim już na wolności... A jak jest? Cholernie ciężko. Pół roku trwało jak cała wieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen_20
mam nadzieje ze On to docenił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _diablica_
Oczywiscie, że docienił. Na początku sam mi mówił, że nie czekaj na mnie, że nie chce takiego poświęcenia. Ale ja musiałam wytrzymać, tak go kocham, że nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Czasem dostawałam malutkie liściki od niego, przekazywał mi je przez ojca, bo z nim sie mógl widywać. Pisał że tęskni i kocha i dziękuje. To mi dawało siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen_20
Skoro przeszliście taka próbę teraz chyba juz nic was nie zniszczy...to niesamowicie budujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen_20
jak dajesz sobe rade w ciężkich chwilach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _diablica_
Też tak myślę, że najgorsze już za nami. Jestem teraz najszczęśliwszą dziewczyną na świeci. Jestem też pewna, że gdyby on musiał na mnie czekać to by to zrobił. Także dziewczyny głowa do góry i nie smućcie sie, że wasz ukochany wyjeżdża na kilka dni, czy tygodni. Pomyślcie jaka jest radość, gdy w końcu wróci. :) Ściskam Was wirtualnie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×