nienawidze pewnej laski - złapałam sie na tym ze poprostu zazdroszcze

znam pewna dziewczynę ponad 5lata nasi chłopacy sie przyjaźnią od małego,czasami sie spotykamy w 4 czy w szerszym towarzystwie,szczerze mówiąc (teraz nie pisze z zazdrości:P) praktycznie nikt jej nie lubi jest bardzo zarozumiała i ma bardzo fałszywe oczy i uśmiech- wiecie taka "dobra dziewczynka",niestety ale rywalizujemy ze sobą durne baby po 20stce.która lepiej wygląda itp ostatnio mieliśmy imprezę i naprawdę siedziała cały wieczór sama,nawet chłopak ja olał, zrobiło mi jej zal,chciałam z nią porozmawiać ale tak mi odwarkiwała ze miałam dość po minucie ,nie wiem jak skończyć z nią rywalizować,zal mi jej,jej chłopak naprawdę ja okłamuje,a ona nie potrafi być "normalna" teraz ma opis ze czuje sie bardzo samotna

chłopacy powiadasz :o

co to znaczy dobra dziewczynka? czy to znaczy ze robi za dobra, czyli jest milutka a za plecami obrabia czy jak?

"jeżeli ktoś cię kiedyś znienawidził to tylko dlatego, ze chciał być taki jak ty..."

jejku no dobra chłopcy;p każdemu sie zdarza pomyłka :P

to ja juz nie wiem czy ty jej nienawidzisz, zazdroscisz czy wspolczujesz:)

aaa no dokładnie wiesz stara sie byc taka miła dobra ale porostu ten jad ocieka z niej kurcze ponawiaczu myslałam o tym ale no nie chciałabym byc osobą ktorej nikt nie lubi,ja nie wiem czemu ze soba tak rywalizujemy ona kiedys po pijaku mi wykrzyczała jak znowu siedziała sama i nikt nie chciał z nia gadac ze wszystko jej zabrałam i ze chciałaby byc taka jak ja , a ja nie wiem czemu; jest ladna mądra,mi tez niczego nie brakuje dlatego nie rozumiem tej RYWALIZACJI

Turquoise nie ze nienawidze ale poprsstu widze ta zazdrosc, ja jestem o nia zazdrosna a ona o mnie i szkoda mi jej np na takim imprezach gdzie wszyscy maja ja w dupie nawet jej wlasny chlopak ;/ ale jej sposób zachowania wszystkim odrąca

nie warto o takiej kategorii człowieka rozmyślać. Ty będziesz się nad nią użalać i ją "głaskać po główce", a za parę miesięcy i tak będzie tak jak dawniej... podła żmija i tyle...

ja o tym wiem ale jak ją wlasnie olac

i co zrobic zeby ona zaczeła zyc wlasnym zyciem a nie ciagle z zazdroscia

dziewczyny ona mnie dobija tymi opisami boroczka;/ kiedys sie pokłociłysmy a ona przed wszystkimi zaczeła beczec ze ja jestem ta zła i ze jej zrobiłam krzywde,wszyscy byli na mnie wsciekli na szczescie sie po czasie zorientowali ze laska sciemnia i bierze wszystkich na litosc

niezła kretynka , ja tam bym sie z niej nabijała i waliła w nią tak żeby było że to i tak ona jest ta zła ;d