SKAZANA NA SAMOTNOSC.......

Zawsze podobali mi sie przystojni, zadbani, może nawet nieco metroseksualni faceci, którzy są otaczani wianuszkiem kobiet , ale jednocześnie mający fajny charakter, poczucie humoru. Nie zakocham się w osobie, nawet nie zaurocze, która nie pociąga mnie fizycznie. Niestety zakochuja sie we mnie osoby ktore kompletnie nie są w moim typie. Z wygladu w ogole mnie nie pociagaja, nawet z charakteru nie jest to co bym oczekiwala. Tacy to potrafia o mnie zabiegac, zrobic dla mnie doslownie wszystko. Jedno moje skinienie palcem a juz taki typ jest przy mnie. Ostatnio poznalam swietnego faceta w moim typie. Do tego swietny charakter, wyluzowany, spontaniczny, zabawny. Jednak nie jest za rozowo, i to ktorys raz z kolei mi sie zdarza z facetem na ktorym mi faktycznie zalezy. On mnie zwyczajnie zaniedbuje. Nie wiem czy tkwi w nim jakis narcyz czy co, ale to on oczekuje,ze ja bede o niego zabiegac, ze bede proponowac spotkania itp. Ja tak nie chce. Chce byc traktowana jak kobieta, chce zeby to on o mnie zabiegal, kupowal mi kwiaty, prosil o spotkanie. Tak sie jednak nie dzieje. Probowalam z nim delikatnie pogadac o samych spotkaniach to nie widzial wogole problemu.Obiecal ze niedlugo zadzwoni i sie umowimy na mily wieczor, ale nie zadzwonil. Dam sobie glowe uciac az czeka az ja to zrobie. Innej dziewczyny nie ma, bo wiem to z pewnych zrodel. Zasadnicze pytanie- czy ja jestem skazana na samotnosc , skoro mam szanse tylko u takich facetow, ktorzy mnie w ogole nie pociagaja? :(

tez tak mam i chyba tak na swiecie juz jest... pociaga nas to co niedostepne

znam taka i generalnie zygac mi sie chce na jej widok(wyglada jak moja babcia gdy se tak oko pomaluje) a sama sie uwaza za bostwo.

hej hej ;)to tak ,jakbym czytala o sobie...tyle tylko,ze nie potrafie tego wytłumaczyc.Tak sie czasmi czuje,jakby ktos na złośc mi robil...a moze zwyczajne nie mam lustra w domu i zle na siebie patrze..??he

do Fiacika...dlaczego??

a ja mam radar na zajetych... kolezanki mówią ze widac mam dobry gust;)

co dlaczego?

Ale nie zrozumieliście mnie. Nie chodzi mi o to, ze wyobrazam siebie jak jakies niewiadomo jakie bostwo. Po prostu pociagaja mnie niektorzy faceci, a nie ktorzy w ogole. I zawsze o mnie zabiegaja ci drudzy. A Ci co mnie pociagaja zaczynaja mnie olewac, bo najczesciej sa przystojni , zadbanu i pewnie dlatego tak robia, bo moga miec KAZDA.

a moze masz taki charakter... może jak którys ci sie baaaardzi podoba, to traktujesz go ozieble, tak jak "zołza" i siłą rzeczy biedak nawet jakbys i ty mu sie podobała odpusci (bo tez nie widzi ze ma u ciebie szanse) no i wtedy zonk obustronny

nie podobasz sie tym przystojnym bo nie dorownujesz im uroda wiec zajmij sie tymi ktorzy cie moze nie pociagaja fizycznie ale sa na twoim poziomie brzydoty

fiacik? a ty 126p moze jesteś? jak tak, to...malutki gorzej jak jestes dziewczyną...

super odpowiedz, nic tylko se w glowe strzelic...

trafilem w sedno i tyle

fiacik, a dlaczego zakładasz, ze jest tak jak sobie wymysliłes przeciez nikt tu nie musi byc brzydki... a moze ty jerstes paskudny i masz z tego powodu jakies kompleksy? no prosze, przyznaj sie, pomozemy...:D

Ludzie to nie chodzi o jakies mega wygorowane wymaganie- FACET MUSI MNIE POCIĄGAĆ. Bez tego ani rusz.

ale ty go nie pociagasz bo zauwaz ze jego tez pewnie dziewczyna musi pociagac fizycznie. wiec ogarnij sie i kup sobie drugie lustro bo tamto juz zbite lezy na smietniku

jak je kochac skoro takie rzeczy wygaduja/mysla/robia

w sumie rozumiem to co piszesz i o co ci chodzi, ale... nie do konca rozumiem czego nas oczekujesz... przeciez, od pisania tutaj nic sie nie zmieni... moze go za bardzo naciskasz moze faktycznie on nic do ciebie nie ma

jarus toz ty gay? spoko, nic nie mam do ludzi o odmiennej orientacji seksualnej ale co ty masz chlopie do kobiet? tego pojac nie mogę

ja też lecę na bardzo atrakcyjnych facetów. no cóz autorko, oni są po prostu zepsuci(pewnie sa wyjątki), wiedzą,ze nie muszą sie starac, bo moga mieć kazdą, zaden megaprzystojniak raczej nie będzie koło ciebie skakał nawet jak wyglądasz jak angelina jolie, jak chcesz adoracji, to musisz obnirzyć poprzeczkę, a jak chcesz tego swojego mistera world, to nie możesz zachowywać się jak księzniczka z bajki tylko niestety czasami zadzwonić pierwsza, moze ci korona od tego nie spadnie

hm... no faceci mogą być chamscy wobec kobiet a jak to kobieta coś powie nie tak jakby sie chciało usłyszec to juz ze są idiotkami... Ale masz racje, moze po częsci jestesmy ;) Kazdy ma w sobie cos z debila...

noo cóż... możliwe... A czy uważasz, że faceci są zawsze mili, uczciwi itp?

a moze ty poprostu udajesz ze nie nawidzisz kobiet? Moze uwazasz ze nas to przyciąga?

ciebie do mnie przyciagnelo ;p

aajj... fiacik :P ty chyba masz jakis magnes :P A bo ja wiem... facetów nie "kumam" Próbuje zgadywac co mi nie wychodzi ^^

jaruś, jarus...z czym do ludzi...buhaha jak ci sie kobiety tak bardzo nie podobaja to po co siedzisz na tym kobiecym forum i po co sie udzielasz w tym temacie po prostu juz tu nie zagladaj, a gwarantuje ci, ze ci ulzy, bo bedziesz zdala o nas idiotek (i jak tam nas jeszcze nazwałes/nazywasz/ lub nazwiesz)

ooo dobrze gada :D

ja zagaduje tak by was wnerwic.to jest idealne miejsce dla mnie.pelno tu starych proc,ksiezniczek i lampucer. idealny target dla mnie

a to ja do których się zaliczam ? Kolejny raz pytam, co z tymi naszymi fantazjami?

jaki szpan (znasz słowo target) ale nie zmienia to faktu, ze...jestes tylko 126p hia hia hia koniec, powiedziałam