ILE MIALYSCIE DAŃ CIEPŁYCH NA WESELU????

duzo za duzo. boze, ja tu czytam, ze popadacie ze skrajnosci w skrajnosc ... miedzy schboszczakiem a sushi jest jeszcze tyle innych dan. no i zgoda, dla niektorych schabowy to luksus, ale czy to znaczy, ze nie mozna sie wysilic. ciglae czyta, ze obsluga mowi, ze najlepiej sie sprawdza to i tamto wiec to sie bierze. ale czemu obsluga tak mowi? czy przygotowanie np. dobrej ryby zajmuje wiecej czasu niz schbowego? nie wydaje mi sie. jest mnostwo dobrych dan, mozna pokombinowac, zmniejszyc ilosc i bedzie cacy. dodam, ze bylam wlasnie na weselu w holandii. slub byl o 16, potem zdjecia, goscie siedzieli na tarasie hotelu, byly rozne zimne przekaski, ser, salami, oliwki, anchovis i podobne. obiad byl o 20, duzy bufet, do wyboru do koloru, stal 2 godziny wiec kto glodny mogl isc i dolozyc. ja nalozylam sobie caly talerz specjalow i ledwie doszlam do polowy. do 3 nad ranem jeszcze bylam przejedzona. za to alkoholu bylo do woli i jakos nikt nie narzekal ze o 22 sprzatneli bufet i nie bylo nic wiecej.

1. Forszmak w chlebku 2. Mięsko w sosie sliwkowym z kluseczkami i surówką 3. deser gruszka na ciepło z lodami 4. do wyboru kotleciki w płatakch migdałowych lub czosnkowe faszerowane udka 5. WIELKi wiejski stół 6. barszcz To były dania których nie robi sie na co dzień samemu w domu, gosciom smakowało.

my mamy 3 ciepłe danie, oprócz obiadu oczywiście. myślę, że taka ilość jest ok i nikt głodny nie będzie. byłam kiedyś na weselu, na którym ciepłe dania były co 2 godziny i stwierdziłam, że to okropne marnotrawstwo. nie znam człowieka, który byłby w stanie tyyyle zjeść!

moze i masz slownik ale i tak byki robisz, to rozwala :(, szczegolnie ten : "Ciasta,owoce rozdałam gościom/kucharką i kelnerka." ---- w lmn. kucharkOM i kelnerkOM /// chyba Cie ten net juz odmóżdza..

u mnieee było 2. Mięsko w sosie sliwkowym z kluseczkami i surówką 3. deser gruszka na ciepło z lodami 4. do wyboru kotleciki w płatakch migdałowych lub czosnkowe faszerowane udka mniam ale pysznosci miałaś:) Aż przyjemnie by mi się to donosiło do stołu hehe

do princpolo -----Wiesz co to jest metafora i żart powiązany z ironią ???? Jak widać NIE :P Stopka jest skierowana do takich prymitywów jak Ty :D :P Więcej nie trzeba tłumaczyć.....

no wlasnie zrobilas nawet w stopce :P hahahaha bo "robie" nie pisze sie przez "e" tylko pisze sie "robię" ... ja nie mam polskich znaczkow na lawiaturze ale specjalnie dla ciebie skopiowalam poprawna pisownie :P

mielońce na weselu co za bieda :(

wanska wstanska -----Kochaniutka ale z Ciebie papuga Trzeba było specjalnie na początku poprawić byki a nie czepiać się jak pchła psiego ogona ... Zwróć uwagę teraz na zadane pytanie w tym temacie

powiedzcie mi kto normalny je 5 dań? normalnie je się dwa... ja byłem na weselu to zjadłem 1,5... z tego wszystkiego co mi podawali... skąd się wzięło 5 dań? a nie 6 albo 7?

ja miałam 7, wydane zostało 6. uważam, że lepiej miec więcej dań na ciepło niz w zimnej płycie, bo przynajmniej można potem pozamrażac jak nie zejdzie, a sałatki, wędliny, to szybko z zielenieją i lądują koszu.

1. Forszmak w chlebku 2. Mięsko w sosie sliwkowym z kluseczkami i surówką 3. deser gruszka na ciepło z lodami 4. do wyboru kotleciki w płatakch migdałowych lub czosnkowe faszerowane udka 5. WIELKi wiejski stół 6. barszcz jakie pysznooości... tez chce takin zestaw u siebie :))) choć zamieniłabym cos na ryby ;p