Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CDFEEFRERRE

ILE MIALYSCIE DAŃ CIEPŁYCH NA WESELU????

Polecane posty

Gość CDFEEFRERRE

JW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffffffffffffff
Obiad: rosół do ziemniaków - steki z ananasem,zrazy,dewolaje,mielone z pieczarkami,kurczak. Później: flaczki,bigos,gołąbki,barszczyk i krokiety,skrzydełka faszerowane,szaszłyki oraz wszystkie potrawy które były z obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas był rosol, drugie danie - miesa mieszane potem byly bigos, barszcz czerwony z krokietami i nalesnikami, udko z ryzem, gulasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bedzie 5 dan na goraco rosol, ziemniaczki z miesem do wyboru schabowe,mielone,i kurczak nadziewany na slodko bigos,flaczki barszcz czerwony z krokietami,klopsy z sosami 3 do wyboru, i cos jeszcze nie pamietam dokladnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bedzie 5 dan na goraco rosol, ziemniaczki z miesem do wyboru schabowe,mielone,i kurczak nadziewany na slodko bigos,flaczki barszcz czerwony z krokietami,klopsy z sosami 3 do wyboru, i cos jeszcze nie pamietam dokladnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanska
u mnie beda 2 i na koniec klarowna pomidorowa z grzankami ... po co az 5, przeciez tego sie nie zje. wiekszosc gosci po pierwszym daniu jest napchana do granic i reszta sie marnuje. bylam na wielu weselach i tak jest zawsze. u mnie na pierwsze bedzie przystawka, cieple danie i deser, o polnocy wjezdza tort, o 2 pomidorowa. do tego bedzie stal bufet szwedzki. dogadalam sie z wlascicielka i place 60 zlotych za talerzyk .. znosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się tylko wydaje. Nie lubię wesel gdzie nie ma co zjeść a w dodatku każdy patrzy na każdego bo na talerzu jest jeden kotlet :D Mało tego goście lubią różnorodność :D U mnie nic się nie zmarnowało!!!! Ciasta,owoce rozdałam gościom/kucharką i kelnerka. Alkohol i napoje nigdy sie nie zmarnują,zawsze znajdzie się okazja :D :P A mięsiwa można zamrozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiadekkk
Obiad rosół ziemniaki kasprowy (ser,szynka-zawijany; drób) udko z kurczaka amerykaniec (piecz.,ser; schab) filet z pieczarkami, mielone wieprzowe, de volaille, schab panierowany, zrazy wołowe, sos surówki Przystawki Na Gorąco udka faszerowane, szaszłyk , golonka, gołąbki z sosem bigos z kiełbasą barszcz z krokietem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jedno ja nim bylam
panna mloda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
u w byla gowniania pizza jak ona,100 dan.beznadziejne te menu,rosol i bigos:(ble,fuj,a fee.takie rzeczy,to mama robi w domu na swieta,a w restauracji by mogli dac cos orginalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Wy wszystkie z tym bigosem...? Fuj... tzw. przegląd tygodnia :o Chcecie by się Wam goście potruli? Bigos jest pyszny ale tylko taki, który robiony jest w domu. To już lepszy jest chyba strogonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 4 dania gorace oprucz zimnej plyty na stolach jak to sie mowi owocow itp. 1 danie tradycyjnie rosol,ziemniaki+kluski slaskie i cztery rodzaje miesa schabowy,udko z kurczaka,roladki z roznym nadzieniem 2 dewolaj z zapiekanka 3 schab ze sliwka+frytki 4 strogonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanska
zawsze to samo, wiecznie te schbowe, mielone, bigosy, barszecze - przeciez to kazdy sobie sam w domu moze ugotowac - czy nie stac was, zeby wymyslec cos lepszego? u mojej kolezanki byl makaron w przepysznym sosie kremowym, goscie rozplywali sie z zachwytu, byla tez zupa cebulowa z grzankami, byly cykorie zapiekane z szyka i serem, byl fantastyczny gulasz z frytkami - nie sadze zeby to drozej kosztowalo bo kolezaka za osobe placila 110 zlotych. jedzenia bylo w sam raz. ja nie lubie wesel gdzie jest tak duzo jedzenia ze wiekszosc sie marnuje, gdzie polowe zimnym przekasek stanowia salatki, ktorych glownym skladnikiem jest majoner, groszek i marchewka. Sorry ale jak ide na wesele w hotelu czy restauracji to chcialabym zjesc cos przyzoitego, bo jak mlodzi daja 120 za osobe z restauracji to za te pienidze mozna isc i zjesc cos duzo duzo lepszego niz bogos i schobowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie macie ten rosół, który i tak pewnie każdy gość je raz w tygodniu. Nie stać was na jakąś oryginalność lub dwie zupy do wyboru, dla konserwatystów i reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
wezcie pod uwage ze nie kazdy lubi jakies wynalazki u mnie np. chcieli normalny obiad. Na drugi dzien wymyslilam te wasze rozmaitosci:( na obiad zamias rosolu byl krem z borowikow z grzankami ,ktory szczegolnie nie przypadl do gustu i goscie pytali czemu nie ma rosolu w sumie rosolek najleprzy na kaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanska
ale to nie musza byc wynalazki w rodzaju krabow w skorupce czy cos w tym rodzaju. zamiast rosolu moze byc np. krem z groszku albo brokulow, francuska zupa cebulowa, ktora przewaznie smakuje kazdemu, nawet zwykla pomidrowa ale nie z makaronemtylko klarowna. zamiast bigosu moze byc dobry gulasz, zamiast devolajow czy jak sie to gowno nazywa mozna podac piers z kurczaka w sosie pieczarkowym, dobrze zrobiony makaron - byle nie spaghetti. moze da zrobic 3 dania zamiast 5 za to wywintniejsze, lepsze, nie pospolite bo sory ale schbowego, mielonego, rosol, barszcz i bigos to 80% spoleczenstwa je minimum raz na tydzien w domu. a ze wszytkiego to najbardziej wyrzucilabym te paskudne salatki jakie serwuja. ani na swierze nie wygladaja ani nie smakuja. polowa to majonez, reszta jakies smieci. bylam w zeszlym roku na czterech weselach i na kazdym bylo to samo, schaboszczak i devolaj, potem zazwyczaj jaks schab i paskudne kartofle, potem strognow, potem barszcz albo rosol. co dwie godziny zazwyczaj. ja sie pytam gdzie gosc ma to wszytko zmiescic. je tyle lepszych dan a wiecznie jest to samo. mozna sie postarac troche i zrobic tak, zeby gosci nie wyszli z uczuciem, ze poszli na tania potupajke z kiepskim jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
to po co chodzisz na wesela nie chodz i po sprawie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wstanska
chodze bo moja rodzina i przyjaciele sie pobieraja wiec chce z nimi byc i swietowac. ale mam prawo skrytykowac kiepskie zarcie i prawda jest taka, ze wiekszosc osob po weselu krytykuje jedzenie, tylko mlodym nikt wprost nie powie, ze oma sie nie pozygal na widok salatki jarzynowej gdzie polowa to marchewka a druga polowa majonez ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
moze salatki draznia twoje krolewskie podniebienie,a innemu smakuja ja np.bardzo lubie zwlaszcza pikantne i niewyobrazam sobie zeby na weselu nie sprobowac salatek ,albo dobrej rybki w marynacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleaa
Zgadzam się w pełni z wanka wstanska ! U mnie danie też było z rodzaju troche innych i każdy "wsuwał" aż miło było patrzec! M.in. krem z pieczarek z grzankami i cebulolowa- do wyboru, pierś z kurczaka zapiekana z warzywami, pstrąg na parze z warzywkami, pieczona przepiórka, pieczony prosiak po staropolsku z kaszą gryczaną i takie tam. Nie uważam , żby były to dania wymyślne, conajwyżej inne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 danie. flaki, rosol, schabowy de volaille plus surowki,, 2. szaszlyk udka pieczarki kalafior frytki.. 3 gołabki 4. barsszcz czerwony krokiety pierogi.. plus miedzy glownymi daniami na cieplo beda skrzydalka pikantne..faworki z piersi kurcszaka.. no i wiele innych przystawek ale mowa jest o cieplych daniach plus na drugi dzien na obiad kluski slaskie rolada sos surowki i barszcz bialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
a do mlodych zawsze dojdzie co kto mowil jak u ciebie tak wszyscy krytykowali jak to nazwalas zarcie to mlodzi na 100% o tym wiedza tylko wspolczoc takich imprez jak u was...i zarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleaa
A rosół i schabowy niech sobie będą, ale nie jako danie głowne, bo to się jada od masy lat na weselach i wielu ludziom się przejadło zwyczajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosiak tez bedzie u nas ale na wiejskim stole...my ryby wybralismy na przystawki bedzie po cygansku i po grecku :)plus sledzie po kaszubsku i jakies tam ejszczE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleaa
No u mnie prosiak wjechał "płonący" , wiec w takiej formie odpadał , żeby był na stole wiejskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytamipytam
ble prosiak jest ochydny jak to mozna jesc smierdzi i te loje tluszczu i skory nie apetycznie to wyglada wydlubane oczy w srodku sliwki blleeeeee jak rosul z ziemniakami moze byc na inne danie hheeee jakies nowe trendy musze oglosic dzis w domu ze od dzisiaj rosol czy shabowego jemy na kolacje albo na sniadanie to ci hit:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleaa
Mnie tez się widok takiego prosiaka nie podoba, ale goście lubią takie atrakcje i była to jedna ze specjalności hotelu , w którym było przyjęcie! I nie czepiaj się, bo doskonale wiesz, że nie chodziło mi, by schabowego i rosół (a nie rosuł! jak napisałas o zgrozo!) dawać na śniadanie, ale nie wpychać go ludziom na wejście! co najwyżej później jako kolejne danie skoro koniecznie byc musi! Widze na szczeście, że coraz wiecej odchodzi od tych standardów weselnych! Z drugiej strony nie należy popadać w skrajności, bo byłam ostatnio ze ślubnym na ślubie, gdzie wszystkie dania były z rodzaju owoce morza i sushi, a nie każdy to lubi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny uszanujcie kogoś wypowiedź! O gustach się nie dyskutuje.Każdy robi pod swój wzgląd. Dla jednego zwykły schaboszczak to niczym podeszwa a dla innego luksus....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caca
Spokojnie starcza: - uroczysty obiad - deser - zimna płyta, ciasta i owoce na bufetach - gorąca kolacja przed północą - tort - gorąca kolacja ok 1.00 - ok 3.00 czerwony barszczyk nie da się poprostu więcej zjeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY MAM ZłE MENU
Ja mam na swój ślub takie menu! Czy uważacie,że jest złe! Obiad rosół ziemniaki kasprowy (ser,szynka-zawijany; drób) udko z kurczaka amerykaniec (piecz.,ser; schab) filet z pieczarkami, mielone wieprzowe, de volaille, schab panierowany, zrazy wołowe, sos surówki Przystawki Na Gorąco udka faszerowane, szaszłyk , golonka,frytki gołąbki z sosem bigos z kiełbasą barszcz z krokietem Przystawki Na Zimno półmisek pieczeni (schab ze śliwką, schab z warzywami) półmisek serów, ryba w sosie greckim, ryba po japońsku, pstrąg w galarecie lub smażony na ciepło, sałatka śledziowa, galaretki drobiowe jajka z kawiorem, jajka faszerowane sałatka z kurczaka wędzonego, sałatka warzywna, z gyrosem, warstwowa, grecka, z tuńczyka ( 2 do wyboru) pieczywo deser lodowy na zamówienie - Żurek, Flaczki, Strogonow, Gulaszowa, Szparagi z grzankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×