On nie rozumie, że nie chcę brać pigułek anty

Witam, jestem z moim chłopakiem od 3 miesięcy. znamy się wcześniej jako kolega-koleżanka,prawie rok tak głównie z widzenia na uczelni, na imprezach w weekendy... On ma prawie 24 lata oboje studiujemy dziennie. ogólnie jest nam dobrze, łączy nas dużo, jesteśmy tacy zakochani... to mój pierwszy facet w łóżku, seks uprawiamy od mieisąca. dotąd były gumki, On ich bardoz nie lubi i namawia mnie na pigułki. ale ja nie chcę. mam opory, tyle się o tym pisze, czyta, że są różne skutki uboczne nie tylko takie tuż po zaczęciu opakowania, ale nawet poważne,jak zakrzepy żylne , aż do utraty płodności... zwyczajnei się tego boję. ale ona nie rozumie. nie kłócimy się z tego powodu,ale zawsze jest zły jak jest czas nałożenia gumy, ja też nie lubie tego momentu ta głupia przerwa w namiętnej chwili... na razie on nie nalega,ale ostatnio nawet coś burczał, że są minipigułki takie tylko z jednego hormonu a nie dwóch - kurde,wiem to przeciez. i jego zdnaiem one są "lżejsze" dla organizmu. jego główny argument za pigułkami,jest dośc nie na miejscu moim zdaniem - jego była stosowała harmonet i było ok a seks był super :O kocham go on mnie tez, widzę to, ale te gumki/tabsy paskudzą nam... co robić, rozmawialiśmy o tym tak powazniej tylko raz, on nie rozumie moich obaw np. utraty płodności czy choćby spadku libido ("ze mną ci nie spadnie").

jak mu tak zle w gumkach to mu powiedz ze najlepszy srodek anty to brak seksu :P od razu mu mina fochy :P poza tym branie pigulek to decyzja kobiety tak naprawde, bo ma to wplyw na jej zdrowie i funkcjonowanie

tylko że mi też gumki trochę przeszkadzają , tylko trochę, ale... wiadomo. a jeszcze kumpela mówiła, że z gumą to tak, jak całować się przez szybe..

u mnie bylo odwrotnie ja chcialam przejsc na pigulki a moj facet stwierdzil ze za nic sie hormonami nie bede faszerowala:) jak nie chcesz to nie bierz i nie daj sie namowic bo to Twoje cialo a nie jego to Twoj organizm. milosc miloscia ale musi miec swoje granice tolerancji. niech ona zaakceptuje fakt ze nie chcesz tego robic. jesli tego nie zrobi kopnij go w dupe bo nie jest ciebie wart

w sumie my tez praktycznie uzywamy tylko gumek no i ostatnimi czasy moj mąż tez nosem kreci wiec poszlam do lekarza po pigułki przepisal yasmin podobno suuper srodek jednak lezy on juz trzeci cykl w szufladzie a ja nadal kocham sie z mezem w poczciwej gumeczce:)))

widze ze sama jestes niezdecydowana...

no muszę z nim pogadać... nie kopnę go, poza tym jest nam naprawdę dobrze a i seks tez udany (poza momentem zakładania gumy..........)

a to jest takie pierdolenie ze z guma jak przez szybe pwarda jest taka ze wiekszosc facetow nie widzi znaczacej roznicy w doznaniach fizycznych.kobieta tak samo. a zakladania gumek tez mozna zrobic dobra zabawe i cos podniecajacego, chyba ze ludziom brakuje wyobrazni

to moze pomysl o plastrach...co prawda sa drogie bo kolo 60 zl,ale naprawdo warto. Polecam, nie obciaza watroby a napewno po nich nie obnizy Ci sie libido. Mozesz je nakleic w roznych miejscach. Wejdz na google i wyszukaj sobie plastry EVRA.

u nas było odwrotnie, ja chciałam a luby sie obawiał o moje zdrowie. jakoś go przekonałam, ale za każdym razem kiedy mówię ze mnie piersi bola albo ze costam to on zaraz ze to napewno przez tabsy. powiem szczerze ze nie podoba mi sie podejscie twojego faceta:o bardzo egoistyczne:(

kasiula ale plastry to to samo co tabletki tylko ze daja nam wiekszy komfort ale coż skutki uboczne sa i to nawet wieksze niz po tabletkach oczywiscie nie u kazdej kobietki:)

agnieszko rozumiem cię bo ja wiele lat nie chciałam stosować pigułek - tym bardziej, że przy mojej masie wcale nie jest to specjalnie zalecane- dopiero po 2 dzieci zdecydowałam się na piguły- sama- bo jest mi tak wygodniej - ale nik nie powinien na ciebie naciskać - pigułki to hormony a nie witaminki.......

no ale czasem po założeniu gumy penis traci erekcję :/ dodatkowo mi czasem się zdarzało uczulenie po gumkach :/ podobno doznania dla faceta są intensywniejsze bez, a ja już nie pamiętam :P a jeśli chodzi o plastry, to jednak tabletki są skuteczniejsze a twoje obawy... no jakbyś się naczytała gazetki parafialnej, bez urazy :o jaki lekarz zapisze tabsy jeśli można po nich stracić płodność? zakrzepy? trzeba sprawdzić czy ma się predyspozycje

Penis traci erekcję :)

ale mam jakiś taki opór wewnętrzny.... moja znajoma ona akuat mieszka w Anglii, ma implant i baaardzo sobie chwali. czy jest to też w Polsce? no ale to też hormony :(

no tak :P przecież to penis jest w stanie erekcji :P i niestety to się zdarza, zwlaszcza kiedy facet jest odzwyczajony od gumki inna kwestia to cena - gumki w dużym rozmiarze są droższe :/ sorry ale płacić 9zł albo więcej za 3 sztuki to przesada

na marginesie - dobre chociaz to, że nikt nie wyśmiał mnie za utrate cnoty w wieku "dopiero" 21 lat ;) no ale tytuł tematu raczej nie zachęcił takich osob do wejścia...

to normalny wiek ;) dla mnie utrata w wieku 15-17 lat to żenada xD

ostrzegam przed tabletkami yasmin i yasminella mam po nich niemiłe skutki

A ja jednak czułam różnicę między seksem z prezerwatywą a bez. Powiem krótko-dla mnie i mego narzeczonego seks bez gumki jest o niebo przyjemniejszy niż z ...Ale to oczywiście kwestia subiektywna-ktoś inny rzeczywiście może nie czuć różnicy

no właśnie, on sie odzwyczaił od gumki chyba - z tamtą poprzednią od harmonetu, był blisko 2 lata,jak rozstali się to po półtora mieisąca ja zaczełam być z nim... (BTW ona strasznie krzywo patrzy na mnie jak mnie czasem widzi...)

a jakie masz skutki po yasmin?

zmykam na zajęcia - jeszcze tu na pewno zajrzę! czekam na opinie doswiadczonych kobiet o tabletkach, a ten implant ...?? a może diane chociaż to raczej jest llek,czyz nie?? ok dzięki jeszcze wrócę

ja biorę harmonet - na początku mona przejść przez depresje, zasłabnięcia itp- ale po kilku cyklach jest ok a spirala?? nie myślałaś o spirali??

ło matko jakie zajęcia - przyzwyczajenie - do biblioteki!! ;) :)

zaburzony metabolizm i kilka kg do przodu i ogólnie mialam sposro problemów przy nich a mojej przyjaciólce zanikł okres już 7 miesiecy nie ma po ich odstawieniu a wczesniej miala wszytsko jak w zegarku:(

Ja biorę Yasminelle od ładnych paru lat-nie mam po nich żadnych skutków ubocznych (a wypróbowałam wcześniej parę rodzajów tabletek , po których ZAWSZE było coś nie tak). To zależy jednak od kobiety-każda z nas inna i każda z nas inaczej toleruje hormony. Ja metodą prób i błędów (ginekolog powiedziała mi, że to najlepszy sposób-nie żadne badanie hormonalne) znalazłam "swoje tabletki". To co nie służy komuś innemu, nie znaczy, że nie będzie służyć także Tobie

a mnie trochę wstyd o tym pisać na forum, ale rozważam rzucenie tabsów i powrót do gumek :/ niestety ze wzgl. na częstotliwość współżycia gumki wypadałyby taniej niż tabsy. ale jednak po 3 latach boję się rzucić :/ bo podobno po tym włosy wypadają itd

kuraiko:D wiesz co był kiedyś taki kawał- jak ktoś zapytał facetów ile razy w roku uprawiają sex a jeden wyskoczył ucieszony - raz- zapytany czemu się cieszy- odpowiada- bo to już jutro wiesz mój były mąż też pod koniec małżeństwa stwierdził, że ten kawał już go nie śmieszy................;)

Myślicie, że nie ma ubocznych skutków brania tabsów? Już te wielkie koncerny farmaceutyczne tak robią, żeby o tym nie poinformować. A łykanie hormonów ma negatywny wpływ na organizm. Wszystko co nienaturalne ma taki wpływ.