zwiazek z rozsadku czy milosci?

kochani!prosze powiedzcie mi czy milosc moze przyjsc z czase?razem z przywiazaniem?mam 23 lata jest 2 chłopakow jedem z wrocławia drugiz Bydgoszczy. zależy mi bardzo na tym pierwszym, ale o drigim wiem ze mnie kocha tylko ze ja w zasadzie nie czuje do niego nic poza sympatia. ten z wrocławia jak go pytam co z nami bedzie odp ze czas pokaze. fakt ze dzwoni mowi ze mu zalezy teskni ale nie robi wiele poza ty. potrzeba mi teraz wsparcia i wiem ze samotnosc dobije mnie jeszcze bardziej. co ja mam zrobic?:((((

z miłości. jasne, może przyjść z czasem, tyle, że... nie musi. i co w tedy?

Miłość. Związek z rozsądku jest bez sensu.

ja myślę, że miłość może przyjść z czasem. i nie należy jej mylić z zakochaniem. jeśli jest zakochanie, a rozsądek mówi, że nic dobrego z tego nie będzie - to z wszelkim prawdopodobieństwem będzie tylko cierpienie.

Z rozsądku. Bo to oznacza, że z miłości. :-)

po raz pierwszy musze sie zgodzic z pseudonimem :D

róbmy jak zwierzeta- dobieraja sie na zasadzie najwiekszego przeciwienstwa- tzn najbardziej odleglego stada:))

E tam, Wkurzona, Ty chciałaś raczej powiedzieć, że po raz pierwszy publicznie się do tego przyznajesz...

chcialam powiedziec to co powiedzialam :D jakbym chciala powiedziec cos innego niz powiedzialam to bym powiedziala :P

rozsądek,bo z miłością różnie później bywa :o

Sęk w tym, Wkurzona, że Ty jesteś kobietą. A jak powszechnie wiadomo, kobieta z definicji nie potrafi zapanować nad tym, co wydobywa się z jej ust...:-).

z rozsądku, miłośc przychodzi z czasem:P

A ja mysle ze w sprawach zwiazku nie za dobrze dziala: Z baraku laku dobry i kit. Z Twojej wypowiedzi zrozumialam ze chcesz byc z chopakiem z Wroclawia ktorego chyba kochasz a on Cie nie i zastanawiasz sie czy wybrac tego ktory Cie kocha a ty go nie. Czyli reasumujac skoro chlopak ktorego kocham mnie nie chce to zastanawiam sie nad zwiazaniem z chlopakiem ktorego lubie - czyli z braku laku dobry i kit. A moim zdaniem jestes jeszcze mloda masz dopiero 23 lata i skoro kochasz tego z wroclawia to na niego zaczekaj w nadzieii a jak nic z Tego nie bedzie to znajdz sobie 3 obiekt i wnim sie zakochaj. A ty jak bys sie czula jak bys sie dowiedziala ze jestes w zwiazku z facetem ktrory jest z Toba tylko dlatego ze ta ktora on kocha go nie chciala??????????????i pozatym Cie lubi

pseudonim to juz nie watpisz w to ze jestem kobieta? ;)

Trudno mieć pewność, Wkurzona. Ja tutaj wczoraj robiłem np. za Wodną Zuzannę...

pseudonim, Twoich nikow tutaj nie sposob zliczyc a jeden oryginalniejszy od drugiego ;)

Zależy co chcesz \"budować\". Jeśli Twoim celem jest małżeństwo, którego podstawą jest miłość odpowiedź jest prosta...A stan, w którym nie ofiarujemy drugiemu całego siebie nie można nazwać miłością (a tak jest w przypadku Twoim i tego sympatycznego (i nic więcej) kolegi...

Dziękuję, Wkurzona, za komplement. :-) Miło mi. :-)

prosze bardzo :)

czy nie można tego połączyć? (bardziej podoba mi się ten z Wrocławia)

poczekaj czas pokaże ;p