Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ccc...

czy pogniewalibyscie sie na faceta

Polecane posty

Gość ja bym to chyba po prostu...
emilunka 🌼 czytałam :) ccc - wiesz co? Weź Ty się zastanów nad sobą naprawdę. Bo jak dla mnie, to Ty sobie po prostu znalazłaś świetny powód do tego, żeby ponarzekać. Skoro Ci tak strasznie z nim źle (a tak wynika z tego co piszesz), to po co z nim jesteś? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to o co ci chodzi? Wez sobie kartke, podziel na dwie rubryki, spisz dobre i złe rzeczy. I bedziesz widziala, Tu ci nikt nie pomoze, bo zaczelas od tego ze sie zezłościł na smsa, a teraz wywlekasz nie wiadomo co. Daj już spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
emilunka powiedz mi czy jest jakis sposob na to by on czul sie takim pewniakiem? czy to juz poszlo i jestem jego niewolnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to chyba po prostu...
ccc... Dziecinna jesteś powiem Ci :P To, że jest się kogoś PEWNYM w związku nie znaczy, że jest się panem tego kogoś :O Mylisz dwie różne rzeczy. Wyciągasz tu jakieś wyrwane z kontekstu zdania i się czepiasz - PO CO, pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
jestem bo kocham chyba samo to ,ze sie tak przejelam jest dowodem na to ze moje uczucia do niego sa zywe gdybym nie kochala mialabym w dupie jak zareaguje na to czy na tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole, padne zaraz :) Taaak, to żeś teraz walnęła :D:D:D TAK! JESTEŚ JEGO NIEWOLNICĄ! ON TWÓJ PAN I WŁADCA! Czy ty aby nie przesadzasz? Przeczytaj od początku co tu nawypisywałaś i zastanów się, czego ty tak naprawdę chcesz. Jak będziesz tak wydziwiać, to w końcu on zostawi ciebie, nawet się nie obejrzysz, kiedy... A potem będzie: Przeciez mowil, że kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
To, że jest się kogoś PEWNYM w związku nie znaczy, że jest się panem tego kogoś Mylisz dwie różne rzeczy" no wlasnie i ja tak mysle ale problem w tym ze moj chlopka chyba uwaza inaczej bo skad slowa" jesz mi z reki" on czuje sie panem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
emilunka ja wiem czego chce, nie rozumiem czemu piszesz tak dziwnie, ze nie wiem czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to chyba po prostu...
ale on Ci POWIEDZIAŁ "jesz mi z ręki" czy Ty tak odebrałaś coś, co powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
no wlasnie powiedzial mi z usmiechem od ucha do ucha takim pewnym i lekko szyderczym usmiechem, ze jem mu z reki, zewystarczy ze on kiwnie palcem i ja juz jestem na jego zawolanie" no cholera zatkalo mnie przeciez to nie jest komplement

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
powiedzcie jak ja moglam na cos takiego zareagowac? ja mu powiedzialam ze wcale tak nie jest i zeby nie byl za pewny bo nigdy nie wiadomo. A on powtarzal, ze jest mnie cholernie pewny. Ja sama nie wiem czy to komplement czy nie, pogubilam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to chyba po prostu...
a może to był żart...? Wiesz co, na podstawie jednego zdania trudno wyciągnąć jakieś wnioski więc może trochę opiszesz sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertynek
ja się wyłączam z dyskusji, bo to zbyt niedojrzałe zachowania. Takie szukanie dziury w całym na siłę... zaraz wyjdzie na jaw, że kieeeedyś coś tam nie tak powiedział, zrobił, napisał... To zbyt dziecinne. Za stara jestem na uświadamianie modzieży :O. Za 20 lat zupełnie inaczej będziesz myśleć i na wspomnienie dzisiejszych tekstów po prostu się uśmiejesz. Nie warto tracić życia na pierdoły i licytację kto powinien być kogo PEWIEN (też śmieszne określenie, bo nikt nikogo nie może być do końca pewien). Więcej dystansu do siebie życzę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
ok sluchajcie ja sie poddaje. sorry za moje szczeniackie wypowiedzi ok z tym nocnym smsem moze i przesadzilam teraz tak czytam to jeszcze raz i rzeczywiscie zabrzmialo dosc infantylnie. ten problem nie problem zostawiam i zamykam . Ale zabolalo mnie to co powiedzial z tym jedzeniem mi z reki. . to wyszlo jakos spontanicznie w rozmowie juz nawet nie pamietam, jakos sobie rozmawialismy po czym on nagle mowi, ze jest mnie bardzo pewien i zapytal czy ja tez jestem, czy boje sie ze moglabym go stracic. ja kiedys tam mu mowilam, ze boje sie, ze nie chcialabym go stracic wiec ostanio pomyslalam ze nie bede robic z siebie ofiary i powiem na przekor ze sie nie boje, powiedzialam to stanowczo, ze nie o on troche sie zdziwil. Potem mowi, mi " naprawde jestem ciebie bardzo pewien, jesz mi z reki i jestes na moje kiwniecie palem. Niby z takim lekko szyderczym usmiechem ale ja zdebialam no taka byla moja reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to chyba po prostu...
ja uważam, że to z jego strony był albo żart, albo też takie gadanie "na przekór". Przestań wyszukiwać problemy, bo naprawdę uważam, że nie masz powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
qwertynek prosze nie patrz na to ze mam 20 lat bo wbrew pozorom nie jestem glupia. I ja nie chce tej licytacji ale nie chce tez dopuscic do tego by on mna rzadzil bo chyba po jego slowach an to sie zanosi poki co bylo dobrze ale ja go wciaz poznaje, nie znamy sie nie wiadomo jak dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
nie wiem czy zarty czy nie ale cos w tym musi byc skoro to powiedzial. nawet jesli to zart to glupio zabrzmial i ja i tak zamierzam go naprostowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to chyba po prostu...
kiedy miała miejsce ta rozmowa z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
jakies dwa do trzech dni temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertynek
ccc ABSOLUTNIE NIE UWAŻAM, że jesteś głupia. Myślisz, ża ja byłam inna mając 20 lat? Też wkurzałam się, bo chłopak (dziś już mąż, ojciec...) nie oddzwonił, bo się spóźnił, bo coś nie tak powiedział... Tylko nie dajmy się zwariować. Takie gierki facetów to normalka gdy się zaczynają angażować ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to chyba po prostu...
a no właśnie, ja uważam tak jak qwertynek. Za poważnie podchodzisz do tego, za bardzo czepiasz się słówek, za dużą wagę przywiązujesz do szczegółów. Uczepiłaś się tego "rządzenia" i "panowania", żeby Tobą "nie pomiatał"... a czy tak naprawdę czujesz że Tobą pomiata? Szukasz problemu tam, gdzie ja, czy zresztą żadna z nas tu piszących, nie widzi go. Nie zastanawia Cię to? Ze tylko Ty widzisz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo święte słowa. Zauważ,że ty jedna uważasz, że coś jest nie tak. Pomyśl, skoro ty mu powiedziałaś \"że jesteś jego pewna\" to co on miał ci powiedzieć? czy ty wiesz, co to jest męska duma? Po czymś takim w życiu by ci nie powiedział, że boi się że cię straci. Nie bierz sobie tego aż tak bardzo do serca. Jak dla mnie jesteś czepliwa i rzucasz się o jakieś słówka czy nieprzemyślane zachowania. Niedługo zacznie ci przeszkadzać krzywo zawiązane sznurowadło A do tego twój tekst \"A ja i tak zamierzam go naprostować. Jak dla mnie, to Panem i Władca w tym związku stara się być kto inny, a nie twój facet... Przemyśl. AMEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
no ba ja jestem w tym:( to moj facet i chce by mnie szanowal a nie mowil mi ze jem mu z reki. Moze i czepiam sie szczegulow ale wlasnie czasem w nich tkwi diabel jak to sie mowi zreszta u kobiet ta tendencja do czepiania sie o byle szczegoly dominuje chociaz teraz widze ze nie dokonca bo wy tez jestescie kobiety. I czyz nie jest tak, ze jesli cos was ubodlo, cos was gnebi nie nalezy tego wyjasnic z partnerem? Ja wlasnie czuje sie z tym dziwnie i jakos nie chce tego zdusic wolalabym to wyjasnic z chlopakiem ale jesli doradzacie zeby zostawic to sie poslucham bo wy widzicie to obiektywnie. Ok dzieki i sorry za te moje wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy my ani razu nie napisałyśmy, że ROZMOWA jest najważniejsza? Nie zagalopuj się, bo zaraz jakaś wina będzie nam przypisana. Trzym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
aha emilunka--> ja mu nie powiedzialam ze jestem jego pewna chodzi o to ze to on pierwszy temat poruszyl to on zaczal . A potem dopiero zapytal czy ja jestem jego pewna, a ja nie umialam odpowiedziec, niestety, nie wiem skad bierze sie u mnie ta niepewnosc do niego mimo ze jest dobrze miedzy nami, mimo, ze mowi jak bardzo mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
a wiecie co sobie teraz pomyslalam? ze skoro on tak glosno podkresla ze jest mnie pewien to moze jest odwrotnie? moze wlasnie nie czuje sie do konca pewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytuję: "juz nawet nie pamietam, jakos sobie rozmawialismy po czym on nagle mowi, ze jest mnie bardzo pewien i zapytal czy ja tez jestem, czy boje sie ze moglabym go stracic. ja kiedys tam mu mowilam, ze boje sie, ze nie chcialabym go stracic wiec ostanio pomyslalam ze nie bede robic z siebie ofiary i powiem na przekor ze sie nie boje, powiedzialam to stanowczo, ze nie o on troche sie zdziwil" I nadal uwazasz, że ty mu nie powiedziałaś, że nie jesteś jego pewna? Wiesz co, ja już daję spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertynek
ccc ja Ci mówię, że facet Cię kocha i porusza takie tematy, żeby Ciebie wybadać :P. Zapewne mu już bardzo zależy :). Te "żarciki" facetów... też takie pamiętam a potem wyznania i oświadczyny :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
emilunka ok wyjasnie to dokladnie. Kiedys tam moj facet mial odczucie, ze ja sie boje ze go strace i zapytal mnie o to na to ja mu mowie, ze nie pamietam zebym mowila cos takiego a on ok moze mi sie cos zdawalo. I ostanio rozmawiamy i on sie mnie pyta czy sie boje ja na to wlasciwie , ze nie boje sie i on sie nieco zdziwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
qwertynek byloby milo gdyby bylo jak piszesz bo ja go kocham i czuje ze on mnie tez ale faktycznie te pytania wychodza nie ode mnie a od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×