finanse w małżeństwie

w taki razie jutro nie idę do pracy powiem mu, że chcę pieniądze na zakupy dla siebie

da ci 20 zł na lumpeks;)

Jejcia,,,,, albo to prowokacja...... albo jaki normalnie koszmar.... :-( straszne... Czy Ty kobieto robisz to sobie na własne zyczenie???? A jak chodzisz do sklepu po buty, to jak .....wybierasz w cenie, którą Twój mąż zaakceptuje?????? :-( straszne

Powiedz mu, że nie idziesz do pracy, bo idziesz szukać takie, w której będą płacić.

nie wierze w to co piszesz , nikt by sobie na to nie pozwolił

Powiem krótko: nawet z M nie jesteśmy jeszcze małżeństwem, a dzielimy się wszystkim-pieniędzmi także, w myśl zasady-co moje to i Twoje. Jeśli On nie ma chwilowo funduszy-zawsze może na mnie liczyć i vice versa. W takiej sytuacji NIGDY nie przyszłoby mi do głowy, żeby wydzielać mu pieniądze "z łaską", pogardą i mówić mu jednocześnie, że I TAK NIC MU SIĘ NIE NALEŻY, BO TO NIE JEGO! Przecież mieszkamy razem, żyjemy razem... Jezuuu!! Nigdy NIE POJMĘ ZACHOWANIA TWOJEGO MĘŻA! Jesteście małżeństwem, razem pracujecie na wasz dochód...powinniście zatem wspólnie korzystać z razem zarobionych pieniędzy - czy on jest normalny????? Ps. To było pytanie retoryczne

Ja jej wierze, bo miałam podobnie i jedna z moich znajomych też. Facet dawał jej np. 5 zł na rajstopy i 3 zł na podpaski.

taaa... ja myśle ze on jest normalny a autorka topiku nie, bo któtra normalna osoba pozwala sie tak traktować

Ja jej wierzę, miałam podobnie i jedna z moich koleżanek też. Mąż dawał jej np. 5 zł na rajstopy i 3zł na podpaski.

przepraszam, że 2 razy