Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

latynoska

Bardzo...Bolesne Rozstanie rzucil mnie!!!

Polecane posty

Latynoska, trzymaj się, miłego dnia. U mnie życie jakośpędzi. Uciekam nad morze, bo wyszło słonko. A niektóre posty czytaj z przymrużeniem oka. Będzie jeszcze pięknie, zobaczysz. A każdy ból trzeba wygadać, przeżyć, wiec jeśli komus się to nie podoba niech nie krytykuje kogoś. TAka jest miłość : piękna ale i często raniąca duszę ludzi wrażliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc loka:) fajnie ze napisalas..odrazu humor mi sie poprawil....wczoraj rozmawialam z bratem mojego bylego faceta....powiedzial ze mam poczekac ze on naparwde mnie kocha tylko chyba sie boi.....eh narazie sie nie odzywam dzis bedzie 3 dzien.....mam nadzieje z eu ciebie wszytsko w porzadku....pozdrawiam..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A po cholerę rozmawiasz z jego
bratem / Czy ty jesteś NORMALNA ? Co ma do tego brat ! Brat moze powiedzieć O SOBIE. Skąd ma wiedzieć, co czuje twój były ! Opamiętaj się, głupia naiewna babo ! Gdyby cię kochał, to by ciebie nie porzucił !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiam z jego bratem bo mam taka ochote....a ciebie nie powinno interesowac poniewaz to forum jest do doradzania a nie do krytykowania innych osob....jak masz jakis problem to idz sie najlepiej wygadaj do mamy bo widze ze dzieciak jestes....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super odpowiedź, latynoska! Tak trezymaj!!!!!!!! Brawo!!!!! Masz swoje zdanie i to dobrze. A czyjeś wypowiedzi bierz z przymruzeniem oka. Jeśli miałaś taką ochotę na rozmowę- to dobrze. Poczekaj, wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo nie lubie prymitywnych odpowiedzi...tylko dlatego ze ktos ma ztego powodu ubaw.....Nioo ciezko jest Loka bardzo ciezko...bo niewiem czy mam miec nadzieje czy juz calkiem sie zdolowac, ehhh najgrosze jest to ze jest mi strasznie przykro....Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latynoska piszesz
że to forum jest do doradzania. A tymczasem czekasz tylko na porady w stylu " pisz do niego, dzwoń dwadzieścia razy dziennie, on cię kocha, tylko sam jeszcze o tym nie wie, ale za trzydzieści lat to sobie uświadomi, wróci do ciebie na kolanach, bo zrozumie, co stracił". A INNE RADY typu : oprzytomnij, odczep się od tego mężczyzny, daj mu wreszcie sopkój" kwitujesz p[orównywaniem do eugleny. A Loka 5 jeszcze cię podpuszcza i sama ma z tego niezły ubaw. Wpuszczając naiwną babę w większe maliny. No to ja też będę, ma, dziś dobry humor. Latynosko, jesteś piękną i bardzo wartościową kobietą. Ten twój mężczyzna juz pewnie wie, co stracił, teraz tylko myśli, jak zadzwonić do ciebie i umówić się na spotkanie. Na spotkanie oczywiście przyniesie bukiet róż i obrączki, bo wszystko przemyślał, kocha cię i padnie przed tobą na kolana. Ale jeszcze nie zadzwonił, bo przecież; 1) Nie ma czasu, bo musi pracować, prać, sprzatać i gotować 2) komórka wpadła mu do oceanu 3) w jego mieście wszystkie automaty telefoniczne są zepsute 4) zadzwoni jutro, bo dziś spotyka się z tą extra brunetką z pracy Powinnaś jeszcze raz porozmawiać z jego bratem, matką, dzieciem, byłą żoną. Na pewno wszyscy wiedzą, że on cię kocha, tylko wstydzi się to tobie powiedzieć. Ale czekaj cierpliwie, to na pewno się stanie. Pozdrwaiam cię bardzo serdecznie i wierzę, że wszystko między wami się ułoży i będziecie żyć długo i szczęśliwie. Bo przecież na to zasługujesz. Łączę się z tobą w bólu i cierpieniu i wysyłam całą moc ❤️ ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ P.S. I pamiętaj : ON CIĘ KOCHA. CZEKAJ NA NIEGO. NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM, ZE NIE DZWONI, NIE CHCE SIĘ SPOTKAĆ. NAJWAŻNIEJSZE, ZE CIĘ KOCHA. TYLKO TO SIĘ LICZY. KOCHA CIĘ. PRZECIEŻ JEGO BRAT TAK POWIEDZIAŁ. 👄 ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie załamuj się on Cię kocha
Jak jego brat tak powiedział, to znaczy, że masz czekać. Nie zaszkodzi zapytać innych członków rodziny. Na pewno też wiedzą, ze Cię kocha. Byłoby fajnie, gdyby sam zaiteresowany o tym wiedział, ale w sumie to nie jest istotne. ważne, że Ty kochasz, czekasz i cierpisz. Łączymy się Z Toba w bólu. Czekaj, bo to miłość. On Cię kocha i już. Wszyscy przecież o tym wiedzą. My też wiemy i wspieramy Cię w tym czekaniu. Jak zostawił bez wyjaśnienia i nie chce się dalej spotykać, to najlepszy znak, ze Cię kocha. To świadczy o wielkiej miłości. Nie przejmuj się głupimi komentarzami. Ty przecież, jego brat i cała rodzina i Loka5 doskonale przecież wiciecie, ze to oznaka BARDZO DOJRZAŁEJ I SZCZEREJ MIŁOŚCI. Więc dzwoń, pisz sms-y, przyjeżdżaj (najlepiej bez zapowiedzenia - kaka sexy niesopodzianka), a wkrótce wszystko się ułoży. I będziecie żyć dłuuugo i szczęśliwie. A te wszstkie złośliwe baby które głupio komentują, będą zazdroscić. Bo nawet nie wiedzą co to jest miłość. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️serce]❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️serce]❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny topic :D Autorko, pora chyba się obudzić.... Istotnie, jeśli mężczyzna PORZUCA, NIE DZWONI, NIE PISZE, NIE CHCE SIĘ SPOTKAĆ... To chyba o czymś świadczy, nieprawdaż ? Brat mówi, ze kocha ? A co mówią jego rodzice ? Jego dziecko ? Była żona ? Rozumiem, że oni wszyscy też Ci wsółczują i dziwią się jak mógł Cię porzucić, skoro TAK CIĘ KOCHA ! Tak było cudownie ! Taki kochany był i słodki... I jeszcze pewnie będzie, wystarczy mu się dalej narzucać i wszystko wróci do normy..... No, zastanów się sama nad tym. I pomyśl, jeśli TY kogoś kochasz, to go zostawiasz, nie piszesz, nie dzwonisz ? Masz go gdzieś ? dorosła już jesteś, a mentalność jedenastolatki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobają mi sie te ostatnie
wypowiedzi!:D ja sie też dołączę - pamietaj autorko czekaj na swojego księcia, on kiedys oprzytomnieje i uswiadomi sobie ze tylko ciebie kocha. moze to być u schylku zycia ale przeciez lepiej pozno niz wcale! bądź mu wierna niczym Penelopa czekajaca na swojego Odysa!:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no nie robcie sobie jaj
bo jeszcze naiwna autorka w to uwierzy i dopiero wtedy sie bedzie działo! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od drugiej strony
>I pomyśl, jeśli TY kogoś kochasz, to go zostawiasz, nie piszesz, nie dzwonisz ? Masz go gdzieś ? Pół roku temu zakończyłam kilkuletni związek bo zdawałam sobie sprawę, że to nie ma przyszłości - nie zaakceptuję pewnych jego zachowań. Zostawiłam, nie dzwoniłam, nie pisalam, kompletna cisza - a kochalam i dalej kocham przeogromnie. Jak widzisz - jest to możliwe. Nie rozumiem jak możecie się nabijać z cudzej rozpaczy. Popieram rady niektórych żeby absolutnie się nie narzucać. Ale ci "dowcipnisie" naśmiewający się z jej cierpienia zasługują na plunięcie w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ale ludzie jej radzili
jednak jej chodzilo o takie "rady", ktore by byly zgodne z jej wyobrażeniami. inne byly olewane wiec teraz ma za swoje. skoro woli karmic sie złudnymi nadziejami to niech to robi dalej. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ale ludzie jej radzili
a wy podsycajcie w niej dalej te nadzieje...po prostu robicie jej niedzwiedzia przyslugę. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do od drugiej strony
Cyt. Pół roku temu zakończyłam kilkuletni związek bo zdawałam sobie sprawę, że to nie ma przyszłości - nie zaakceptuję pewnych jego zachowań. Zostawiłam, nie dzwoniłam, nie pisalam, kompletna cisza - a kochalam i dalej kocham przeogromnie. Różnica jest. WIESZ, ŻE TO NIE MA PRZYSZŁOŚCI. A autorka topiku tego nie wie.... Jest różnica . Bo szczerze, czy kochasz i chcesz, do niego wrócić, czy wiesz, że to nie ma przyszłości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do --------> od drugiej strony Piszesz, ze kochałaś i kochasz przeogromnie. A nie akceptujesz pewnych jego zachowań. To bdura. Nie kocha się za coś, tylko MIMO WSZYSTKO. Autorko topiku. Jeśli rzeczywiści kochasz tego mężczyznę, to uszanuj jego decyzję i nie zamęczaj go. Daj mu żyć. Bez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwww1
a co mowi jego pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec mylicie sie...nie chodzi o to ze chce slyszec rady takie jakie mnie odpowiadja tylko bardzo nie lubie jak jakas osoba o mozgu pantofelka mowi mi ze jstem Masochista czy osoba Infantylna, pozniewaz po samej pisowni nie mozna tego oceniac, a takze nie mozna oceniac tego jaki vczlowiek jest...kazdy z nas popelnia bledy i nie zawsze wie co w danej sytuacji zrobic....a proszac o rady trzeba dawac konktetne argumety a nie tylko gadac bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze cos.....tylko osoby ktore znlazy sie w podobnej sytacji jak ja moga doradzac na moj temat a nie osona ktora ma 12 lat czy 40 a miala juz 10 mezow i 11 kochankow....takze takim osoba podizkeuje...i bardzo nie lubie jak ktos swoim postepowaniem pokazuje jaki jest pusty w srodku.....a loka 5 ma taki sam problem jak ja takze wie co w danej sytacji czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a która z osób Ci doradzającyc
h napisała, że miała 10 mężów!!! Dziecko, wysuwasz zbyt daleko idące wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a która z osób Ci doradzającyc
dla mnie jesteś dzieckiem... Głupiutka, naiwną dziewczynką. Ale świat też takich potrzebuje. Tylu ludzi pisało, co myśli o Twojej sytuacji. Czasem dosadnie, czasem trochę żartem, a Ty nic. Więc trwaj w sobie tym, co tam chcesz... Bo przecież musisz mieć nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz mi po czym stwierdzasz ze jestem glupiutka dziewczynka???? po tym ze kocham i chce byc kochana??? potym ze dla ukochanego jestem w stanie zrobic wszytsko????.....kazda z nas taka jest jak kocha takze uwzasz ze wszytskie kobiety sa glupie??? ...poza tym nie masz pojecia w co wierze bo mnie nie znasz..jak juz powiedzialam ..po tym co pisze naprawde nie mozna poznac czlowieka...i chcialabym zebys swoja ocene osoby trzymala dla siebie nie mam zamiaru znizac sie do twojego poziomu i oceniac ciebie...bo gdybym miala to zrobic to chyba wlaczyla bys komputer...poza tym wiem jakie rady dostalam ''potrfaie czytac''' ze nie niektore sa ocena mojej osoby a nie tego co robie...jak widzisz ja potrafie czytac a nie jak ''niektorzy''...nie maja co robic badz nie maja na kim wyladowac swoich negaywnych emocji robia to tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze cos....nie mam zamiaru z toba dyskutowac, takze daj sobie spokoj i rady schowaj w kieszen...to moja rada....powodzenia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a która z osób Ci doradzającyc
Wiesz po czym wnoszę, że jestes głupiutka? Po tym zdaniu choćby - "potym ze dla ukochanego jestem w stanie zrobic wszytsko????...." Ja też kochałam i kochać będę. Ale dla mnie facet nie jest na 1 miejscu. I wszyscy tutaj radzą Ci tak naprawdę jedno - między wierszami - aby dla Ciebie też nie był. Jako starsza - a śmiało mogłabys być moim dzieckiem - życzę Ci tylko kochania siebie. I trochę więcej pokory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a która z osób Ci doradzającyc
To po co założyłaś topic, jak nie chcesz rad?? Przecież chyba czegoś oczekiwałaś?? I jeszcze jedno - Nie jesteś w stanie powiedzieć mi niczego, co by mnie dotknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie tylko siebie to tzw. egoizm lub co wiecej taka osoba jest tzw. ''narcyzem'', po to osoby sie lacza w pary, aby smutki cierpienia i radosci przezywac razem....i jak kocha sie ta druga osobe powinno robic sie wszytsko aby byla szczes;liwa jak i vice versa......nie mozesz stwierdzic co jest dla mnie na pierwszym miejscu.....bo tak naprwde nie masz pojecia, to iz nie opisuje swojego zycia ze szczegolami pwoduje to ze wysuwasz takie wnioski??? sa one bezwartosciowe.....widzisz teraz widze ze stwierdzenie ''im czlowiek straszy tym madrzejszy'' jest nieprawda....zegam....hmmm wieciej pokory, uwierz mi ze mam ogormna....pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisalam ze nie chce rad....tylko ze chce rady, od osob, ktore znlazy sie kiedys w podobnej sytuacji......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru pisac czegos aby cie to dotknelo zabolalo czy sparwilo przykrosc....bo jestem otwarta na ludzi i nie mam zamiaru nikogo oceniac....wyrazilas swoje zdanie i dzieki za to, ale mysle ze juz wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×