Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

latynoska

Bardzo...Bolesne Rozstanie rzucil mnie!!!

Polecane posty

Zakochalam sie w facecie po przejsciach, ma dziecko....o na poczatku nie odwzajemnial moich uczuc tlumaczac ze nie jest gotowy. czekalam i staralam sie o niego..jak powiedzial ze chce ze mna byc bylismy tylko pol roku, teraz zerwal i niechce wytlumaczyc dlaczego...nie odzywa sie w ogole, ja do niego dzowilam i pisalam ale on nigdy nie odpowiedizal to juz trwa 3 tyg...co mam zrobic????? walczyc o niego????? czy zapomniec i niepisac????? :(((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzy
widac nie jestes prawdziwa latynoska :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniaania
nie pisac, moze przemysli i wroci a jak nie to widocznie nie byl ciebie wart, glowka do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisz, nie odzywaj się. Choć z drugiej strony dobrze byloby wiedzieć czemu tak postąpił. Nie lubię niejasnych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to ze na pozegnanie powiedzial ze niechce byc ze mna bo jestem za dobra....o co tu chodzi???? caly czas patrze na telefon..jak glupia czekam na jakis znak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Standardowy tekst: jesteś za dobra dla niego i on na ciebie nie zasługuje. A dodał, zebyście zostali przyjaciólmi? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 dni temu pojechalam do niego, powiedizal ze niepotrzebnie przyjechalam, ze on ze mna nie bedzie...ale w dzien kiedy zerwal zachowywal sie normlnie zero klotni niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszlam z kapieli ma racje...ja tak zrobilam...urznelam sie jak diabli i mi przeszlo:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial ze na niego nie zasluguje....ale nie chce utrzymywac kontaktu, mialam ostatnio urodziny i nawet nie zlozyl zyczen.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz pilam z pare razy:( i po pijaku chcialm do niego dzwonic...ale co z tego jak dzwonilam jak on nie odbeiral i wylaczyl tel....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w morde
IDENTYCZNĄ sytuację i ja miałam. Wcale bym się nie zdiwiła gdyby był to ten sam facet :/ i to dziecko tez sie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widac ze nie jestem sama....ale coz z tego jak mnie to wcale nie pociesza....jestem zalamana, nieiwem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Czasem trzeba włożyć poduszkę w zęby i... przetrwać ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w morde
moj ex tak samo sie zachowal. kropka w kropke. Twój jest z wawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi minelo bardzo szybko...w zasadzie poszlam na impreze, upilam sie jak nie powiem co, rano mialam takiego kaca, ze przeszlo mi jak reka odjal...no i tylko jak wspomne co na tej pijanej imprezie robilam to mi sie smiac chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najgorsze sa te wspomnienia ciagle sa w glowie....nie moge sie na niczym skupic....nie moge pracowac, jesc, spac.....i bardzoo sie boje zeby nie znalazl innej, nie przezylabym tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w morde
ten o ktorym pisze niedlugo zostanie ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w morde
dzwonilam, prosilam o wyjasnienie. nic tym nie wskoralam :/ zrobilam z siebie idiotke. bez sensu. powinnam go olac ale za mocno kochalam ( kocham nadal niestety) ale juz spokoj nejsza jestem. minęło sporo czasu juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja tak kurcze nie potrafie.....caly czas mam nadzieje ze moze mu sie zmieni bedzie chcial ze mna byc....albo chcoiaz by wyjasnil co sie stalo;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spróbuję dać trochę czasu, postaram się nie narzucać ale ciężko mi beidze wytrzymać Nie byliśmy parą. Raczej pwoeim zę coś miedzy nami sie rodziło, wiec mnie nie rzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z doświadczenia wiem, ze jeśli prosi sie facetów o wyjażsnienie - to zachowują sie zupełnie odwrotnie. Lubią bawić sie w kotka i w myszkę. Im bardziej nam zależy - tym mniej zależy im na nas. To dziecinada. Ale chcą sie poczuć ze to oni nas zwabili i rzucili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×