Dojście w cipce na pare dni przed okresem

Podczas seksu z moją dziewczyną, która jest na pare dni przed okresem, mówiła żebym doszedł w środku, bo za pare dni dostanie okres i nic sie nie może stać.Ja sie jednak bałem i wyszedłem w ostatniej chwili, na co ona była zła Co o tym myślicie? Na ile takie cos jest bezpieczne skoro ona twierdzi że czuje już że lada dzień dostanie okres. Robi ktoś podobnie ?

Dla jasności ona nie zażywa tabletek.

tak robi

ona mówi kalendarzyk

Myślę, że wyniki w biegu na dochodzenie są niezależne od cyklu miesiączkowego Twojej partnerki. Ale żeby na niej od razu kończyć? Co ona kuwa jest? Potraktowałeś ją jako metę? Wpadłeś na nia? Zadeptałeś? Nic dziwnego, że jest obrażona.

tradycyjnie pokaż jaja najpierw :p

i złotą nartę na majtach

Poczytaj sobie o stosunku przerywanym, powodzenia przy spuszczaniu sie za jakiś czas :) O dniach płodnych i śluzie płodnym też poczytaj, tylko po obiedzie, chyba, że to był żurek czyli barszcz biały :O

no dobra, to poważnie, ja tak robię z kaśką gdy jest w trybie online. bo jak jest w offline, to nie robie

off line? znaczy dead? o żesz Ty...

Miguel, jeżeli uprawialiście seks na kilka dni przed wystąpieniem mestruacji, to prawdopodobieństwo ciąży było bardzo niewielkie. Mogłeś dojść w środku.

Offline czyli bez kompresora. Z mojej kiedyś zeszło powietrze... myślałem, że przestała mnie kochac :O

ehhh...zawsze go podejrzewalem o nekrofilie... ale z zona to juz zgroza!!!

jeszcze nas ten sposob nie zawiodl ;) Tyle tylko, ze ewentualny skutek uboczny nie bylby dla nas jakas wielka tragedia, chociaz nie planujemy dziecka ;)

chciała cię złapać na dzieciaka ale byłes sprytniejszy...:D

My tak - ale który sposób? Spuszczanie przed okresem, stosunek przerywany czy kompresor? :O

Byłem przelotem, a nie sprytniejszy :)

Mało Stanowczy - zeszło z niej powietrze bo chciała być chociaż raz uległa.... Najwyraźniej nie lubi ciągle dominować

jaki kompresor?? :D "spuszczanie sie przed okresem"... nieciekawe okresl;enie :O No ale miedzy innymi tak wlasnie. W dni plodne tylko zabezpieczamy sie dodatkowo (stosunek przerywany najczesciej, bo prezerwatyw nie lubie :P ). A tak to liczymy na nature ;)

no to powodzenia chłopaki.

To chyba nie będę jej pompował... :O Jak jest za mocno napompowana to się unosi, coś jest w tej dominacji... My tak - przerywanym dłuuuugo nie pociągniesz :) Nikt nie lubi w gumce :O

Malo stanowczy---> Ciagniemy juz dlugo :P A w razie wpadki to bym sie nawet ucieszyla ;) Zreszta moze bezplodna jestem czy cus ;) Nie chce sie truc tabsami to pozostaje tak ;)

My tak - robisz krzywdę facetowi a nie sobie. Ale to wasza bajka :)

Malo stanowczy---> Ale jaka krzywde, bo nie rozumiem. Mozesz mnie uswiadomic? ;)

no wlasnie...Coale tez zainteresowalo jak akrzywde robi???

Poczytajcie sobie o stosunku przerywanym. O tym, jaki może miec wpływ na psychikę faceta. Nie po roku, nie po dwóch ale np. po 10 czy 15. Z tym, że po roku też może. Nie ma to nic wspólnego z tym, że kk nie poleca tej metody antykoncepcji, mimo że akurat jeśli o to chodzi to wyjątkowo się z nimi zgadzam :) A tak najprościej - która z was myśli w czasie seksu, że ma się wstrzymac z orgazmem? Która z takim założeniem ściąga majtki? Która z was, szczytując, chciałaby żeby partner z niej wyszedł i np. skoczył po piwo? Chcecie zrobic test? Weźcie pigułki i zaproponujcie facetowi, żeby w Was skończył. Jeszcze zanim się zabierze do roboty. I sprawdźcie czy mu się uda. Tylko nie mówcie o tym, że jest bezpiecznie, podejdźcie na zasadzie "a,jakoś to będzie". Jeśli mu się uda to jeszcze jest OK...

ale stosunek przerywany to tylko w dni plodne ;) i to zamiennie z prezerwatywami! Ty natomiast poczytaj o tabsach. Tez nieciekawei pisza. Tu pare razy na miesiac stosunek przerywany, a tu ciagla kuracja hormonalna. Nie wiem co lepsze...

My tak - jeśli przerywany jest od czasu do czasu to OK. Zrozumiałem, że ciągle tak jedziecie...

my tak robimy z żoną od 18 lat, jak tylko skończa się jej dni plodne zawsze kończę w srodku i nie zadarzyło się aby zaszła, wiec nie ma obaw :)

a Coala wciaz nie kuma! ze niby co facetom w psychice odbija? ubieraja sie w sukienki czy tez nie staje im juz?