Czy jest tu jakas 18-nastoletnia mama?

Mam wiele pytań zwiazanych z macieżyństwem do osób własnie w tym wieku. Sama mam 18 lat i lekarz podejrzewa ciaze mimo iz nic jeszcze nie jest wiadome. Ja godziłyscie obowiazki szkolne z ciazą a potem z wychowaniem dziecka? Jak odbierało was środowisko? Byłysci szczesliwe na samym poczatku z dziecka? Czy teraz majac wybór zmieniłybyscie przeszłosc?

Jak to nic nie jest wiadome? Robiłaś test?

kiedys bylam 18 letnią mamą i niczego nie żałuję. Szkołe konczyłam zaocznie potem studium tez robilam zaocznie - 4 dni w mc mialam zajęcia na ten czas zalatwialam kogos do dziecka.Mialam ciocie i ona mi pomagala w opiece nad nim. Zarejestrowalam sie w UP -dostalam sie na staz kasy nie wiele ale lepsze 500 niz nic. W miedzy czasie roztsalam sie z ojcem dziecka bo niestety zero w nim odpowiedzialnosci. Mieszkalam jakis czas u mamy potem związalam sie na nowo z innym facetem z ktorym jestem do dzis 6 lat juz za nami. I jakos sobie radzimy:)

RZobiłam testy które wychadzą jedne pozytywnie ale tak nie do konca inne negatywnie. Byłam na badaniu lekarskim i nic nie wykryto mimo iz lekarz podejrzewa ciaze. Ja tak licze ze gdybym była w ciazy to urodziłabym gdzies w kwietniu moze nawet na poczatku maja czyli a samą mature.

Ja tam ci wspolczuje................... Ale zaczynajac wspolzycie, musialas liczyc sie z ewentualna wpadka.......... Duzo zalezy od twoich najblizszych, faceta... Moja kolezanka miala dziecko w wieku 17 lat, teraz jest zwiazana z nadzianym facetem, on wychowuje to jej dziecko, maja tez wspolne, ona jest szczesliwa, beztroska kobieta.

Eh... liczyłam sie ze wszystkim ale też sądziłam ze mi sie uda bo tak wiele osób stara sie o dziecko latami wiec czemu akurat ja gdy narazie nie jestem na to gotowa miałabym zostac mamą. No ale cóz moje myślenie było błędne. Teraz zastanawiam sie czy powinnam je urodzic, nie wyobrazam sobie aborcji ale czasu ciąży również sobie nie wyobrażam. Dla mnie to mała katastrofa z którą bedę musiała sie zmierzyc. Szczerze mówiac wolałabym juz miec pewność jak jest a nie czekac i nie wiedziec.