Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edziorek1111

jak odzyskac milosc

Polecane posty

Gość edziorek1111

prosze powiedzcie co mam zrobic.jak odzyskac faceta? bylismy ze soba rok , kochalam go strasznie.zreszta nadal kocham.w te wakacje zaczelo sie miedzy nami psuc , ja szukalam tylko powodu do klotni. nie wiem moze to sprawialo mi przyjemnosc ze sprawiam mu tym przykrosc.w tym momencie on przestal mi mowic ze mnie kocha , tzn.jak spytalam to odpowiedzial ze tak, sam z siebie juz nie. To byl tez idealny powod do mojego krzyku. Dzis zadzwonilam do niego , gdyz spotkac sie nie mozemy(wyjechal daleko) i powiedzial mi ze juz mnie nie kocha :( nie czuje do mnie tego co kiedys ,ze zrazilam siebie do niego w te wakacje ciaglymi awanturami. ja zrozumialam swoj blad , chcialabym go naprawic. tlumaczylam ze to byl dla mnie ciezki czas i wyladowywalam na nim swoje frustracje, ze bardzo tego zaluje i zrobie wszystko zeby dal mi szanse a ja jej nie zmarnuje. odpowiedzial ze zobaczymy dopiero na mistrzostwach polski co bedzie, bo wtedy dopiero sie zobaczymy(pazdziernik) , teraz ma ciagle treningi i jest na obozach 350 km ode mnie :( prosze powiedzcie mi co mam zrobic by odzyskac jego milosc :( ja nie wyobrazam sobie zycia bez niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ja tez myslalam, ze to ja wszczynalam awantury. po zerwaniu wszystko obmyslilam i doszlam do wniosku, ze to on je prowokowal. przeciez powiedzial ci juz, ze nie kocha? co zamierzasz zrobic? prosic? gwarantuje, ze to przyniesie dokladnie odwrotny efekt. lepiej daj spokoj. moze sie opamieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziorek1111
ja zawsze sobie wlasnie po takiej klotni tlumaczylam ze to on mnie prowokowal. ale ja naprawde przesadzalam. robilam mu awantury i wyrzuty o wszystko. o to ze powiedzial ze jakas dziewczyna jest ladna , za to ze wital sie z kolezankami buziakiem w policzek , za to ze za malo mi mowil "kocham Cie" za to ze chodzi na treningi i tyle czasu poswieca temu co kocha. powiedzial mi ze moze jest szansa na to abysmy znow byli razem... kurcze tylko nie wiem co zrobic by odzyskac jego milosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
a moze ty po prostu nie bylas szczesliwa z nim? milosc to nie wszystko. najwidoczniej nie zapewnial ci tego, czego potrzebowalas: czasu i czulosci. nie tlumacz goscia az tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziorek1111
ale zawsze mi wystarczalo to ile dawal mi czulosci. ja nie wiem sama co ze mna sie dzialo w te wakacje. obudzilam sie teraz jak z jakiegos letargu. bo teraz widze ze traktowalam go jak niewolnika. chcialam aby cale dnie ze mna spedzal , robil wszystko o co go poprosze. zero wolnosci, nie chcialam nawet slyszec o jego kolezankach , zabronilam mu sie z kilkoma kontaktowac. wiec nawet to nie jest bronienie jego tylko zrozumienie swego bledu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×