Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalamana...

Moj facet jest IMPOTENTEM

Polecane posty

Ale jestes glupia idiotka. Nic dziwnego ze facetowi wiednie na twoj widok,kiedy ma swiadomosc,ze jak nie sprosta twoim wymagania to sie puscisz z kims innym. Nigdy bym nie zostawila swojego faceta z takiego powodu, tylko bym go wspierala. A Ty jestes zwykla puszczalska szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahhhahajjalla
no wiec sama piszesz, że on kocha cie bardziej sama piszesz ze chcialaś odejść sama napisałaś że zasugerowałaś mu że możesz go zdradzic i ty chcesz żeby facetowi stawał?? dziewczyno opamietaj się!! brak ci taktu przede wszystkim co mówić kobiecej intuicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
No ale meżczyźnie powinien stawać zawsze, ogrodnik tak mówi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahhhahajjalla
mama 12345 ja jestem tego samego zdania ale laska widać nie łapie o co biega w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Ale ja nie mam problemu z impotencją, zawsze trzymam wacusie między posladkami !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
No dobrze, tylko mozna tak ciagnoc 2.5 lata? ile mozna byc wyrozumialym? wy byscie chcialy byc z facetem ktory nie oferuje wam seksu przez tyle czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba cos z tym zrobic a nie tylko wymagac!!!!!!!!!!!!!! przerwac proby jesli cos nie wychodzi, dac sobie czas, dac partnerowi do zrozumienia ze jest najwazniejszy-wtedy poczuje sie lepiej i otworzy sie. Ale przeciez ty jestes prosta szmata, ktora juz zastanawia sie z kim by sie tu puscic!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem ten facet ma problem gdzies ukryty w jego psychice. Moze za bardzo jemu zalezy na tobie, chce jak najlepiej i wychodzi jak najgorzej. I watpie ze cos zmienisz. Albo zaakceptujesz albo od niego odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffdfsff
zdziwisz sie ale moja koleżanka jest z chłopakiem 2 lata i nie uprawiają seksu, kochaja sie ponad życie i nie robia tego ze względów zdrowotnych ona ma nowotwór nie jest fizycznie w stanie tego robić, nie zostawil jej z powodu tego jesteś zerem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Nie jestem zerem tylko poprostu lubie seks jak kazda normalna kobieta, czy jest cos w tym dziwnego? od razu jestem szmata, dziwka itp a przeciez powtarzam- od 2.5 lat facet ma ten sam problem bo mu nie staje! staralam sie byc wyrozumiala, cierplliwa ale juz zaczyna mi brakowac cierpliwosci. Co wcale nie zmienia faktu ze mi na nim zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
nie rozumiem waszej frustracji, to że robie loda panu dozorcy nie znaczy ze nie kocham swojego Tadzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahhhahajjalla
Ty jestes kurwa jakaś nienormalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stu ll
Rozumiem cię doskonale,ja miałam podobnego faceta. Zawsze uchodził za macho , "polował" na mnie od lat, aż wreszcie kiedyś zaczęliśmy się spotykać . Wcale nie rwal się do seksu i mnie to nawet budowało, że zalezy mu na mnie nanie na d... . No i kiedyś wreszcie trafiliśmy do wyrka i nic nie wyszlo. Był podniecony pierwsze 5 minut a potem koniec. Musieliśmy przerwać. Powiedział to ze stresu. Następny raz był "udany" dla niego poniewaz mial wytrysk, po 5 minutach ruchów. Miało być następnym razem lepiej. Ale następne razy były takie same. Bilans po pół roku spotkań, może 3 udane stosunki ( udane bo z wytryskiem). I na nic moje czulości, pieszczoty. Nawet takie ze tylko pieściliśmy się , wcale nie stresowałam go , że musi być zaraz seks. A on był coraz bardziej nerwowy , szukał wymówki itd. jak nam nie wychodziło potrafil potem "zwalać" na mnie, a to, że odezwałam się nie w tym momencie i to go zdeprymowało, a to ktoś szedł po schodach i bylo za głośno, za ciemno, za jasno itd. Miałam tego dosyć. Rozstaliśmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotaklekota
Załamana..zostaw tego faceta bo szkoda go dla takiej pustej panny jak ty...on sobie poradzi z tym problemem z inną kobietą na pewno..taką która da mu miłośc, pewnośc ze jest najważniejszy na świecie i czułość...i będzie im dobrze ...a ty spadaj szukac sobie jakiegos ogiera albo byka rozpłodowego..i sprawdz bo może miec małego a to dopiero byłby klops..najlepiej zorganizuj casting na najlepszego popychacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahhhahajjalla
no dokładnie facet nie zasłużył na taką zdzirę!! głupia jesteś dziewczyno ocknij sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
STU II- dokladnie to samo! albo ze odezwalam sie za glosno, albo za szybko cos powiedzialam, albo za zimno w pokoju...I tez pamietam nasz pierwszy wieczor. Pojechalam do niego na kolacje, wystrojona, wyperfumowana a ten po kolacji...uciekl do kolegi ktory mieszka na pietrze wyzej! a mnie zostawil przed telewizorem! co jest grane mysle sobie.Potem juz w lozku oczywiscie nie wyszlo. Pomyslalam- dobra, chociaz dziwne wydalo mi sie bo normalnie robie zawsze niezly efekt na facetach, pierwszy raz facet sie zestresowal. Tylko ze 2.5 lata minelo i ciagle to samo. A do zlosliwych- cos mi sie wydaje ze to mezczyzni tylko zamiast sie wyzlosliwiac moze podalibyscie konkretne powody czemu tak sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotaklekota
zapewniam cie ze nie jestem facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
siedziałam tak przed telewizorem a ten idiota poszedl na gre wstepna do kolegi ja musialam zadowolić sie pilotem, bawiac sie nim nie zauważyłam nawet kiedy przycisk Play wylądował w środku, zaczelam namiętnie grzebać i szukać i niestety ale przełączyłam się na inną falę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze cpa
zalamana, a on czasem nie cpa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana..
Coraz wiecej pali i ostatnio wypije sobie ale nie tak zeby sie opic do nieprzytomnosci. Jest z rozbitej rodziny- moze to to?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze cpa
moj jak fetke wciagnie to mu nie staje- tak to jest podobno-jednym staje innym nie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana..
fetke masz na mysli marichuane czy haszysz? no czasami sobie to tez popala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Zalamana... Dzieki za rady tylko problem w tym ze on nie chce isc do lekarza! staje sie agresywny, czasami sie klocimy. Czasami to on zarzuca mi ze to moja wina, czasami jest znowu przygnebiony i nic nie mowi. nie wiem co mam zrobic. Dla mnie seks jest naprawde wazny. A on coraz bardziej sie zasepia, zamyka w sobie. Coraz czesciej zastaje go z kieliszkiem wina...Albo rano budzi sie o 7h zeby wypalic papierosa. \" Czyli widać ze degenerat:P.Radzę czym prędzej się z nim rozstać bo możesz mieć przez niego raka płuc i nie tylko:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysienka ta malutka
Zalamana, sproboj moze oswoic bardziej go robiac takie "relaksyjne" wieczory. Nie musicie od razu przechodzic do seksu, ale np przytulanki, pocaluski, pieszczoty, tak by czul sie bardziej swobodnie. Moze to mu bedzie pomoca. Jesli nie, moze wybierzcie sie razem do psychologa albo sproboj pogadac z nim ale na spokojnie, bez krzykow i oskarzen. pozwol aby to on mowil. I nie przejmuj sie zlosliwymi tekstami. Seks w zwiazku jest wazny, nie najwazniejszy, ale swoja role ma. I jezeli widzisz, ze jest problem to lepiej reagowac zawczasu gdy jestescie jeszcze para niz plakac gdy jest sie juz po slubie i ma sie nieudane pozycie malzenskie. zauwazcie ile jest rozwodow, zdrad, klamstw tylko dlatego bo dana strona nie czuje sie spelniona w zyciu erotycznym. O tym trzeba mowic a nie omijac problem, udajac ze nic sie nie stalo. Juz sam fakt ze piszesz na tym na forum i nie zdradzilas go tylko szukasz pomocy dobrze o tobie swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana..
Dzieki amancie- masz fajny pseudonim(: Tylko jeszcze mi na nim zalezy, wiem ze on sie nie zmieni, to glupie sobie robic nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze cpa
amfetamine mam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana..
Marysienka- dziekuje ci za slowa otuchy! poruszylas ciekawy temat- dlaczego tyle zdrad i rozbitych malzenstw? bo o takich problemach sie nie mowi. A szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana..
Nie cpa ale czasami wypala marichuane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×