Mam nadzije że po śmierci nie ma nic

nie rozumiem ludzi którzy by chcieli żeby coś tam było, jakieś anioły, jakiś Bóg, jakieś życie po życiu......tak wam koorwa dobrze na tym marnym świecie? jak zdechnąć to na dobre

moze nie jest nudne ale juz mam go dosc wszytsko mnie wk****a wszyscy kpia mnie w dupe wlacznie z moim facetem!! mam wszytskiego dosc i mam nadzieje ze jak zejde z tego swiata to tam po prostu nie bedzie problemow i dopiero odpoczne .................

mam juz wszytkiego dosc!!!!!

najlepiej wzysko skonczyc..................

i tak cie to nie minie, każdy kiedyś umrze ..........to tylko kwestia czasu i powiem ci w sekrecie że nie ma na to lekarstwa i nigdy nie będzie

wlasnie tego chce, odejsc juz teraz:(

i tak moj los nikogo nie obchodzi wiec nie mam nic do stracenia! kwestia czasu i mnie nie bedzie spoko dla niektorych bedzie to nawet ulga szczegolnie dlamojego toksycznego faceta!!!!

takich jak ty są miliony

ide.pa

wiem ze nie jestem sama...

Wiecie co?Chyba sie do Was dolacze :D Czasem tez mam wszystkiego dosc,czasem mysle ze lepiej odejsc niz zyc ale czy tak dobrze jest zasnac i sie nigdy nie obudzic?Przestac istniec na dobre?Ta mysl mnie przeraza,to naprawde okropna wizja smierci :D Ja mam jedna jedyna osobe dla ktorej wiem ze musze zyc i dla ktorej bede zyc,bo wiem ze mnie przepotwornie kocha i nigdy nie opusci. A czasem mam wszystko w powazaniu...wszystko jest do dupy...starzy znalezli sobie nowe \"szczenie\" i maja mnie gleboko w dupie,mam okropne rodzenstwo a dokladniej braciszka z ktorym sie nienawidze...czesto mi nic nie wychodzi,zamierzane cele trafia szlag!Ale dla Niego jedynego musze zyc...

bo nie wiecie co bedzie po smierci a może być jeszcze gorzej... wszystko zależy od tego jak żyjecie na ziemi...

po śmierci to was robaki zjedza:P

Przestać istnieć na dobre nie powinno przerażać, bo przecież nic się nie będzie już czuło i się nie bedzie wiedziało, że się nie istnieje... Przerażać to raczej może życie wieczne, które nigdy się nie może skończyć... Ja też mam nadzieję, że po śmierci nic nie ma. Przeraża mnie raczej, że może być jakieś gorsze życie.

jak to się nie będzie wiedziało że się nie istnieje?a jak duchem zostaniesz to co?:D:D

Napisałam: "Przestać istnieć na dobre ", na dobre to na dobre, duch to raczej już związane z tym życiem wiecznym...

ale niestety nie udało mi się :-(

ale duch to raczej wie ze istatnieje a prawdopodobienstwo ze sie nim bedzie jest duze:P

ja już próbowałem się zabić i dobrze ze ci się nie udało ;)

chcialabym przestac istniec, zasnac nie obudzic sie, rozplynac, cokolwiek:( ja nie mam dla kogo zyc chociaz mam rodzicow i chlopaka wszyscy maj mnie gdzies:(

Dlaczego dobrze? Muszę w dalszym ciągu męczyć się na tym świecie i żyć nie wiadomo po co :-O

Syntja a co robilas ze sie nie powiodlo??

ja tez nie wiem po co zyje???????????????

najpierw przeczytaj mojego posta ze zrozumieniem, zanim komentujesz...

przestancie.. nie warto sie zabijac.. jak mialam 18 lat lyknelam tablety. o maly wlos i zostalabym kaleką. z perspektywy czasu dwóch lat zaluje, ze to chcialam zrobic i uwazam, ze to najglupsza rzecz jaką zrobilam. glowa do gory :)

tak najlepiej na dobre i koniec ze wszystkim zadnych problemow niczego!!

mi sie tez nie udalo 2 razy i co? zaluje ze jeszcze tu jestem!!!!!!!

no to ja wam powiem co będzie niebo czyściec piekło od was zalezy gdzie pojdziecie

Kazdy czlowiek ma wybor. Siedzi sobie na lakach zielonych lub w szambie. Jezeli w szambie nie moze sie spodziewac ze mu bedzie przyjemnie. Nie swiat jest zly, nie zycie jes zle, lecz ludzkie wybory glupawe.