jestem przeciwna uprawianiu seksu przez niedoinformowane dzieci!!to jest żałosne

Czy my sie wpieprzamy komus i nagadujemy na konkretne osoby umiejaca czytac dziewczyno ? Przeczytaj sobie topik od poczatku to moze zrozumiesz o co w nim chodzi :/

temat na miejscu tylko co zrobic zeby nauczyciele zaczeli dzialac?

rozmawiac z nimi, napisac petycje do urzedu miasta, badz skoly do dyrektora, jezeli komus zalezy to napewno sie postara.

kalyna idotką jestes Ty, nie powiedzialam ze w wieku 19 lat jestem juz psychologiem tylko ze interesuje mnie czlowiek i jego spojzenie na swiat!! Psychologiem zostane jak skoncze studia

upupuppuupup

Swoj pierwszy komputer dostalam w wieku 5 lat,dzis mam 17 nie ma to nic wspolnego z puszczaniem sie;/ Aborcja tak ale pzremyslana nie pochopna,znam 15 ktora zaszla w ciaze a jej rodzice ledwo wiaza koniec z koncem a ona juz 2 lata kibluje. Nie powinno sie rodzic dziecka nie bedac mu wstanie zapewnic godziwych warunkow. Co do edukacji to czy ja wiem...wiekszosc na dobra sprawe ejst swietnie uswiadomion ale mysla (znaczy sie na dobra sprawe nei mysla)\"Aaaaa co tam\".

Dlatego skoro dzieci wczesniej zaczynaja seks, to wczesniej trzeba zrobic takie zajecia w szkole. Ja miałam niby fajne ale dopiero w liceum gdzie ponad połowa osob dawno byla po.... :/

dobry temat,fajna dyskusja,ale widze ze sie urwal,szkoda.popieram piszace tu osoby,jesli faktycznie daloby sie cos zrobic,zeby mlode dziewczyny zaczely sie szanowac to chetnie sie przylacze.mnie tez przeraza to co tu czasami sie wyprawia,mam po cholere dosc dzieci zakladajacych topiki o zachodzeniu w ciaze.

kalyna666 mnie przeraza ze swoja koncepcja o bieganiu z dziecmi na aborcje,ale wynika to chyba z niezrozumienia sensu tego tematu.jakbys nie zrozumiala dziecko to chodzi o zapobieganie ciazy u dziewczynek ledwo co zaczynajacych miesiaczkowac,o to zeby nauczyly sie szanowac siebie a nie ulegaly zalosnym trendom panujacym dzis wsrod dzieciakow!

i jeszcze do smarkul uwazajacych sie za madre bo w wieku lat 16 juz sa doswiadczone a w ciaze nie zaszly: jak bedziecie mialy np. lat 60,70 to zrozumiecie ze tak naprawde odebralyscie sobie pare lat mlodosci ,niewinnosci,dziecinstwa i glupio wam bedzie ze mialyscie tego dziecinstwa tylko te 14,15 lat na cale wasze zycie

Mogę się pod tym podpisać. Wiem, że jestem jeszcze "gówniarą" ale na swoim przykładnie coś chce uświadomić kolegom i koleżankom czytającym ten post. Pierwszy raz "kochałam" się z chłopakiem w wieku 15 lat... i wydawało mi się to takie zwyczajne... byliśmy ze sobą wtedy już ponad 2 lata. Myślałam że będziemy razem do końca życia więc co za rożnica czy teraz czy za 5 lat ;| to głupota... rozstaliśmy się w zeszłym roku... po ponad 7 latach, teraz od 8 miesięcy spotykam się z chłopakiem i nie dochodzi między nami do żadnych zbliżeń... nie jesteśmy jacyś przymuleni czy święci! też wydawało mi się że takie pary nie istnieją! że nie ma już związków bez sexu. Owszem są! I to jest piękne... czekać na pierwszy pocałunek, pierwszy spacer... poznawanie siebie i psychiczne i fizyczne powoli, po kolei... Rozmawiamy o sexie normalnie, ale obydwoje stwierdziliśmy, poczekamy aż będziemy tego pewni... ;) DZIEWCZYNY ZASTANÓWCIE SIĘ ZANIM ZACZNIECIE WSPÓŁŻYCIE... jestem pewna że dużo przyjemniejsze jest to uczucie gdy znamy partnera na wylot, ufamy i kochamy ;) WY CHŁOPAKI TEŻ POMYŚLCIE, BY DAĆ SOBIE CZAS NA WSZYSTKO... nie ma co się śpieszyć :p do tego trzeba dojrzeć :p ;p a co do tych zajęć w szkole to pamiętam je jeszcze z gimnazjum. Picie, Palenie, Ćpanie, Nieodpowiednie towarzystwo itp. Zero tematów o sexie. że niby to za wcześnie na te tematy?! im wcześniej zacznie się uświadamiac młodzież tym więcej efektów to da, przynajmniej takie jest moje zdanie.

Zgadzam sie z autorka topicu. Jak sie czasem czyta co mlode osoby wypisują na forum to nie wiadomo czy ktos robi sobie jaja czy to prawdziwe pytania. Ja spotkałam sie z przypadkiem gdy dziewczyna pytała na forum czy jesli ocierali sie z chłopakiem o siebie oboje byli w ubraniach( majtki, spodnie,a ona napisała ze dodatkowo miała rajstopy i wkładkie higieniczną na majtkach) i on miał wytrysk i sie pyta czy mogła zajsc w ciąze!!!! Msakra. Była tak spanikowana ze widziała u siebie wszystkie objawy ciązy! Potem zrobiła test, oczywiscie wyszedł negatywnie ale ona dalej spanikowana zadała pytanie czy to ze miała otwarte okno w łazience mogło miec wpływ na wynik testu????? Rece opadają!!!!Potem dostała okres, ale przeczytała w necie ze w ciązy tez mozna miec krwawienia takie jak okres i dalej panikowała az wpedziła sie w jakąs paranoje. W topicu ciąza urojona jest prłno dziewczyn które mają po 6 albo 7 okresów i robią po kilkanascie testów( negatywnych) i dalej twierdza ze są w ciązy i panikują!!!! Tak to jest jak ktos niedojrzały emocjonalnie bierze sie za sex

i oczywiscie wiedza o płodnosci i seksie jest zerowa. Jestem za poruszaniem tych tematów szczegółowo na bilogii albo za solidnymi zajęciami z wychowania seksualnego

Hej, nie przeczytałam całego topiku, tylko pierwszą stronę i podpisuję się obiema rękami pod Waszymi słowami... Ale chciałabym się dowiedzieć waszego zdania w innej trochę kwestii. Jak postrzegacie kiedy seks uprawia dziecko (powiedzmy... 15 lat) ale z miłości i dużo się dowiedziała i zabezpieczyła? Jak na to patrzycie? jeśli mowa już była, to sorry.

do clem. Wiesz nie wydaje mi sie ze 15 latek jest w stanie racjonalnie ocenic ze to miłosc. W tak młodym wieku człowiek nie jest jeszcze na tyle dojrzały psychicznie zeby uprawiac sex. Takie jest moje zdanie. W tym wieku mozna co roku twierdzic ze kolejny chłopak w którym sie zakochujemy to wiekla miłosc a po jakims czasie okazuje sie zupełnie inaczej. I co z tego ze sie duzo dowiedziała i zabezpieczyła?? Zadna metoda antykoncepcji nie daje 100% zabezpieczenia przed ciązą!!! i trzeba sie liczyc z mozliwymi konsekwencjami. sex w wieku 15 lat to zdecydowanie za wczesnie!!! Oczywiscie kazdy ma własny rozum ale konsekwencje tak wczesnego współzycia są czesto bardzo przykre. Wiem z doswiadczenia mojej przyjaciółki i wielu róznych sytuacji które działy sie w mojej szkole i otoczeniu, ale za długo zeby o tym pisac

Najstraszniejsze jest w tym wszystkim to, ze kobiety w ciazy zamiast cieszyc sie swoim stanem i czyms, co czeka je niedligo, czyli posiadaniem dziecka... martwia sie juz teraz o to, czy za 13 lat nie beda musialby wychowac wnuka.. :/ Straszne.. Łona- "nie słuchac przed 2050" Wspaniala piosenka, wspaniale przeslanie.. Swoja droga sama zostalam wychowana wspaniale- tak uwazam Uwazam, ze jestem uczuciowa, rozwazna, szanuje siebie i swoja rodzine nade wszystko i nigdy nie pozwolilabym na to,aby komukolwiek z nich stala sie krzywda! Ale trzeba tez wiedziec, ze kazdy popelnia bledy i nie trzeba pojezdzac 16-18 latek, ktore wpadly z innych powodow niz takie "bylam na dyskotece i przesplam sie z niewiem kim- jestem w ciazy" Dorosli ludzie wpadaja tak samo czesto, a nawet czesciej! :P A ja sama jestem mloda i uwazam siebie za bardzo pozadna kobiete tez zmagam sie z mysla czy oby nie jestem w ciazy Mam 18 lat, kochajacego chlopaka, ktory za mnie i ewentualne wspolne dziecko oddalby zycie! Nim zaczelismy wspolzyc obskoczylam 5 lekarzy, wybralam antykoncepcje etc. On ma prace, mieszkanie, jestesmy w stanie sobie poradzic! Wiec nie nalezy wszystkich wrzucac do jednego worka !! ;)

Swoja droga, jakie potwornie przerazajacego musi byc uczucie tego, ze dziecko, na ktore tak z ukochanym czekaliscie, glaskaliscie brzuszek, odkrywaliscie uroki ciazy.. pozniej narodzilo sie, smarowaliscie jego kruche slodkie cialko oliweczka, dbaliscie jak o najwiekszy skarb, ubieraliscie w najpiekniejsze ciuszki.. pomagaliscie w szkole. denerwowaliscie sie, tyle lez wylaliscie robi cos takiego, co bylo na ktorejs stronie zamieszczone..;/ wasza kochana curenka robi loda jakiemus oblechowi pod stolem w deskotece w weku lat 13-stu.. ten swiat jest chory i tylko tyle mozna powiedziec :(

Gwiazdka, mam dokładnie takie same obawy!! Jeszcze nie chcę mieć dziecka, ale kiedyś napewno z (jeszcze narzeczonym) się zdecydujemy. Ale bardzo wtedy sie boję, ze właśnie dam dziecku miłość i torskę a tu dziewczyna wyrośnie na dziwkę która daje w dyskotece, a facet na jakiegoś dresa co będzie bił niewinnych ludzi albo ćpuna... Co do mojego pytania, również uważam że człowiek w wieku 15 lat nie jest dojrzały emocjonalnie. Chociaż chyba może, znam związki które zaczęły się w wieku 15 lat i przetrwały, potem był ślub. Ale to sporadyczne przypadki ;)