Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cayen82

co wolisz?? Bluzka za 10z bazaru za 100butik czy za 1000 znana marka

Polecane posty

a ja roznie... patrze na wygląd i materiał ubrania, a nie na cene czy marke.. czasami mozna znalezc cos super za 10, 15 zł.., a niekiedy bluzka za 80 zł okazuje sie gównem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiiiuNiiiaaa
ja tam wole tańszą,bo też są ładne:) mam dużo bluzek w szafie,a jak bym kupowała tańsze to pewnie mialabym ze dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaarzeniaaaa
Pewnie kurwa, wszystkie tylko w ciuchy od D&G, Chanel, Burberry, YSL i bóg wie czego jeszcze się ubieracie, i pewnie jeszcze do tego sracie gotówką :o tylko ciekawa jestem czemu na bazarach się dopchać nie można żeby zobaczyć jakąś tańszą bluzkę bo się takie kurwy paniusie jak wy pchają pierwsze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealny byłby
Wybieram tanią z bazarku ale nic różowego i tandetnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w zasadzie wszystko
kupuje w lumpeksach. spodnie, bluzki, swetry. Na wagę :D Tak ze za bluzki place - doslownie - grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupiję na bazarach , w tanich sklepach, bo mam poczucie, że jestem tandetnie ubrana. Preferuję średnia półkę- orsay, reserved, stradivarius, h&m itp. A bluzki d& g w życiu nie kupi się za 150 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w zyciu nie dam za bluzke wiecej niz 100 zl nawet 100 nie wiem czy bym dala za sweter jak mam dac 70 to sie waham :O ale ja kupuje wszystko na wyprzedażach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ///////////
wyprzedaze sa super!!!!!!!!!!!! ze sklepow reserved, orsay i innych tego typu. tez z nich kozystam!!! a ciuchy BAZAROWE ??? odpadaja! od razu idac ze sa tandetne- w kroju fasonie . zero klasy . nie dla mnie. u nas w miescie jest hala gdzie jest z 70 butikow- a w nich wszystko przeniesione z bazaru, okropnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuję ciuchy ze średniej półki,w mojej szfie dominuje ZARA,uwielbiam ten sklep,zawsze znajdę coś dla siebie.Jeśli chodzi o spodnie to wybieram dobre,markowe dżinsy,tylko w takich sklepach moge coś dopasować (mam dłuuugie,szczupłe nogi i szeroki tyłek :/). Mam tendencję do snobizmu :(,dlatego wolę droższe ciuchy i czasami przepłacam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mi się coś spodoba to kupuję. Proste. Czasem kosztuje grosze, czasem całkiem sporo... Nie przywiązuję wagi do tego, co pisze na metce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mie wazne jest, zeby ciuch byl dobrze skrojony i uszyty z w miare szlachetnego materialu. tego typu laszki nie laduja na bazarach, ale i nie musza byc specjalnie drogie. lubie rzeczy proste i z klasa. mam ulubione marki, ale staly sie ulubionymi nie ze wzgledu na reklamy czy mode, tylko dlatego, ze akurat ich ciuchy dobrze na mnie leza i sa w moim guscie. ogolnie nie lubie wydawac duzej kasy na ciuchy. natomiast buty wole miec 1 lub 2 pary, ale porzadne i wygodne, skora na wierzchu i od spodu. :) moim zdaniem jak chcesz otwierac sklep, to niech to bedzie sklep w jakims okreslonym stylu - wtedy nabedziesz stala klientele, a nie np. przypadkowe gimnazjalistki co dostaly 20 zl i chca sobie kupic bluzke z kolorowego elastiku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goskaaaaa
ja tam wolę kupić tańszą. droższa nie zawsze lepsza. ale przeciez ile można chodizc w jednej bluzce?! przecież wyjdzie z mody albo sie już nam znudzi wszyscy nas juz widzieli w tej bluzce itd... stara sie robi poprostu. lepiej sobie kupić z bazarku albo jakas tansza bo wiadomo tania to mozna wyrzucuic i nowa kupic i ma sie nowoa i jest fajnie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drozsza bluzka absolutnie nie musi byc lepsza. ale chodzi tu o ocene jakosci. ja np. nigdy nie kupuje sobie czegos aby tylko bylo nowe, no i jak najtansze, bo i tak to wyrzuce. mam np. ulubione rzeczy, ktore maja blisko 10 lat i bylyby tak samo "modne" ;) w latach 80, 90 jak i teraz. ale to dlatego, ze nosze bardzo proste ciuchy, ktore nigdy nie sa specjalnie modne lub niemodne. nie do konca oczywiscie, bo tez dopasowuje elementy mody do moich prostych laszkow ;) a do autorki topiku, to jeszcze zalezy w jaki przedzial wiekowo-spoleczny chcesz uderzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dj ytj
ja tam wole takie rynkowe ale też w tych markowych są fajne ciuszki jak dla mnie to do 100 zł za bluze jak i sweter do 120 zł za buty a za koszulkę to do 50 zł a taka sopdnie todo 100 zł i wole na rynku kupić jakis tani ciucha fajny a nie w tych markowych za tandete wydac kupe forsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F-e-eeeeeeeeeeeeee
co wolisz?? Bluzka za 10z bazaru za 100butik czy za 1000 znana marka Wszystko zalezy od bluzki i materialu z jakiego zostala wykonana - nawet najlepszym designerom zdarza sie wyprodukowac szmate!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrej marki z lumpexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie sie wydaje, że sklep z odzieżą nie należący do zadnej sieci szybko ci padnie. No chyba że to małe miasto i nie ma konkurencji w postaci orsajów, reservów i hmów. To, co u ciebie bedzie średniej jakosci i sredniej ceny, bedzie kosztowało tyle, co dużo bardziej bajerancki ciuch w jakiejs sieciówce. Pomysl, czy nie lepiej by było otworzyć sklep z ubraniami w rozmiarach 44+. I zeby to nie były wory, ale ładne, sprytnie skrojone ubrania. Myśle, że konkurencji bys nie miała zbyt wielkiej. A co do pytania - ja na bazarze nic nie kupuję, bo i paskudnie te ubrania wygladaja, i sa tragicznej jakosci, i cena też nie jest wcale atrakcyjna. No i rękawy sa ZAWSZE za krótkie. jak chcę kupic cos taniego, to w lumpie, ale tez starannie wybrane, a nie jak leci - a jak mam lepszy finansowo okres, to w sklepach ze sredniej półki, gdzie za spodnie zapłacę do 150 zł, za bluzke 50-70, za podkoszulek 30-50. Na pewno nie byłabym gotowa wydać 1000 zł ani nawet 500 za jakąś szmatę. Ale jak chcesz robic badania, to moze zawęż pytanie do swojego miasta, bo co innego ci kupią ludzie w Warszawie, a co innego w Głogowie Małopolskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×