Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przepraszam

Wszystko z mojej winy

Polecane posty

Gość przepraszam

Przepraszam, ze najpierw Cie zaprosilam, a potem zachowywałam się tak, jakbys to Ty się narzucal. Gdybys nie wspomniał o wczorajszym wieczorze, byloby dobrze. Sa rzeczy, które bola długo po samym wydarzeniu. Naprawde nie zycze Ci, żebyś czul to, co ja. Moment w którym ktos wchodzi w Twoje cialo, kiedy Ty tego nie chcesz, kiedy nie jestes w stanie nawet spojrzec w druga twarz, a mimo to musisz czuc obca osobe cala soba, słyszeć jego szybki oddech tuz nad swoim karkiem, to naprawde okropne uczucie. Masz wrazenie, ze drętwiejesz, a jedyne czego chcesz, to żeby wszystko jak najszybciej się skończyło, bo wiesz, ze pojawiajaca się jako pierwsza mysl, żeby to szmaciane cialo nie było Twoje, jest nierealna. Najbardziej boli mnie to, ze wiem, ze sama jestem sobie winna. Mysle, ze nie zrobiłbyś nic, gdybys zdawal sobie sprawe jak się czuje, gdybys wiedział, ze dotykając Cie mam lzy w oczach, ze Twój każdy pocałunek mnie obrzydza, a w glowie jakis glos krzyczy z calych sil: To jest zle!!!!! Mimo to nie powiedziałam nic, bo najmocniej na swiecie nie chciałam już widziec Twojej skrzywdzonej miny. Wiem, ze nie powinnam do tego wracac, ale znow czuje się tak jak po Twoich urodzinach. Znow rycze i wiem, ze znow będzie mnie to deptac. Teraz już ze zdwojona sila. Wiem, ze wtedy wszystko tez było moja wina, bo nie powinnam kupowac prezerwatyw. Mogłam przewidzieć, ze jako mlody chłopak widzisz wszystko inaczej niż ja. Wtedy tez nie powiedziałam nic, kiedy nawet mnie nie rozebrałeś, nie pocałowałeś, tylko odsunąłeś skrawek materialu i podeptałeś cala moja niewinność, tak jakby nigdy jej nie było, nawet nie starając się zrobic to delikatnie. Nie wiem dlaczego nawet nie potrafiłam zaprotestowac, chociaż krzyczałam calym sercem. Im dłużej wszystko trwalo, tym głośniejszy był mój krzyk. Niestety zbyt cichy, bys Ty go usłyszał. Przepraszam, ze wracam do tego, ale choc wszystko można wybaczyc, nie o wszystkim da się zapomniec i niektóre wydarzenia, będą wiecznie zywe w mojej pamieci, czy tego chce czy nie. Przepraszam Cie za wszystko, wiesz, ze nie chciałam, żeby tak było. Sama sie do Ciebie odezwe, jak tylko poczuje się lepiej. Wiesz, ze Cie kocham… nie wiesz, ze czasem się Ciebie boje. Może dlatego jestem agresywna, tylko wobec Ciebie. Może czasem wyzywam się na Tobie nie za konkretna sytuacje, tylko za wszystko co siedzi w mojej glowie, troche przez Ciebie, glownie z mojej winy. Odezwe się do Ciebie, jak tylko przestanie mi odbijac, co pewnie nastąpi szybko. Przepraszam za to jaka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś z kafe .... ...
kochasz kogoś kogo pocałunek Cię brzydzi ??? a sex jest torturą :O co Ty bredzisz?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×