Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna pracocholiczka

Jej mąż mnie pocałował...

Polecane posty

Gość smutna pracocholiczka

Cześć.. nie mogę dać sobie z tym rady... pracuje z mężem mojej dobrej koleżanki.. są udanym małżeństwem.. a on abrdzo przystojnym facwetem.. Wczoraj byliśmy wszyscy po pracy na browarze ale do póżnych godzin zostaliśmy tylko oboje... i on mnie pocałował...namiętnie... mówiąc,że zawsze o tym marzył...położył mi też rece na biust i tak się całowalismy nie mogłam się oprzec.. a teraz nie wiem jak spojrze koleżance w oczy...jak mogłam być taką podła suka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfsdjfhjsd
Dobre pytanie? Zrobiłaś straszne świństwo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhe
ciekawe czy jej maz tez sie czuje podobnie jak Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
wiem o tym ale nigdy bym sama go pierwsza nie pocałowała:( po prostu alkohol pub zrobiło swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
spróbuję mu nie obciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
jej mąż czesto mi sie przygladał.. a ja zawsze olewałam te wzrok bo przecież tak nie wypada...a tu alkohol... i jego wyznanie..ze marzył o tym...:(] nie wiem.. ehh moze najlepiej bedzie zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkfkkdddkdk
Moim zdanie to nic takiego od pocałunku nie rodzą się dzieci ja też bym cię namiętnie pocałował co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
Prosze sie nie podszywac- żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
No może i się nie rodzą ale jakbym dała mu sygnał i pozwolenie... poszedłby dalej...smutno mi,że ona jest atk pewna swojego męża a w rzeczywistosci:(///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
To jest zdrada??? oj chyba jeszcze nie az taka.. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
wiem, jestem żałosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkfkkdddkdk
Z językiem się całować to jest bardzo przyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem wystarczy dotyk ... zdrada to przekroczenie pewnej granicy ktorej nie mozesz jednoznacznie zdefiniowac dla wszystkich. W jednym przypadku to bedzie seks w innym pocalunek w jeszcze innym pieszczota ... Ja to tak widze. Smutne. I ja tutaj wyjscia z tej sytuacji nie widze. Chyba lepiej milczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...................
Na pewno źle się z tym czujesz ale porozmawiaj z nim że zdarzyło się to pierwszy i ostatni raz. Lepiej zapomnij o tym szybko ale nie ulegaj i bądź stanowcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
wiemy ze przyjemne... ale niedozwolone w takiej sytuacji..ale wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pracocholiczka
Dziekuje wam za rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkfkkdddkdk
Ja bym cię pocałował namiętnie co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek_marek
jakbys chciała wiedziec to browar zbankrutował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wichrowe wzgórze
Zrzuć wszystko na alkohol i nigdy więcej się z nim nie umawiaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Pantera: Nie sadze. Bo niestety jest w tym wiele prawdy... przegrywasz zycie tutaj... czas na bzdurne komentarze i czytanie glupot ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męzowie przyjaciolek,kolerzanek to rzecz świeta-bedziesz sie w piekle smarzyć dla mnie taka kobieta co dopuszcza do takiej sytuacji to dziwka zasada jest jedna:jak suka nie da to pies nie wezmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
Pracowalam w firmie,ktora prowadzil maz z zona,mlodzi o rok tylko odemnie starsi. Tej jego zony od poczatku nie polubilam bo mnie wykorzystywala,wiedzialam co nalezy do mojej pracy a mimo to musialam robic wszystko,a pierwszego dnia nawet kazala mi okna pomyc. Ok umylam tylko ze wzgledu na jej stan w jakim byla ( 8 miesiac ciazy). Moj szef a jej maz byl i nadal jest bardzo przystojny,absolutnie ta mala kura nie pasowala do niego. Po tym jak ona juz urodzila bardzo zblizylismy sie do siebie z jej mezem,glownie z jego inicjatywy. Doszlo do tego ze zakochal sie we mnie,byly gorace pocalunki,macanki na zapleczu,slodkie i czule slowka ale do seksu nie doszlo...dzieli mnie,bo mnie juz przestalo to bawic,on chcial juz czegos wiecej. Byl bardzo zazdrosny o mnie,widzial jak dzialam na mezczyzn,ktorych mialam wokol siebie. Nie zaluje tego co sie stalo,po czesci chcialam sie troche zemscic za to co ona mo robila. Odeszlam z tej pracy bedac w zgodzie z moim pracodawca i szczerze mowiac chcialabym aby ona dowiedziala sie o tym co nas kiedys laczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×