Nie wiem co o tym myśleć. dziwne zachowanie dziewczyny.

dziewczyna w towarzystwie zachowuje sie jakby mnei nie znała albo wsytdziła sie. a z drugiej strony naciska na kurs przedmałżeński - nei wiem co o tym sadzic? raczej nei ejst ze mna dla kasy bo kasy mam neiwiele :). nie wiem co tym myslec.

co sie pytasz nas, jej spytaj czemu sie tak głupawo zachowuje o_O

a moze w tym towarzystwie jest ktos kto jej sie podoba....?..i chce wywołac zazdrosc w nim...twoim kosztem.....a ze naciska na nauki to juz inna bajka:(:O

moze ona ma jakas fobie? - bo juz nic z tego nie kumam. jakby chciala dac do zrozumienia zebym sei ewakuowal to by nie zawracala glowy kursem przedmalzenskim (szczerze mowiac to wlasnei mialem zamiar sie ewakuowac po jej zachowaniu na wspolnym wyjezdzie)

no w tym towarzystwie jest ksiadz ktory jej imponuje. oraz facet ktory sie kiedys do niej przystawial ale ona go splawila i teraz on ma zone, ale cos jakby nei tak miedzy nim a zona bo caly czas ciagnie wzrokiem za moja "niby" dziewczyna - bo w sumei to juz nei wiem czy cos jest miedzy nami. Z jednej strony jest zaborcza i chce zeby wszedzie z nia jezdzic z drugiej to jak pojedziemy o udaje ze mnie nie zna :(

Brat może mieć racje niestety:o widziałam takie zagrania-laska spotyka sie z jakimś łosiem który ją zechciał a tak naprawdę uderza do innego-i w jego towarzystwie sie zachowuje jakby ten jej los nie istniał:O

no i podobno z jej poprzednim facetem byly podobne problemy ze go czsem ignorowala - tzn. niby byli razem a poszla jako osoba tow. na wesele z innym tak ze ten jej poprzedni nei wiedzial ze poszla - a ten z ktorym poszla nie iwedzial ze ona ma faceta - :)

ale po co jej ten łoś w takim razie - raczej nie wchodza w gre motywy materialne bo raczej przecietnie u mnei z zarobkami.

chce żebyś z nią jeździł-bo to lepiej wygląda że ona jest z kimś,jak jej się podoba ksiądz albo ten żonaty to i tak potrzebuje innego frajera który się z nią ożeni,bo przecież tamci dwaj odpadają:o a co na wyjeździe zrobiła? tak czy inaczej laska jest albo walnięta albo wali(lub chce) cię po rogach:(

łoś jest łosiem:D żeby sama nie musiała się snuć za kims innym:D i zazdrość można wzbudzic takim łosiem:D żebys ty wiedział ile lasek jest z kims z jeszcze głupszych powodów:o

no zona tego goscia ktory do neij kiedys startowal a ktorego nie chciala jest zazdrosna o nia. z drugiej strony ona go w towarzystwie "widzi" chetnie, ale przeciez gdyby go chciala to go mogla miec kilka razy kiedy byl wollny ale nie chciala. nie rozumiem tego.

powiedz jej w takim razie ze nie masz ochoty przebywac z tym towarzystwem i zaobserwuj jej reakcje...jak bedzie sie zachowywała ???

no ten ksiadz mi sie nei podoba jesli mam byc szczery. bo to wredny typ moim zdaniem a dla niej taki super facet (ale stary piernik chociaz jeszcze sprawny w 100% - ale roznica wieku duza). zreszta on mnei nei znosi wiec - ja tego dlugo nei widzialem dopiero ostatnio sie zorientowalem. tyle ze w ksiedzu wzbudzac zazdrosc tez nei musiala bo on sie slini do niej az neiprzyzwoicie. i pewnie dlatego mnei nie lubi ze mu zajmuje kobiete potencjalnie chetna stara panne w jego nadziei :)

jak żona jest zazdrosna to jest coś na rzeczy. może ona go nie chce dla siebie ale chce "żeby był jednocześnie jej"-trudno to wyjaśnic-chce zeby za nią latał,ale jego w sumie nie chce:o w każdym razie dziwne to

to moze ja sie wypne na ten kurs przedmalzenski - bo i tak w sumei teraz nie widze tego malzenstwa. w sumei to mi na niej zalezy ale nei wiem co ejst grane. a nei chcialbym wygrac zlotego medalu w konkurencji najdluzsze rogi :)

nie musi wzbudzac zazdrości-ale zawsze lepiej byc z kimś,bo lepiej to wygląda,poza tym ktos ją musi zabawiac jak ksiądz albo zonaty zajęci są-wiem dziwne:o ale serio znam takie laski,nasrane we łbie że szok:o

tamtej żonie sie nie dziwie - bo 1) podejrzewam ze tamten sie z nia ozenil zeby wlasnei sie odgryzc na "mojej" ze go nei chciala., 2) jakos im sie nie uklada - w sensie maja troche inne temperamenty.

a co zrobiła na wyjeździe-jesli możesz napisac żebyś ty wiedział jakie laski potrafią być jebniete-serio:o jak ci się taka trafiła to współczuję i jeszcze jedno-im więcej taka ma na sumieniu tym bardziej świętą udaje:o

no ale ja jej w tym towarzystwie nei znam nikogo - tzn. to jest jej towarzystwo i jak ona mnie ignoruje to wychodze na glupka - i w takim momencie to chyba nie dziwne ze nikt mnie tam powaznei nei traktuje. wiec raczej taki facet-sierota (z ktorego sama ronbi sierote) chwaly jej w towarzystwie nei przynosi :O

no bylismy na wyjezdie a ona sie zachowywala tak jakby mnie nie znala. ludzie co nei wiedzieli ze jestesmy para do konca wyjazdu mysleli ze mysmy sie wczesniej w ogole nei znali.

nie chodzi o "chwałe" :D ale sorki-ty się na to zgadzasz i nawet chcesz się a nią chajtac?:o robi z ciebie idiote w towarzystwie,ignoruje:o sorki-ale powinna wprowadzić cie w towarzystwo i dbac o twoje samopoczucie:o ona ma ce w dupie ewidentnie:o

???????????? i ty się z nią dalej spotykasz??? nie masz dla siebie szacunku?:o

a ze raczej szczegolnei przystojny nie jestem i zawsze raczej dziewczyny z ktorymi bylem cenily mnei za inteligencje (skromny :) ) no to w takim wypadku jak robi ze mnei sierote to moj glowny atut towarzyski odpada :(. Bo jak mam czarowac innych swoim urokiem osobistym jak kobieta z ktora przyszedlem mnei olewa.

tez tak myslalem, chcialem sie rozejsc to zaczela rozpaczac - no to zglupialem i juz nei wiem o co chodzi :(

jesteś jakis zdesperowany czy co,że pozwalasz sie tak traktowac?:o

faceci:o jesteś z tych "grzecznych chłopców"? najwuiększe szmaty sobie zawsze takich wybierają bo łatwo nimi manipulowac i okłamywac:o

:) no niemyslelam ze zdesperowany - moze naiwny - ja jakos szczegolnei nei chcialem tego zwiazku - to ona sie przyplatala - ja nei chjcialem w to wchodzic. i to mnie najbardziej dziwi - bo juz w milosc nei wierze tylko po co jej jestem/bylem potrzebny :(

reasumując(bo idę spac) panna ma cie w dupie nie szanuje cie nie przyznaje sie do ciebie publicznie i uroniła kilka łez i dałes sie znowu wkrecic? i chcesz się chajtac? ok,ale jak po slubie bedzie placz to pretensje miej do siebie:D bo na kilometr tu smierdzi:o

chyba z tych grzecznych - w sensie utozsamiam ze srodowiskiem lewicujaco-intlektualnym :). a ona to "katoliczka" i juz nic nie kumam - bo niby taka rozmodlona a chyba faktycnzie szmata :O

po co potrzebny-żeby miała kobo w trąbe robic-smutne ale prawdziwe:( serio-mam dużo koleżanek,znam kobiety-ta twoja to nic dobrego:o