Mam go juz dosc!! poszedl na wesele a skonczyl w klubie

mam dosc moj facet wczoraj wspominal mi o weselu swojej znajomej.. pytal sie czy pojde ja mu powiedzialam ze nie wiem ze nei znam nikogo itd.. wiec zostalam sama w domu.. jestem w 4 miesiacu ciazy tak wogole.. i wyszedl o godzinie 9 mial isc na chwilke a wrocil teraz .. jest u mnie 3.30 spity.. i zaczelam go dopytywac gdzi ebyl itd i wyszlo ze na weselu byl chwile a pozniej w clubie i w pubie ze byla z nim jakas inna laska ze mieszka kolo nas i mowil ze sie zaprzyjaznimy... mam qrwa dosc jeszcze dzis mu mowilam ze powinnismy gdzies wychodzic itd..

po prostu.... jutro udaj ze nic sie nie stalo.. nie wspominaj o tym ani nic, zbije go to z tropu ;p

to co mam robic!! to poprostu mnie dobilo... i jeszcze mi mowi o niej no qrwa... rycze.... mam go dosc ... mowilam mu dzis ze mi sie nudzi ze siedze czaly czas w domu ze nie znam tu nikogo . dobija mnie to ze wolala siedziec z jakas lafirynda... jeszcze widze slad pudru na jego twarzy

teraz pewnie zalujesz ze nei poszlas razem z nim...z facetami tak jest,jak tylko wyrwa sie z domu niby na chwile to wracaja nad ranem,bawia sie dobrze i nie mysla o niczym i nikim,cholerni egoisci!!tez to przerabialam,,,dluga historia,plakalam,odchodzilam od zmyslow,awanturowalam sie...bylo obiecywanie poprawy,skrucha,itp,ale zawsze do next time...teraz,po 10 latach zablokowalam sie i mysle o sobie ,znajduje sobie zajecia,umawiam sie ze znajomymi,itd w takich sytuacjach...doskonale wiem jak sie teraz czujesz:(

wiesz przykre to jest strasznie... i jeszcze mowi mi o niej.. przyszedl pierw ja udawalam ze spie.. niby mnie obudzil zaczal komplementy szczelac bo pijany.. i sie wygadal.. i jutro znowu bedzie udawal ze wszystko wporzadku.. ostatnio telefon mu sie sam wylacza ( naprawde) i chcialam mu koma sprawdzic ale jest wylaczony i teraz pytanie sam wylaczyl czy mu sie samo wylaczylo...nie wiem jak mam sie zachowac.. poczekac az sam mi powie o tej dziewczynie.. jedyne co mi powiedzial to ze ma dziecko. i ze mieszka kolo nas. spytalam sie go z kim byl w klubie to mowi ze z nia... i widze na twarzy makijaz ..

ignoruj go przez tydzien. i wyjdz gdzeis na wieczor do kolezenake nie mowiac mu zadnych szczegolow - poza czyms w stylu "wuchodze do kolezanki, bede wieczorem" i wroc w srodku nocy :).

i co to zmieni.. co.. nic bedzie sie cieszyl ze wyszlam gdzies. jestem w ciayz powinnam duzo spacerowac.. codziennie mu mowie chodzmy na spacer a slysze : idz sama.. ale jak jego kolega zadzowni to leci... moim jedynym zajeciem tutaj to sa zakupy i do sklepu musze jechac z nim bo jest daleko.. i do tego on nie lubi ze mna jezdzic na zakupy bo on wszystko w 5 min wybiera a ja lubie poogladac.. czyli teraz robi zakupy bezemnie.... ja umre moim jedynym zajeciem teraz jest tv i komp... koleznaka pracuje wiec wogole sie nie widujemy do tego sie przeprowadizlismy ja tu nikogo nie znam.on ma znajomych

ja na twoim miejscu nie bawilabym sie w jakies udawanie ,ze nic nei wiesz czy ze nic sie nie stalo tylko poczekalabym az wytrzezwieje i spytalabym go o wszystko dokladnie co wydarzylo sie poprzedniego wieczoru...a takie wychodzenie na zlosc,uwierz mi niewiele zdziala,bedzie wiedzial,ze to twoja gra...porozmawiaj,chociaz z doswiadczenia wiem,ze pewnie bedzie klamal,ze niewiele pamieta,ze byl pijany,ze to nic takiego,ze nic sie nie stalo...

i jeszcze mi mowi ze pozna mnie z nia ze ma jej numer gdzies.. a pozniej jakos widzialm jego mine tak jakby powiedzial jedno slowo za duzo...

glosniczek nawet nie mam go jak sprawdzic... on byl tak pijany ze napewno nic nie bedzie pamietal tego jestem pewna

postaw sprawe jasno,ze nie zyczysz sobie takich sytuacj wiecej,ze jezeli powaznie mysli o was to powinien cie szanowac i powinnas byc dla niego nr 1 zawsze!!chociaz znowu z doswiadczenia wiem,ze takie gadanie niewiele daje jezeli ma charakter jaki ma...ale przynajm,nije uslyszy co myslisz...ja swojemu gadalam i gadalam,jemu to oczywiste,ale z czasem i mnie znudzilo to gadanie i umoralnianie,zrozumialam,ze ma juz swoje lata i charakter ma jaki ma,pewnych rzeczy niestety juz w nim nie zmienie i albo z nim bede takim jaki jest i zaakceptuje to wszystko,albo musimy sie rozstac..no i tak mecze sie juz kupe lat:(

zadzwon na izbe wytrzezwien - przyjada i go zabiora - naje sie wstydu na cale zycie. nieco drastyczne rozwiazanie - ale kolezanka opowiadala ze jej mama tak zrobila gdy jej tato przyszedl piajny kiedys do dou i juz nigdy w zyciu pijany do domu nie wrócił. :)

wiesz,ja tez mialam takie sytuacje ,ze nei mialam jak mu udowodnic bo nastepnego dnia pewnych rzeczy nei pamietal...a nawet jak pamietal to klamal ,ze nei pamieta-dobre alibi...po prostu sprobuj porozmawiac z nim sczerze co ci sie nie podoba w waszym zwiazku,albo zrozumie i postara sie przynajmniej zmienic albo niestety -wiem ,ze nie chcesz tego uslyszec-to sie bedzie powtarzac...

i schowaj mu portfel - jak jutro zacznei szukac to powiedz ze moze go ktos w tym klubie okradl - neich zadzwoni i popyta tej laski czy nie ma jego portfela :P

glosniczek on ma 28 lat nie ma 17 powinien myslec troche... to jest moja pierwsza ciaza...tzn 2 pierwsza byla pozamaciczna.. a on ciagle sprawia ze sie denerwuje ze podpalam.. nei wiem czy to te hormony czy on poprostu jest tak beznadziejny,, i jeszcze mi mowi ze przeciez moge sie zaprzyjaznic z sasiadami ktorzy miesszkaja 2 domki od nas .. dla niego wszystko ejst proste..wtedy uwaza ze zajme sie czyms,... zalezy mi na nim ale widze ze to byl chyba wielki blad

a co do portfela!!!! to go nei wzial tylko kase wzial do kieszeni ale wrocil bez kurtki... czyli w szatni w klubie zostawil pewnie

zreszta obiecywac moze wiele,ale alkohol dziala jak dziala,ludzie traca po nim glowe czesto...ja probowalam przekonac swojego ,ze mozna wypic,pewnie,ale trzeba wiedziec kiedy przestac,zeby nikt nie musial za ciebie myslec,tluklam i tluklam,ale jak do tej pory kazda impreza konczy sie tak samo...najwazniejsze wlasnie zeby facet znal umiar,ale malo takich:(

rano jak sieobudzi to powiedz mu ze ci sie po pijaku przyznal ze przelecial ta laske - zobacyzsz jaka bedzie reakcja :P :) w razie czego jakby sie okazalo ze nie to powiesz ze pewnie mial fantazje po alkoholu :)

wiesz z nim sie nie da rozmawiac .. ja nie umiem zaraz mu dogryzam i cisne.. nie umiem..jak slysze jego odpowiedzi debilne

albo moze ze sie z nia calowal - zeby juz nei bylo tak hardcore'owo :)

kochana moj ma 30,ja 28,niektorzy faceci bez wzgledu na wiek nigdy nie dorosna!!powiedz mu ze z sasiadami mozesz owszem sie zaprzyjaznic,ale to jego najbardziej potrzebujesz,rozmow,wspolnie spedzanego czasu,przede wszystkim zaufania i nei wywijania takich numerow...mi tez zalezalo,teraz juz nie,wolalabym byc sama,ale to nie jest takie proste,wiem ,ze trace czas...u ciebie jest troche inna sytuacja...czy on w ogole zdaje sobie sprawe z tego ,ze ty potrzebujesz spokoju teraz??ze powinien dbac o ciebie ?

musze przyznac,ze zarabiste masz pomysly - \"zadzwon na izbe wytrzezwien\" :D centralnie dobre :D w sensie serio :)

kilka miesiecy temu wrocilismy z clubu.. on pijany poszedl spac budze go pytam o cos a on do mnie nawet oczu otworzyc nie mogl: kondom jest w kieszeni. a ja wzrok na niego wyszlam wkurwiona.. bo my nie uzywamy bo ja tabletki biore.. mowil mi ze kiedys byl bardzo imprezowy

a tak do tematu: to centralnie wpierd..lilabym temu chlopu, wczesniej wyprobowujac jakas metode "zadzwon.." :D, a pozniej zapoznalambym sie z laska - tak dla formalnosci

ze mna bylo identycznie!!wychodzialm z siebie ,wydzieralam sie,itd jak slyszalam te jego doslownie debilne odpowiedzi...a rozmowy tez nie bylo za bardzo tylko raczej monolog z mojej strony...co mnie tez doprowadzalo do szalu!!ale jak juz mowilam na powaznie,ze to dalej nie ma sensu zaczynal inaczej sie zachowywac i obiecywal poprawe...do next time..ale nie polecam takiego gadania o rozstaniu jezeli powaznie o tym nie myslisz bo po jakims czasie jak swojemu juz tak mowilam i mowilam ze sie wyprowadzam to pewnego razu uslyszalam -to sie wyprowadzaj!! zatkalo mnie jeszcze bardziej...ciezka sytuacja u ciebie chyba:(

z tego,co napisalas wynika,ze facet nie dosc,ze Cie zdradza (nie wiem czy seks,ale na pewno w ten kierunek), i chyba niestety ma Cie za jakas kompletnie naiwna :/

wie o tym dba o mnie.. ale wydaje mi sie ze to nadal ten sam czlowiek co byl wczesniej... przedemna.. jedyne co mi chodzi po glowie czy sie z nia calowal mial puder na policzku i czole. patrzylam do kieszeni nic nie ma . juz go calego obszukalam ..

skoro ma puder na twarzy,to cos musialo byc na rzeczy, w sensie kontakt dwoch twarzy, a co i jak , to tylko oni wiedza

jedyne co moge ci doradzic to dbaj o siebie i dziecko!!to jest teraz najwazniejsze...wiem,ze ciezko jak sie ma takiego faceta ,ale uwierz mi ze wszytsko jakos sie ulozy,moze sie zmieni,moze cos zrozumie jak urodzi sie dziecko...kochasz go w ogole?bo ja swojego juz dawno przestalam,ale nie dopuszczalam do siebie tej mysli,dlugo oszukiwalam sama siebie ,az w koncu przyznalam sie przed sama soba ,ze juz nic do niego nie czuje...nie bylo to latwe wbrew pozorom

o czym wie i kto? - to pytanie do Twego postu,autorko