Mam go juz dosc!! poszedl na wesele a skonczyl w klubie

wiesz nie zlapalam go na tym pierwszy raz od dlugiego czasu poszedl do klubu.. poprostu mogl sobie odpuscic tekst o dziewczynie

berenka : ze ma sie mna opiekowac bo w ciazy jestem

tacy,to sie chyba raczej nie zmieniaja, tzn.ktos komu juz zdrada kiedys uszla na sucho, o ile dobrze zrozumialam na temat przeszlosci oskarzonego :P

dz za odp to w sumie po jaka cholere sie z nim meczysz,skoro nie pierwszy raz taki numer wywija?

kocham ale juz kiedys ktos mnie zdradzil ja odeszlam .. i pozniej okazalo sie ze mam pozamaciczna z nim...i mnie zostawil nic nie pomogl nawet w szpitalu mnie nie odwiedzil i mowil mi ze to moja wina..

latwo powiedziec po co sie z nim meczysz...nie wszystko w zyciu jest u kazdego takie proste...

ale Ty,mam nadzieje,jestes na tyle madra, aby wiedziec,ze tak gada idiota i to nie byla Twoja wina

wszystko moze byc proste - to zalezy tylko od Ciebie i tyle, ja po prostu nie moglabym z takim gosciem wytrzymac, przynajm,niej z tego,co napisalas,tak wnioskuje, ze nie moglabym

mnie nie zdradzil.. .. oki powiem jakie mial zycie przedemna z tego co mowil.. to mial kobiety ktore interesowal tylko sex i jego tez mial po 3 na raz.. co jest jedna wielka sciema.. oczywiscie ze z 3 w tym samym czasie chodzil to sama odkrylam.. i wiem ze one tego nei traktowaly jako sex... tylko jako zwiazek... ale on mi mowil ze one mialy partnerow..

sciema jak by ktos nei zrozumial jest to ze one traktowaly go jako osobe z ktora sie kochaly tylko!!! tylko jako chlopaka... wiesz z jednej strony widze ze sie stara w domu ... ze jak wychodzi to do kolegi czasem dzwonie sprawdzam..

czyli ogolnie facet sciemnia? mi kiedys moj facet powiedzial, ze nawet alkohol nie tlumaczy zdrady (w jakimkolwiek tego slowa znaczeniu) i ogolnie o zadnych sciemach nie moze byc mowy, wiec wlasciwie chcialas sie wygadac na forum czy raczej chcesz cos z tym zrobic,ale nie wiesz co??

sprawdzasz go??! to powodzenia :/ ja w zyciu nie mialam potrzeby sprawdzania faceta i jakos nikt mnie nie zdradzil centralnie zastanow sie co dla Ciebie jest dobre i na co masz wplyw, bo na niego to chyba nie za bardzo

mysle co mam mu jutro powiedziec... nie wiem byc obrazona... wydrzec sie.. olewac go.. mysle jak mu to powiedziec o makijazu na jego twarzy .. nie wiem ... chce sobie ulozyc plan.. bo wiem ze jak mnei wezmie z zaskoczenia to bedzie WIELKA AWANTURA w ktorej mu wygarne

czyli ogolnie jest jedna wielk lipa,bo Ty mu nie ufasz (moze niezbyt na miejscu bylo to napomkniecie o zdradzie - sorry jakby co)

badz soba - jak chcesz to wygarnij

staram sie nei sprawdzac ale jak dzwonie do niego to zawsze udaje typu kup mi cos w sklepie jak skonczysz z kolegami:) nie truje mu gdzie ejst

czyli go sprawdzasz (on nie musi wiedziec,a i tak jest to faktem,prawda?)

to co chcesz z tym zrobic? - z gory przyjmij,ze facet Ci sie nagle nie zmieni (charakter i hierarchia wartosci jego)

moze mu powiem tak: rozumiem miales isc na wesele a skonczylo sie na tym ze byles w clubie z jakas laska i do tego byles ppijany i caly w makijazu.. i do tego zaczeles mi opowiadac o niej. i nie mow mi ze ejstem zazdrosna ...poprostu mam dosc.. .ja cie prosze od tygodnai chodzmy na spacer a ty z jakas i tu uzyje dziwka sie szlajasz..

ile Wy macie lat,tak na marginesie?

zadko go sprawdzam ale tak zeby nie wiedzial

on 28 ja 23

berenka a to byla delikatna wersja mojego tekstu znajac mnie na zywo bedzie ostro jak powie cos glupiego

zacznijmy od tego,ze ona niekoniecznie musiala byc dzi.wka, tylko jego powinnas wina obarczac za ta akcje i tyle - z reszta i tak pewnie sie nie dowiesz co i jak, aby to normalnie i logicznie moc ocenic

wiem o tym... to co ty bys mu powiedziala

a nie szkoda Ci samej siebie? bo ja Ci strasznie wspolczuje takiego zwiazku bez zaufania i stabilnosci :( na dodatek nic z tym nie chcesz zrobic (wywnioskowalam po tym,ze nie odpowiedzialas na dwa razy zadane pytanie plus dalsze Twe tresci) ty chyba chcesz sie po prostu wyzalic nam (mi?) , a jak sie facet obudzi,to sie na nim wyrzyc(moze i slusznie), po czym wszystko wroci do tzw "normy", w tym przypadku lipnej :(

ja bym nie dopuscila do takiej akcji po prostu, jakakolwiek tego typu rzecz i koles powinien mi bez wykretow opowiedziec wsio jak na spowiedzi, jakby doszlo piernik wie do czego - to nara - od razu, po co sie meczyc? na dluzsza mete szkoda zdrowia - przynajmniej mojego :/

wiesz pojde juz spac.. dziekuje ci:) jutro napisze co mi powiedzial

powodzenia - wyspij sie :) papa

Zapytaj go, czy jest pedałem, bo miał gębę wymalowaną.