zwymyślałam koleżankę w pracy publicznie aż się popłakała

koleżanka w biurze ogólnie jest dla mnie bardzo niemiła, zazdrosna o wygląd, o sukcesy i o powodzenie.Zaczynała rozpuszczać plotki na mój temat i buntować ludzi przeciwko mnie. Gdy publicznie przy wszystkich zwróciła mi uwagę o jakąś pierdołę, skierowałam parę nieprzyjemnych słów do niej (nie krzyczałam tylko kulturalnie) a ta się popłakała przy wszystkich. Jestem z siebie zadowolona, zasłużyła sobie na to. Czy to źle że płacz i lament mojego wroga sprawił mi przyjemność ?

coz, ja bym postapila podobnie:D

Napisałaś ,,Czy to źle że płacz i lament mojego wroga sprawił mi przyjemność ?,, odpowiedź brzmi - nie, ale skoro ona się popłakała przy wszystkich to Ty w oczach innych wyszłaś na idotkę, nawet jeśli powiedzieli czy zachowali się inaczej.

jutro okaze sie ze to ty jestes "ta zła"

nic jej nie zrobiłam krzywdziła mnie mówiąc o mnie złe zmyślone rzeczy kobiety są straszne zasłużyła sobie na publiczny ochrzan

oj fejgusona, jeszcze wiele musisz się nauczyć... ale pozdrawiam, ciesz się dzisiejszym dobrym samopoczuciem :)

no i dobrze! takie wredne babska trzeba sprowadzac na ziemie ;)

zapomiałaś o tym, że babskie łzy mają czarodziejską moc. Niedługo sie o tym przekonasz w sposób wyjątkowo niemiły.

Bardzo dobrze, tylko nie trzeba było jej wyzywać cicho, tylko głośno.

Jesteś bardzo głupia. To ona zyskała w oczach otoczenia a ty straciłaś. To ty wyszłaś na podłą sukę. Ludzie nie wiedzą, co ona ci zrobiła, za to wszyscy widzieli jak otworzyłaś sobie na nią pysk i doprowadziłaś do łez. Rozegrałaś to baaaardzo dobrze, nie ma co.

żaden mężczyzna mnie w życiu nie skrzywdził tak podle jak robi to kobieta ale nieuogólniam dlaczego niektóre są tak zawistne ? Co nimi kieruje ?

w biurze wszyscy znają nasz konflikt więc nic nie było tajemnicą

Ja znam pełno zawistników:P.

Ona rozpowiadała w biurze, że była wielokrotnie świadkiem wynoszenia przeze mnie z firmy papieru toaletowego!

to jakiś papier firmowy z drukowaną opowieścią w odcinkach, bo mi facet przyniósł za 18 zł tyle papieru,że gdybym był rzeżnikiem to bym pasztetową, robił i sprzedawał w biurze. Jeśli w biurze pracują faceci to w ich oczach jesteś taką suką burą, choć w oczy to ble ble jako to , a poza o to ta suka bura

Boooooh "Ona rozpowiadała w biurze, że była wielokrotnie świadkiem wynoszenia przeze mnie z firmy papieru toaletowego!" Wiesz co, jak dla mnie jesteście obie siebie warte: dwie głupie, małostkowe, kłótliwe suki.

nie wiem o czym bredzisz blondyn a ten wyżej to podszyw

Mało tego, że zrobiła ze mne złodziejke papieru, to jeszcze rozpowiadała że ja pijam herbatki przeczyszczające i ostrzelane kafelki w toalceie to moja sprawka!

I wiesz co, żyję na tym świecie już duuuuuuuuuużo lat, trafiałam na różnych ludzi i zaiste różne wredne osóbki miałyby mi czego zazdrościć. Ale wiesz co, do konfliktu potrzeba dwóch idiotek, vel suk. A ja się nigdy nie dałam wciągnąć w takie idiotyzmy. Jak ktoś ma coś do ciebie, to go obchodzisz szerokim łukiem, jesteś grzeczna ale chłodna i trzymasz dystans. TYLE. Ploty, obgadywania i pyskówki przy ludziach - sorry ale tylko głupie i prymitywne osoby zniżają się do czegoś takiego. Tyle o tobie sądzę, autorko.

Co nie zmienia postaci rzeczy, że jesteś małostkową, kłótliwą i wredną suką, autorko.

no dobra, podszyw świetnie się bawi a głupole dali się sprowokować trochę inteligencji ludzie

I jak ty sobie wyobrazasz ciąg dalszy? Wyżyłaś się na niej i upokorzyłaś przy ludziach, i co, sądzisz, że to załatwi sprawę? Pracujecie ze sobą i będziecie się dalej widywać, tak? Teraz ona będzie szukała odwetu i tak dalej, dwie bure suki będą się żarły ku uciesze biura.

Głupolem jesteś sama, kłótliwą durną babą bawiącą się w podgryzania, podjazdy i pyskówki w pracy. Jak dla mnie ŻENADA.

sellalala własnie pokazałaś swój poziom...

Po prostu wiesz, napyskowanie na koleżankę przy ludziach nie ma nic wspólnego z pojęciem "klasa". Zeszłaś do jej poziomu.

I najwyraźniej jeszcze jesteś z siebie bardzo zadowolona i szukasz publicznego poklasku. Żałosne.

Nie wiem, czy grzecznie zachowałabys się wobec osoby, dzięki której całe biuro w tym faceci, żartują na temat ciśnienia z jakim sie wypróźniasz oraz stopniu zabrudzenie kafelek w toalecie.

A powód tych waszych podryzań jest zapewnie niewiele inny od podszywu na tamet papieru toaletowego. O co poszło, że ona powiedziała że masz duży tyłek? A może powiedziała, że masz krzywy nos?

najpierw było wszystko ok, że mam rację i dobrze zrobiłam później podszyw zaczął się bawić i pisać o kłótniach o papier toaletowy wzieliście to za oryginał i zwyzywaliście mnie powiedziałam że to podszyw a wy już nie chcecie przyznać się że głupio napisaliście więc dalej krytykujecie też jesteście kobietami, gdyby jakaś was krzywdziła tak podle to niereagowałybyście ? i co w ten sposób osiągniecie ?

Podszywaczu już spasuj, zaczerniła nick, więc nikogo więcej nie nabierzesz.