Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona nikt

ojciec kazał mi wypierda*** z domu....

Polecane posty

Gość ona nikt

Mam 21 lat. od półtora roku jestem z jednym i tym samym chłopakiem..... Dodam iż jest to mój pierwszy chłopak.... To tak... wszystko było dobrze do czasu. Pare dni temu ni stąd ni z owąd, ojciec zarządał ode mnie żebyśmy sie zaręczyli. Chcemy być razem ale nie chcemy jeszcze się zaręczać... chcemy żeby to było cos wyjątkowego, żeby było na całe życie... żebyśmy byli tego w 100% pewni. powiedziałam mu o tym..... Kazał mi w takim razie wynieść sie z domu.... nie obchodzi go gdzie... stwierdził że dziwki w domu trzymac nie będzie. zwyzywał mnie i jego od najgorszych, zagroził że jak nas zobaczy razem to naz spierze.... gdy w mojej obronie stanęła mama powiedział że ją tez wypierdoli, bo 2 szmat w domu nie potrzebuje..... Do chłopaka nie chce iśc mieszkać, ze względu na jego rodziców.... też czasem potrafią awanture urządzić, poza tym swego czasu sie nie dogadywaliśmy.... niby jest wszystko ok.... ale mimo to nie chce... z teściami to nigdy nic nie wiadomo.... To co tu opisałam to namiastka tego co mi powiedział ojciec... cała historia trwa juz 3 dni.... nie wiem co robić.... wyprowadziłabym się i to natychmiast, ale chwilowo jestem bez pracy..... a mieszkam w rejonie gdzie ciężko coś znaleźć..... Poza tym nie traktuje go juz jak ojca.... stał się dla mnie zupełnie obcym czlowiekiem.... Nigdy w życiu nie przejawiał uczuć... jak byłam mała ani razu mnie nie przytulił, nie powiedzial dobrego słowa... zawsze czułam sie gorsza.... teraz czuje że nie jestem w stanie mu wybaczyć....że go nienawidze.... Zawsze miała jakies pretensje... zawsze robił awantury, ale teraz.... no sami przyznajcie przesadził.... bo nie rozumiem jak można tak dziecko własne zwyzywać.... i prosze o odpowiedź na jedno pytanko.... Czy jestem złym człowiekiem skoro go znienawidziłam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogooet gugu
jakis furiat:o przejdzie mu a jak nie to szukaj pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
pracy szukam na gwałt niemalże.... furiatem jest.... od zawsze... i wiem że mu nie przejdzie... okłamałam go że sie rozstałam z chłopakiem..... i chwilowo mam spokój.... ale nie chce mieszkac z nim pod jednym dachem.... bo kocam swojego chłopaka i planujemy współna przyszłość, ale jak juz napisałam jeszcze nie teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
prosze/..... doradźcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie jak
wyprowadz się,wynajmijcie coś,ojciec nie ma prawa układac Ci zycia po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie możesz zamieszkać u chłopaka??? było by ciężko, ale gdybyś znalazła pracę dokładałbyś się. na Twoim miejscu bym o ojcu zapomniała, to nie jest ojciec, tylko jakiś psychiczny! miłośc najważniejsza, to z chłopakiem będziesz zyć nie z ojcem trudna sytuacja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
nie chce zamieszkac u niego poniewaz z jego rodzicami mieliśmy juz przejścia..... myśle i to intensywnie o wyprowadzeniu się.... ale najpierw musze mieć prace bo przeciez musze się sama utrzymać.... wystarczy że ze studiów musze zrezygnować.... a ucze siona nikt zaocznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to szczerze Ci współczuję, najlepszym rozwiązaniem byłaby teraz praca:( a jakaś dobra ciocia w rodzinie, albo babcia, która pozwoli Ci pomieszkać przez jakiś czas? no nie wiem:( ja w takiej sytuacji mogłabym liczyć na babcię, dlatego nigdy nie zastanawiałam się co bym zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
ona nikt...a uczysz się jeszcze ?Bo jak tak to możesz zawsze założyc sprawę ojcu o alimenty, mam obowiązek utrzymywac i płacić na uczace się dziecko do 24 roku życia, nawet jeśli pracujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
niestety alimenty mi się nie należą bo uczę sie zaocznie... jesli chodzi o rodzinę, to mam ją bardzo daleko, poza tym wiem, że tam by mnie znalazł.... a naprawde się go boje.... jest strasznie nieobliczlny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
no to nie pozostaje wam nic innego jak skoczyc na głeboką wodę a gwarantuję że jak to przetrwacie to przetrwacie wszystko...wyprowadzcie sie, wynajmijcie jakieś małe mieszkanko i jakoś dacie radę...uszy do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
ona nikt a gdzie mieszkasz, w jakiej czesci Polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
sama zajmuję się rekrutacja i wlasciwie moja ekipa to ludzie młodzi tak jak Ty mniej więcej wiec jeśli to moja okolica to zapraszam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
dzieki za slowa otuchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
częstochowa, radomsko.... ale teraz to mi w sumie obojętne gdzie.... byle pracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym slowem , przejebane, nie wiem co Ci napisac ...;/ a masz jakas zyczliwa i dobra kolezanke, przyjaciolke, moze meiszka nawet sama, albo cos ... no nie wiem ;/ siostre starsza , brata? no i co to neich Cie znajdzie , kazal Ci sie wyprowadzic, a przeciez na ulice nie pojdziesz, nie mowiel gdzie ... a przeciez wiadomo, ze musiesz miec pieniadze, by kupic , czy cos wynajac !!! idz na troche do jakies dobrej duszy, moze mamaCie bedzie wspierac po kryjomu, jakies oszczednosci dorzuci na zycie i prace znajdziesz , a potem mieszkanie / musisz dac rade, trzeba kombinowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
ja katowice wiec troche kawałek..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
a moge i katowice... gg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
dzięki venezuela.... no z koleżanką chwile temu rozmawiałam.... przez 2 tyg może mnie przechować.... ale nie wiem czy w tym czasie znajde prace, jakis pokmój....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dArtagnan
Margines pierrdolony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
wiecie ja bym go nawet może i zrozumiała, jak bym zmieniała facetów jak rękawiczki... ale jestem cały czas z jednym:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
ona nikt daj mi maila wyślę Ci mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
dArtagnan sam jesteś margines wiec wypad stąd!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
das rade dziwczyno, jescze pokazesz ojcu, kto jest lepszy !!! ja bym sie do niego juz w zyciu nie odezwala i na wlasny slub nie zaprosila , utrzymywala kontat tylo z matka ... bedzie dobrze zoabczysz , nikt Ci zginac nie pozwoli w tym swiecie, chlopak tym bardziej, tez Ci pomzoe napewno... musicie pytac oboje o prace, szukac, ipchac sie gdzie sie da !!! znajdz jaka kolewiek narazie, na jakis czas, potem szukaj nastepnej bedac w danej i sie przeniesiesz najwyzej :) wyjdziesz na prosta mowie Ci , pewnie wlansie los chce Cie tego nauczyc ;/ 3mam kciuki, glowa do gory , nie zalamuj sie , optymista jest latwiej podobno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
naranara jak masz gg to napisz to pogadamy 1934620

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nikt
a meil iwipamelka@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
jestem u teściów teraz i tu nie mam gg, bede w domu u siebie dopiero w piątek jak wrocimy :)Mam Twoje namiary i napisze Ci co da sie zrobić:)Spoko, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dArtagnan
Ku..wa ojciec córke wyrzuca z domu... Skończony margines, pewnie macie max średnie zawodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
dArtagnan za to ty masz zdecydowanie wyzsze jak widac z tego co piszesz palancie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
Kooorva tak jakby wykształcenie przekładało się na takie sytuacje idioto skonczony...mam koleżankę jej ojciec jest lekarzem a lał ją i jej matke tak że uciekały zimą nocą z domu tak jak stały w piżamie ...i co podyskutujesz teraz kretynie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×