Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vectoryrotcev

dziecko do przedszkola a ja na studia

Polecane posty

Gość vectoryrotcev

liceum skonczyłam w 1998 potem 2 letnie studium 3 lata na uniwerku- przerwałam z powodu pracy i 5 lat przerwy... mam 29 lat i postanowiłam wrócić an studia ale od poczatku, inna uczelnia inny kierunek boje sie ja cholera...ale chcę.... jak nie teraz to jzu nigdy.... bede taką emerytką wsród 19-latków...eehh mam 3 letnią córke, od 1 wrzesnia idzie do przedszkola boje sie ze będzie jej tam cięzko, ze bedzie tęsknić, chorować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ci gratuluje że jesteś zdolna dalej sie krztałcić. Córze nic nie będzie sie złego działo wręcz przeciwnie nauczy sie obcować z rówieśnikami. Pamiętaj że wiedza jest potrzebna i warto zawsze podejmować nowe wyzwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectoryrotcev
ciesze sie ze ide na studia, ciesze sie ze córcia pójdzie do przedszkola. w ogólnym rozrachunku wiem ze wyjdzie nam to na dobre. boje sie jednak ze nie dam rady, ze nie bede potrafiła sie uczyć, ze ne bede miała czasu na nauke, ze nie uda mi sie pogodzić studiowania, pracy, opieki nad dzieckiem... ze znów czeka mnie porażka.... a jesli dojda jeszcze problemy w przedszkolu z adaptacją, ciągłe przeziębienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielenie w terenie
wiesz ja sie dostalam na stdia we francji mama 23 lata, olalam 3 lata studiow w krakowie dla faceta, pobralismy sie niedawno. Teraz zaczynam od nowa:) ale tutaj zaczynja stdia 17-18altki wiec tez jestem weteranka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bardzo ciebie podziwiam i zycze wszytskiego co najlepsze:-) nie martw sie o dziecko,przedszkole to super sprawa,duzo dzieci,oczywiscie chorby to nieunikniona sprawa ale takie dziecko inaczej sie rozwija,zobaczysz ze wszytsko bedzie dobrze:-) przede mna porod:-) ale tez zamiezam mego synka dac do przedszkola,samam bylam i bardzo sobie mile wsopminam te chwile chodz malo co z nich pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak trzymaj :) Życzę powodzenia. I gratuluję odwagi oraz perspektywicznego myślenia! A o przedszkole i choroby się nie martw. Pierwszy okres będzi trochę trudny, ale potem już z górki. A co do nauki - dasz radę. Moja uczennica ma 36 lat i studiuje zaocznie. Uczę ją angielskiego. Imponuje mi jej zapał - nie chce źle wypaść przed dwudziestolatkami i mimo, że to trudny kierunek, a ona jeszcze pracuje i zajmuje się domem i dwoma córkami radzi sobie na uczelni bardzo dobrze (szczerze mówiąc po jej egzaminie zdanym na piątkę byłam z niej naprawdę bardzo dumna :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz sobie radę... w mojej grupie były 3 kobiety po trzydziestce, pracujące, mające dom, dzieci, rodzinę... i powiem Ci szczerze że radziły sobie o wiele lepiej niż ja i moi rówieśnicy a i ze złapaniem wspólnego języka z "młodzieżą" nie było większych trudności... Moim zdaniem im więcej obowiązków, tym lepsza organizacja czasu i więcej sił do robienia czegokolwiek... bo jak czlowiek siedzi na d... to sie może rozleniwić że hej! ;) A dziecko w przedszkolu też nauczy się wielu pozytywnych, nowych rzeczy, nawiąże kontakty z rówieśnikami. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj u mnie na polibudzie jest duzo 30latkow co studiuja nawet dziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectoryrotcev
dziekuje za wsparcie i wszystkie miłe słowa. podniosłyscie mnie na duchu i dodały wiary w siebie. dziekuje dziekuje dziekuje :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobnie jak Ty pozno zaczelam studia i to majac dwojke dzieci. Fakt,ze synek chodzil do zerowki i choroby mial juz za soba....teraz daje corke do przedszkola, a synek do szkoly,wiec strasznie sie boje jak to bedzie na studiach, jednak jestem dobrej mysli. Powiem Ci jedno co jest najwazniejsze- samozaparcie i zawzietosc, to mi pomoglo dotrwac do konca roku studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i wcale nie jestes stara;) na studiach pelno jest ludzi po 30, a nawet straszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żartujesz? a czemu masz sobie nie poradzić? ja mialam małe dziecko, pracowałam i studiowałam zaocznie nie było tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectoryrotcev
wiem ze bedzie cieżko wiem ze wazna jest konsekwencja i upór (róznie z tym u mnie bywało) ale wiem tez ze to ostatni dzwonek, i ze jak teraz nie zaczne to nie zaczne juz nigdy licencjat skoncze za 3 lata mam nadzieje ze pociągnę magisterkę a chciałabym mec jeszcze jedno dziecko, do 35 roku życia. mam nadzieje ze sie uda dzieki za wsparcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1986
Idziesz na dzienne czy zaoczne?? Ja mam 1,5 roczna coreczke i stdiuje dziennie, czasami jest ciezko z wykombinowaniem czasu na nauke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectoryrotcev
zaocznie... w tygodniu pracuję do 16 martwi mnie to, że nie bede widywac córki w weekendy w soboty zawsze chodziałm z nią na basen, teraz bedzie musiał robic to mąż.... w ogóle większość weekendowych obowiązków spadnie na niego..... hehe boje sie ze mała bedzie tylko frytki jadła na obiad w weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale miło się czyta
takie posty :) autorko gratuluję, bardzo mądra decyzja! A na jaki kierunek się wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectoryrotcev
logistyka w biznesie :) Wrocław dzieki, nie sądziłam, że wzbudze taki zachwyt:) ja jestem przerażona...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1986
Wiesz... ja za rok bede miala podobnie jak Ty, dlatego, ze zrobie lcencjat i przeniose sie na zaoczne, mam zamiar isc do pracy a malutka juz nie z babcia tylko do przedszkola bo bedzie miala 2,5 roku. Wiec weekendy ktore spedzamy zwykle cale razem pojda w zapomnienie, ale cos za cos, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie tylko na pierwszym-drugim roku jest zapierdziel, najwięcej przedmiotów itp, przynajmniej u mnie tak było potem już było dużo łatwiej albo może ja przywykłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko przecież nie będziesz miała zjazdów co tydzień! więc co drugi tydzień będziesz z małą. spokojnie i ty sobie poradzisz i dziecku krzywda się nie stanie :) ja na koniec listopada mam termin porodu, w październiku zaczynam podyplomowe. wypadnie mi kilka zjazdów i już. wszystko się da dogadać :) nie jesteśmy już dziećmi i na studiach zaocznych, czy podyplomowych jest bardzo dużo osób posiadających rodziny, pracę i nieco wiecej latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectoryrotcev
dam rade dam rade dam rade będe to sobie w kółko powtarzać. dziekuje dziewczyny. WAM i Waszym pociechom życze dzo duzo zdrówka i radości. Lekkiego i szybkiego porodu. Samych dobrych wspomnień z ciąży i wielu szczęśliwych chwil bycia razem. Jeszcze 3 lata temu non stop siedziałam na tym forumie, dzis juz czasu mniej i topik sie rozsypał.....:) Miło było tu wrócić choć na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×