Sprzedam małżonkę. Jest już mi niepotrzebna.

Wiesz co, Apostoł? Amplico wymyśliło taką fajną polisę od nagłej, a niespodziewanej, tragicznej śmierci. Skoro iść torem Twojego pomysłu, będę musiał kazać żonie wykupić tę polisę i wpisać na niej mnie jako osobę uprawnioną do pobrania odszkodowania. To są zupełnie przyzwoite pieniądze. :-)

Żeby tylko o "dzień dobry" się rozchodziło...:-).

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3634587

Alexander, obys mial racje:)

A co, Monika? Uważasz, że nie mam racji?

Cześć Sasza :) Wiem coś o tej polisie Amplico i powiem Ci, ze wiarygodne upozorwanie małżonki wypadku może być dość trudne :)

*wypadku małżonki

"JA już mam wszystko czego potrzebuję... A co takiego TY masz? Poduszkę powietrzn, kurwo!" Że pozwole sobie zacytować pointę pewnego dowcipu :P

Alexander...mysle, ze pieniadze nie maja nic wspolnego z uczuciami. Tymi prawdziwymi, a nie udawanymi, bo kupionymi. A Ty juz jestes na przegranej pozycji, bo lekcewazysz swoja zona, a to dobrze o Tobie nie swiadczy. Czlowiek to nie przxedmiot, ktorego sie trzeba pozbyc gdy zaczyna powszedniec. Jezeli tak wlasnie jest, to malo w Tobie dojrzalosci, a duzo egoizmu. Jezeli komus to nie przeszkadza, to ok, to masz szanse:) Bez obrazy, oczywiscie.

A skąd się bierze Twoja wiedza, Palola?

W sumie Monika ma rację. Bądźmy humanitarni znajdź kochankę i daj zarobić prostytutkom. Wiesz, tworzenie nowych miejsc pracy, wzrost gospodarczy, może dostaniesz dotację z UE :P

O żadnej obrazie nie ma mowy, Monika. :-) Widzę, że jesteś przepełniona szczytnymi ideałami, których tzw. życie nie zdążyło jeszcze zweryfikować. :-) Przecież zostało naukowo dowiedzione, że w genach kobieta ma potrzebą łożenia na siebie pieniędzy. A uczucie samo przyjdzie. :-)

"A skąd się bierze Twoja wiedza, Palola? " Własciwie to z ogólnej wiedzy o świecie, ale o polisie też juz gdześ pisałam. Przypomnę, że to było przy temacie oszczędzania na emeryturę, botox, pozbycie się cellulitu i operację biustu. Oczywiscie myśląc dalekosiężnie, żeby nie było, że teraz potrzebuję tych wszystkich, poza ostatnią korektą, rzeczy ;-) :)

dobrze wiesz, ze to stereotyp:)

Dobrze wiem, Monika, że to szczera prawda. :-) Natury się nie oszuka.

No proszę, Palola, jakaś Ty oczytana. Ja do tej pory nie wiedziałem, że damskimi cyckami można robić coś więcej, jak je ugniatać. Na ich pieszczenie skalpelem nigdy bym nie wpadł. :-)

To może juz tutaj się pochwalę ;-) Otóż wczoraj miałam okazję porozmawiać z jedną "kumpelą" z pracy, ona jest taka raczej roztrzepana, no i nie pracuje u nas długo, pewnie dopiero niecałe 2 lata :) No wiec rozmawiałyśmy sobie tak szczerze i od serca, a ja postanowiłam wykorzystać moment tej szczerosci i zapytałam, na ile lat z wyglądu by mne oceniła, gdyby mnie nie znała. Na to ona, ze nie ma pojęcia ile ja mam lat, tzn. domyśla się, ze jestem od niej starsza, bo skończyłam już studia, ale tak na oko daje mi tyle i tyle, co po zastosowaniu rachunków dało wynik 9 lat mniej niż mój wiek biologiczny :P Nawet jeżeli chciała być tylko miła to i tak tyle by nie odjęła, nie? Co o tym myślicie? ;-) (mam nadzieję, ze koleżanka nie czyta kafeterii, bo jednak to by było dziwnie zostac namierzoną przez kogoś z "reala" a może lepiej zaraz dam ten post do usunięcia? )

Natura to emocje, potrzeba bliskosci, bezpieczenstwa, opieki, dobrego seksu z kims bliskim...nie kasa i wszystko to, co za nia mozna kupic. Naiwne? Wyobraz sobie, ze jednak sie sprawdza. Czego bardzo Ci zycze:)

:-) Pogadamy za parę latek, Monika, jak ten Twój wystawi Ciebie na jakim allegro. :-)

Pięknie, Palola. Jednym z podstawowych obowiązków kobiety jest wyglądać młodo i atrakcyjnie. :-) Ale ta atrakcyjność ma mieć naturalny a nie chemiczny charakter. :-)

Apostoł, ja nie tak dawno wpadłem na pomysł wystąpienia o dotacje unijne za uprawę seksu. Myślę, że uprawę seksu da się podciągnąć pod produkcję rolniczą specjalną. Wiem, jakie kwity i gdzie się składa. A pieniążki się przecież człowiekowi przydadzą. :-)

twoja głupota :/

:-) Dobija, powiadasz? A gdzie Ty tutaj widzisz moją głupotę?

"Jednym z podstawowych obowiązków kobiety jest wyglądać młodo i atrakcyjnie. Ale ta atrakcyjność ma mieć naturalny a nie chemiczny charakter. " Jasne, przecież można młodo wygladać stosujac odpowiednie zaklęcia. A co jeśli ktoś jednak zechciałby wyglądac jeszcze młodziej? np wydaje mi się, że ja mam taki zamiar i w przyszłosci odpowiednie zabiegi stosowac zamierzam :)

Za pare latek bede juz babcia z baaaardzo dlugim stazem malzenskim. Wiec wiem, co mowie. I wspolczuje takim jak Ty, nie potrafiacym kochac i nie potrzebujacym, aby kochali go inni. Pa

"Ja do tej pory nie wiedziałem, że damskimi cyckami można robić coś więcej, jak je ugniatać. Na ich pieszczenie skalpelem nigdy bym nie wpadł." Cóż, nie każdy moze robic taką dobrą kasę jak chirurdzy plastyczni, do tego potrzebne są jednak bardziej wyszukane umiejętnosci (w przeciwieństwie do zwykłego ugniatania), czyż nie? :P ;-)

Moja droga Palolo, umiejętność wprawnego ugniatania kobiecych cycuszków już niemal zanikła w narodzie. Kobieta, której mąż potrafi to robić perfekcyjnie, zazwyczaj docenia ten rodzaj umiejętności. :-)

Sasza_Alexander => zabawne toto, ale jeśli z uprawiania seksu, powstaje owoc, to już podchodzi pod hodowlę :P I przez jakiś czas masz w domu krowę wysoko mleczną :P

Dziękuję, Monika, za wyrazy współczucia, co dowodzi, że masz dobre serce. :-) Życzę, żeby Twoja naiwność nigdy nie została zweryfikowana przez praktykę. :-)

O cholera, Apostoł. Zapomniałem o tej krowie mlecznej. Nie wiem, czy dostanę stosowną kwotę mleczną. Chociaż czekaj, kolego, kwotę mleczną można przecież odkupić. Zdarzają się ogłoszenia o treści: "sprzedam kwoty mleczne". Nie jest źle, na krowę także dostanę dopłatę. I za płody będące wynikiem uprawy seksu także. :-)