Nienawiść do syna.

Nienawidzę mojego syna, to wszystko czago się wobec mnie dopuścił spowodowało, że go nienawidzę! Jestem jego matką ale to najgorszy bydlak na świecie:(

???

Nie, jego ojciec to bardzo porządny człowiek, ja nie wiem po kim ta gnida ma geny, nie wytrzymuję już. Chcę żeby on umarł! Ileż ja się przez niego nacierpiałam!

a co ten bydlak znowu zrobił?

Co zrobił?! Robi to cały czas! Wyzywa nas, pasożytuje na nas, zadaje się z najgorszymi mętami typu Paweł! Mówi do mnie per kurwo:( Bije się z ojcem. Ja tego dłużej nie zniosę!

jeju, a czemu tak sie dzieje? zle wychowanie? zle towarzystwo? skad sie to wzielo?

Mowi sie ze dzieci sa odbiciem rodzicow...

Bo on twierdzi że my nie jesteśmy jego rodzicami. Nie chciał nigdy się słuchać.

w takim razie wyjebać z domu tego śmiecia!

hahahaha cwaniak z syna xD

musialas popelnic bledy wychowawcze i to dramatyczne

Powinnaś zgłosić się na policję. Jeżeli tego nie utniesz, będzie jeszcze gorzej

twój syn ma lat??

rozśmieszyły mnie wypowiedzi jupii a mnie cięzko rozsmieszyć:)

własnie cos z tym zrobic moze na policje bo on moze wam cos keidys zrobić w ataku szału :(

A ja raz mam wyrzuty sumienia co do mojego syna, bo też go nienawidzę, a innym razem chciałabym żeby go nie było, już nie wiem czy jestem złą matką czy nie. U nas to gnój ma poparcie w ojcu. Wszystko mu wolno, pyskuje z taką wredną miną i nienawiścią że tylko w ryja strzelić. Nic nie robi, nie sprząta w pokoju, nie sprząta po sobie, nie uczy się, nie chce pracować. tylko umie do lodówki trafić i wyżreć co najlepsze i wcale się nie przejmuje żeby innemu domownikowi zostawić. Przestałam kupować jedzenie, stary pyskuje do mnie, bo pusta lodówka. Ja już tez nie wyrabiam z nim, z nimi obydwoma.

Ja myslę ze wina jest takze w tobie..jest w tobie tyle nienawisci ze chłopak to wyczuwa może specjalnie robi ci na złośc zreszta dzieci niekochane własnie swoim zachowaniem chcą zwrócic na siebie uwagę rodziców-to ich taki niemy krzyk o trochę waszego uczucia..zmień najpier swój stosunek do niego a na pewno coś ruszy na lepsze.pokochaj swojego syna.jesli nie jest za pózno.

domani, to do mnie, czy autorki topiku? Jak do mnie to nie da rady, to już za wiele lat trwa taki stan. Za dużo lat i za dużo zlych czynów. Nie mam za co go pokochać, on lubi zło, jesteś w stanie to zrozumieć? Lubi to co złe, kocha robić różne rzeczy za które powinien dawno siedzieć ale mu się udaje. Do czasu, bo z takim charakterem jaki ma skończy w więzieniu. Kiedyś mu się noga powinie. Kumpli ma takich samych, lubi się takimi otaczać. Kradnie, chodzi z nożem. Powiedz za co go lubić? Nie mówię kochać, ale za co polubić? Co, to, że mam zaszczyt po gnoju sprzątać? Że co kupię to zeżre i ani dziękuję ani kubka odnieść?? Mogę dużo pisać ale kiedy zrobił coś dobrego, to mu to mówiłam, bo czasami ma "taki odpał" w drugą stronę. Jak był mały słuchał bo musiał ale widać było że mu się to nie podoba i kiedy tylko mógł unikał obowiązków. Teraz wręcz twierdzi że nie będzie sprzątał i już. Do pracy nie pójdzie bo nie będzie zap...ał za 1500zł, woli ukraść. Chciałabym żeby go nie było.

sił nie mam troche cie rozumiem bo wiem co to znaczy miec do czynienia z takimi ludzmi :(

Witaj Ellinko, tak się trochę wywnętrzyłam, szkoda, że autorki topiku tu nie ma. A Ty skąd wiesz jeśli mogę spytać? Pracujesz z takimi, znasz kogoś takiego?

mam taka osobe w domu:o ogolnie duzo by opowiadac i wiem, ze ktos kto tego nie widzial i nie przezyl to tego nie zrozumie.

To przykro mi chociaż się nie znamy. U mnie to juz wszystko na ostrzu noża. Dobrze jupii pisze - wywalić śmiecia. Tylko jakim cudem to zrobić to nie wiem. W życiu bym nie pomyślała kiedyś, że będę tak mysleć i mówić o własnym dziecku.

Ja jestem ojcem sina Boskiej Rzeżuchy. Największym problemem jest to że ten śmieć nie chce wierzyć w Boga On Widzi Gugugu! Ten potwór naigrywa się z Gugugulewicza, wyzywa nas i Pana Napiórkowskiego (swojego drugirgo ojca).

Jak ja nienawidzę tego śmiecia Gajdy!

To jest efekt złego wychowania i wpływu środowiska.

jestem w szoku. wierzyłam w ludzi ale teraz to już nie wiem... nie możecie ich wykopać za drzwi?? nie wiem ja sobie nie woubrażam tak do rodziców... chyba by mi ręka uschła. czy co?

ten ból ale od drugiej strony , mój braciszek kochany :O i niech mi nikt nie mówi że było złe wychowanie bo wychowanie mielismy takie same a ja jakoś potrafię odróznic zło od dobra , czasami mi sie wydaje że niektórzy po prostu rodzą się żli , na szczęście mój brat się zakochał i ożenił i wyprowadził z domu , teraz żonka ma balast na głowie niestety , a my wszyscy święty spokój , nawet zmieniłam zamki po tym jak pijany wracał do "swojego" domu i sie awanturował

Jak się nienawidzi własnego dziecka od najmłodszych lat, to się zasługuje w pełni na 'epitety' typu "kur..." :o

Zresztą, to mało powiedziane, bo z założenia prostytutka nie żywi chorej nienawiści do dziecka. Nie będę obrażać tej grupy społecznej.