Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda18lat

Jak go zdobyc??? Wszystkie chwyty dozwolone POMOCY!!!

Polecane posty

Gość buly
Przypomniała mi się historia rodziców mojej koleżanki. Jej mama gdy miała 14 lat też poznała fajnego, acz starszego chłopaka. On wtedy patrzył na nią jak na małolatę. Byli z innych miejscowości. Kontakt się urwał. Po 7 latach znów się spotkali, uczucie wybuchło. I są szczęśliwym małżeństwem do teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
złooo nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Nie napisalam ze dlatego go kocham. TYlko TY napisalas mi ze nie wiem jaki on jest. Ja chcialam Ci wytlumaczyc ze przez te czynniki wiem jaki jest, jak sie zachowuje w roznych sytuacjach! To nie znaczy ze przez to go kocham. Nie wiem jak jest w Twoim wypadku i nie kwestionuje tego czy go kochasz czy nie. Ja tu prosze o rade a nie o tlumaczenie pojecia milosci, bo dla kazdego jest ono przeciez inne! I moze ja nie musze z kims mieszkac, zeby go kochac, a Tobie moze to jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
a i zapomnialam: do złooo - nie mieszkamy 3 km od siebie tylko znacznie blizej. I nie jest tylko moim znajomym bo kiedys cos do mnie czul, niewykluczone ze uczucie nie zaniklo z nim do reszty. Tak wiec nie porownuj mnie do Siebie i znajomego. do buly - pocieszylas mnie ta historia:) Wierze ze i u mnie tak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podoba mi sie a wrecz jestem zakochana na zaboj w pewnym chlopaku. - to są Twoje słowa... I dla mnie one są nad wyraz dziecinne. Nie porównuję Cie do siebie i mojego związku bo każdy człowiek jest inny, ale chce Ci pokazać że kocha się nie przez to, że "coś" się tam kilka lat temu czuło do tej 2 osoby (że się sobie podobaliście - bo ja mam faceta a tez mi się inni podobają), że zna się jego rodzinę i znajomych. Jesteś w nim zauroczona, pokochasz pewnie później o ile sie Wam ułoży. Mnie drażni coś takiego, to, że ludzie rzucają na prawo i lewo tymi słowami... One są zbyt ważne i cenne by mówić tak o kimś kogo się nie zna... bo tak naprawdę nie znasz tego chłopaka... Nigdy z nim nie byłaś a to że się sobie podobacie to dla mnie marny przykład. Jak już ze sobą będziecie jak zaakceptujesz WSZYSTKIE jego wady to wtedy możesz powiedzieć, że kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
Akceptuje jego wady, podoba mi sie taki jaki jest. Wiem o nim naprawde duzo. Jakie jeszcze wady moze miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pożyj z nim rok, pomieszkaj z nim rok a potem mów, że kochasz, że wszystko akceptujesz... nie wiesz jak się zachowuje we WSZYSTKICH sytuacjach życiowych, ludzi poznaje się latami a Ty twierdzisz że wiesz o nim tak wiele ale gówno z nim przeżyłaś... Nawet sobie spray nie zdajesz jakie problemy mogą się pojawić w związku z 2 osobą... on jest dla Ciebie idealny, bo tak go sobie wyobrażasz... bo chciałabyś by taki był. Mówisz, że on też coś do Ciebie czuł... ale co może czuć 17 latek do 14 latki? Miłość? bo ja wątpię... Poderwij go, pożyj z nim kilka miesięcy a potem mów co chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
No wlasnie tylko ze najpierw wlasnie musze go poderwac. A nie wiem jak. I to jest wlasnie temat dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloo malolacie
ni przetlumaczysz\ dziecinna milosc po sam koniec lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
A Ty "zlo malolacie" pewnie jestes zgorzchniala stara panna lub starym kawalerem lub osoba ktora nie jest stworzona do kochania??? W kazdym razie idz przelewac swoj zal gdzie indziej. Milosc po koniec lata??? Dla CIebie to znacza 3 lata? Widac ze pewnie masz swoje lata (nawet nazywasz mnie malolata) a nikt jak do tej pory nie wytlumaczyl Ci pojecia roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlooo cos chyba z toba jest nie tak. Dlaczego tak odradzasz tej dziewczynie? Miałaś trudne dzieciństwo czy jak? Jeśli jest na swój sposób zakochana to niech spróbuje się z nim skontaktowac. Dziewczyna musi spróbowac jeśli tego chce, nikt za nią nie będzie żył!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buly
Złoo... ale Ty się czepiasz :P Może i dziewczyna sobie go wyidealizowała, może źle nazywa swoje emocje. Nie zmienia to faktu, że ten topik założyła aby uzyskać pomoc w zdobyciu faceta, a nie na uświadomieniu jej że "tak naprawdę to go jeszcze nie kocha". Pomoż jej go zdobyć, a nie czepiasz sie szczegółów. Potem, jak juz będą para, może i powiesz "a nie mówiłam", ale nie teraz jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
Wlasnie jak nie wyjdzie to trudno ale chce sie o tym przekonac na wlasnej skorze. Zeby nie zyc ciagle marzeniami... Zeby nie myslec tak obsesyjnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem starą panną:) mam kilka lat więcej od Ciebie. I widocznie jestem bardziej dojrzała, bo uważam że trzeba kogoś poznać by mówić że się kocha czy nie... No ale każdy ma inne podejście. buly Nie czepiam się a nie rozumiem ludzi którzy mówią coś czego nie są pewni... Jestem po prostu wyczulona na ten tekst i tyle:) A jeśli chodzi o zdobywanie... To jaki problem? Skoro tak zna jego rodzinę, skoro coś do siebie czuli to niech z nim pogada, wyciągnie jego nr tel, niech częściej się spotyka z jego braćmi, ja tu nie widzę nic trudnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda18lat
Złooo to nie bylo do Ciebie ze jestes stara panna tylko do kogos kto podpisal sie na pomaranczowo "zlo malolacie" czy jakos tak. Popatrz sobie jest taki wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda18lat
zloo malolacie "ni przetlumaczysz dziecinna milosc po sam koniec lata. "-ten post komentowalam a nie Twoj złooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda18lat
No nic dzieki za rady:* Ide juz z kompa... Jakbyscie jeszcze cos wymyslili dajcie znac dobrze??:) Aaaaa i nie powiedzialam Wam. Przechodzilam dzis kolo JEGO domu! Tak specjalnie ze niby na spacer:P Niestety nie bylo go:( Porozmawialam sobie z jego bratem z 1 gimnazjum:D:D:D Ale probowac trzeba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
Witam:) Wrocilam z nadzija ze az sie bedzie roilo od rad. Niestety sie przeliczylam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
Nie ma nikogo??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
Pandora89 chyba masz racje;/ Tylko ja wiem jaki on jest... i nikt nie moze mi dac recepty jak go poderwac:( Ale ja juz sie chwytam kazdego pomyslu zeby z nim byc i szukam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18lat
Pamietacie jeszcze o mnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strefa zero Miło, że chociaż ktoś mnie popiera... Miłość miłością ale trzeba mądrze lokować uczucia i dobrze przemyśleć zanim się coś powie. Magda - nie mów mu że go szalenie na zabój kochasz i tylko on i nikt więcej. Poderwij go tak jakbyś podrywała obcego faceta na imprezie. Masz sprawę ułatwioną bo się znacie więc tu jest mniejszy problem. Zbliż się do niego jak koleżanka - nie wspominaj mu na dzień dobry o tym że kiedyś jak byliście oboje dziećmi coś tam do siebie czuliście bo to bez sensu. Jak macie budować związek to od podstaw, bez wracania do tego co było jak miałaś 14 lat a on 17... Jak sama napisałaś on miał już kobiety w życiu, z jedną był zaręczony więc ma pewnie doświadczenie w byciu w związku więc musisz zachowywać się dojrzale inaczej pewnie nadal będzie Cię traktował jak 14...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdo18
jesteś dla mnie małolatą czy ci się to podoba czy nie. mam 20 lat, a zdanie mam podobne do złoo. uważam, że nie należy mówić, że się kogoś kocha gdy się nie zna go na co dzień. poza tym długo nie miałaś z nim bliskiego kontaktu, a ludzie się zmieniają. byłby głupcem gdyby pozostał taki jak parę lat temu. idealizujesz obraz swojego 'ukochanego', to nie jest miłość. miłość się nie kończy. a wasz związek skończyłby się prędzej czy później. i po rozstaniu mówiłabyś do końca życia, że to największa twoja miłość? nie? tak więc to żadna miłość, lecz małoletnie zauroczenie. argumentem na twoją niekorzyść jest fakt, że wyzywasz od starych panien. jesteś dla mnie dziecinna, dziecinnie prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złooo ja sama nieraz idealizuje faceta ktory mi sie podoba, ale zdaje sobie sprawe z tego ze rzeczywistosc moze byc diametralnie inna i tak naprawde drugiego czlowieka nigdy do konca nie poznasz. Im bardziej zyje sie ze zludnym przekonaniem jaki to on jest och i ach tym bardziej mozna sie potem rozczarowac. Choc zaznaczam, ze nie zawsze - mozna dobrze trafic. Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do osob ciagle zmieniajacej pseudonim-> jak dla Ciebie jestem malolata to spoko moze tak byc, ale nie przedstawiaj tu swoich racji, bo nie o to tu prosilam. Moze jak sie sparze to mi przejdzie-nie wykluczone. Jednak chcialabym sie o tym sama przekonac uczyc sie na swoich bledach a tak to ciagle bede taka \"niespelniona\", zastanawiajac sie jak by z nim moglo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zalamana. On z nia jest. Nie wiem co sie stalo ze podrywal inna... Ona tez ma 18 lat, skonczyla 2 wrzesnia i wtedy on sie jej oswiadczyl. Beda brac slub, nie wiem kiedy. Jestem w rozpaczy, swiat mi sie zawalil doslownie. NIe moge znalesc miejsca, ani nic robic, ani sie uczyc... Nikt o tym nie wie... Nie wiem co zrobie... Jejku przeciez ona ma od 2 dni 18lat i juz bierze slub, a on dopiero w grudniu konczy 21:/ Czy nie znudza sie soba po kilku latach? Tego nie wiem, wiem tylko ze czuje sie jak nigdy przedtem, czuje pustke i wielki zal. Czuje jakby on mial przestac istniec, jakby go juz mialo nie byc... A najgorsze ze juz nic nie moge zrobic... I nie piszcie ze to nie byla milosc. Ale chyba naprawde bylam dla niego nikim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×