Narzeczony chce wstąpić do wojska

Drogie Panie i Panowie. Nie mam się kompletnie kogo poradzić w tej kwestii więc pytam Was. Mój narzeczony chce wstąpić do służby zawodowej. Z jednej strony się cieszę, gdyż jest to stała i nie najgorzej płatna praca, no i takie profity jak pewny kredyt na mieszkanie, które zamierzamy kupić. Z drugiej jednak strony (z tego co słyszałam) wojaka prawie nigdy nie ma w domu.. no i ponoć bardzo się rozpija z współtowarzyszami.. Pomóżcie proszę jeśli macie jakieś doświadczenia.

Nie ma tu osoby, która potrafiłaby coś sensownego w tym temacie powiedzieć?

czy powinnam mu powiedzieć, że jak pójdzie do wojska to ja będę się puszczała z jego wszystkimi kolegami ? czy to poskutkuje ? ps. fajnych ma kolegów :)

jak się faceta "wychowa" i powie, że pijaka w domu mieć się nie chce, to się nie rozpije. a co do tego, że wojaka prawie nigdy nie ma w domu, to da się z tym żyć i to całkiem nieźle. nie wiem, co sensownego chcesz usłyszeć i o jakie doświadczenia ci chodzi, robota jak każda inna, doświadczenia jak w każdej innej robocie.

zawodowego zolnierza zawsze armia moze wyslac gdzie jej sie spodoba. wy tu kredycik i wspolne mieszkanie w np Gdansku, a tu on dostaje rozkaz przeniesienia do Jeleniej Góry. i dup... nie mówiąc juz o Irakach, Afganistanach itp. poborowy moze odmówić, zawodowy nie ma prawa, chyba ze w BARDZO wyjatkowej sytuacji, ale to i tak zalezy od uznania jego szefów. zawodowy zolnierz nie moze nawet wyjechac z miasta na wakacje nie zgłosiwszy tego uprzednio do swojego dowódcy, a na wczasy za granica musi miec pozwolenie jednostki!! dlaczego? dlatego moglby zdradzic jakas tajemnice panstwowa, chociazby nieswiadomie, wiec jego miejsce pobytu i kontakty towarzyskie musza byc pod kontrola... to takie najwieksze niedogodnosci ktore pamietam z rozmowy z moim kumplem, wlasnie wojskowym zawodowym...

Czasy zimnej wojny sie skonczyły :) JaK POLEGNIE na froncie to kase dostaniesz

Sorry zapomniłem stopke dać oto ona: ======== http://www.dobryrap.pl - Najlepsza wyszukiwarka mp3

"JaK POLEGNIE na froncie to kase dostaniesz" ani to mądre, ani śmieszne :o