Moje dziecko umarło na sepse POMOCY

Witam serdecznie! 1 sierpnia tego roku urodziłam sliczna córeczke. Dałam jej na imie Wiktoria. Dostała 10 punktów po porodzie. Rodziłam naturalnie...Wszystko niby bylo ok. Dziecko przez pierwsze 2 doby nie chciało nic jesc, zgłaszałam to poloznym i lekarzom ale oni mówili tylko próbowac przystawiac do piersi to jest normalne.NORMALNE????????Dla mnie bylo to nie normalne, płakałam nie wiedziałam co mam robic....Wiktoria miała strasznie fioletowe nogi na co lekarze i polozne mowily ze to jest normalne.... Trzymali nas w szpitalu 5 dni bo spadł jej cukier...Wypuscili do domu z uczulona skóra, miala na calym ciele plamy....2 dni mialam ja w domu....W dzien w którym BYLA POLOZNA zaczelo sie z nia cos dziac dziwnego nie wiedziałam co to wtedy ale polozna powiedziała ze mam sliczne zdrowe dziecko, to przestałam sie tym martwic...Nast. dnia nad ranem wyladowalam z dzieckiem w szpitalu okazalo sie ze ma sespe, lekarze ratowali ja 7 dni bez skutku, moja córeczka 14 sierpnia umarla :(( Od tamtej pory swiat zawalil mi sie. Okazalo sie ze dziecko zarazilo sie ode mnie a lekarze nie dali jej przy porodzie antybiotyku, tak by zyla, bo miesiac przed porodem zrobili mi posiew i okazalo sie ze mam paciorkowca i zaniedbali to.....Gdzie rodzilam w \"kochanej\" Ustce!!!!!Gdzie ma najgorsza opinie!!! A ostrzegali mnie :( tylko ze ja nie sluchałam :(....Chce miec jeszcze dziecko ale boje sie ze sytuacja sie powtorzy.POMOCY czy ktos mial juz taka sytuacje kiedys?????I ma dziecko....???????

BArdzo ci współczuje :( wiem ze nie tego oczekujesz , Ale sercem jestem z tobą :)

:-(

PAMIETAJCI KOBIETKI KTORE SA WCIAZY LUB PLANUJA koniecznie zrobcie sobie w 34 tyg. posiew na bakterie bo jak sie okaze ze macie dziecko bedzie musialo dostac antybiotyk po porodzie zeby nie bylo tak jak z moim........:( naprawde to jest bardzo wazne w ciazy!!!!!!!!!!!

yyyy... nie wiem co powiedzieć. Jest mi przykro , jestem zła...współczuje

Nawet nie wiem co to za choroba :( jestem starsza i o wielu rzeczach sie nie mowilo :( Dziewczyno, kobieto. Nie wiem co napisac. Kolezanki sykowa rodzila martwe dziecko. Wiedziala, ze martwe. Ale gdyby nie chciala naturalnie rodzic dluzej trwalo by pozwolenie na nastepna ciaze. Wiem, kiepskie slowa pocieszenia. Nie gan mnie za to. Bardzo, BARDZO Ci wspolczuje ale nie wiem jak wyrazic w slowah. Ta para o jakiej pisalam ma maluszka. Dalej pierwsze dziecko jest tematem tabu. Kochaja. Zycze abys i Ty mogla kiedys pokochac i zapominajac.

Z całego serca, szczerze współczuję.

Ananas a czemu nie wytoczylas sprawy przeciwko szpitalowi? wiem ze to nie odszkodowanie chcialabys odzyskac ale dziecko ale przynajmniej taka afera nie powinna tak sobie przejsc bez echa! to sie w glowie nie miesci zeby lekarze zachowali sie w ten sposob! przez ich niedbalstwo i lenistwo ty cierpisz dzisiaj! to jest chamstwo! strasznie ci wspolczuje i przytulam.

za 2 tygodnie rodze a nie miałam robionego badania na posiew. Co to jest? z krwi się robi to badanie? Lekarz mi nie zlecił tego badania. Może zrobię jeszcze prywatnie. Proszę o radę!

38tc->zrob ja mialam robione w 37tc.Nie jest za pozno.

ale z krwi to się robi????

Nie jest zapozno, za te badania czasami sie placi to zalezy od lekarza, to jest naprawde bardzo wazne w ciazy, lakerz ktora ratowala mi dziecko mowila ze lekarze wszystcy powinny kierowac na ten posiew, te badanie nie boli...tylko ze lekarzom sie nie chce....zrob to dla swietego spokoju coraz wiecej dzieci umiera na sepse w szpitalach coraz wiecej sie slyszy o tej chorobie.. Jak tylko wykryja u ciebie paciorkowca to pamietaj zebys przy porodzie mowila ze masz bakterie w sobie, bo lekarze to h........ nie dopinuja ciebie...

nie z krwi nie nie wiem jak to wytlumaczyc, wymaz bioza ci z pochwy... nie boli te badanie nic

autorko strasznie mi przykro!!! do matek które wkrótce rodzą, posiew z pochwy pobiera lekarz specjalną szpatułka, badanie jest całkowicie bezbolesne, później trafia to do laboratorium bakteriologicznego tam przez kilka dni sprawdzaja jakie bakterie \"wyrosna\" na próbce, na wyniku jest dokładny opis wszystkich bakterii, najgroźniejszy jest paciorkowiec, ale wiedza że go posiadamy pozwala zaraz po porodzie podac dziecku antybiotyk. oczywiście moga wystąpić szczepy niegroźnych bakterii zarówno dla matki i dziecka, wynik ten nalezy mieć przy sobie w momencie zgłoszenia się do szpitala. badanie nie jest refundowane, ale nie jest drogie, w moim mieście kosztuje 20-30 zł. jesli lekarz nie wyjdźie z inicjatywa zrobienia tego badania warto poprosic go o to samej między 35-37 tc.

Dokladnie tak jest jak opisalas,,,,,i wlasnie ja mialam tego paciorkowca!!:((

wykonywac tego badania, bno autorce nic to nie dalo :O wspolczuje

W ogole martwi mnie to ze tak duzo kobiet nie wie o tym ze tzreba robic posiew...Ze lekazre o tym nie mowia, przeciez to jest jedna z najwazniejszych badan w ciazy....Ile dzieci jeszcze musi umrzec zeby lekarze zaczeli ostrzegac :(( Przynajmniej juz niektore wiedza dzieki temu forum ......

Mi nie dalo bo moj lekarz prowadzacy nic mi nie powiedział ze mam paciorkowca, a na izbie przyjec pokazalam wypis ze szpitala to mi glo oddala i ja dopiero po fakcie jak juz malutka umarla dowiedzialam sie o tym ze mialam robiony posiew. Bo to bylo tak wyladowalam w 34 tyg. w szpitalu bo mialam skorcze i oni mi zrobili wlasnie ten posiew ale wtedy nawet nie widzialam co oni mi tam robia, przepisali mi jakis antybiotyk powiedzieli ze mam brac go przez 5 dni bo mam jakies wiruski i tylek, nic nie mowili ze to jest bakteria ktora moze zabic mi dziecko....Nic w ogole nie powiedzieli.

autorko bardzo mi przykro :( Pomodlę się za Twojego Aniołka

, jak i wielu innych. Pewnie lekarze oszczedzaja jak na wszystkim ;) Urodzialam zdrowe dziecko. Wiec to tylko od wykonanych badan nie zalezy... Tobie autorko wspolczuje bardzo

A ja nie jestem lekarzem i nie znam sie na tym..............

nie piszcie że nie warto wykonywac tego badania, bo autorka napisała że w szpitalu zlekceważyli to!!!! nie mozna wszystkich lekarzy, szpitali mierzyc jedna miarą.... straszna sprawa, ale chyba przydałoby się jej nagłosnienie wiem ,że to nie jest łatwe, ale może wtedy rutynowe postepowanie wielu lekarzy poszło by w zapomnienie....

Oczywiscie ze od wykoanania badan nie zalezy ale lepiej zrobic te badania. Ta chorobe lapie 1 na 100.000 dzieci takze mialam pecha :( bylam ta 100.000

wysylaja pacjentow na jak najmniejsza ilosc badan. A to nie wchodzi w pakiet podstawowy niestety.

Zrobie naglosnienie na cala polske czekam tylko na papiery z wynikow sekcji zwlok

A tez myslalam bedac w ciazy ze mnie to sie nie tyczy......

zrob dym. Przynajmniej po uszach oberwa. Nic ostatnio nie potrafia poza stajkowaniem i zadaniem podwyzek :O

Az się we mnie przeręca jak pomyślę, że do tego w ogóle doszłO!!!!!!!!!!! :( strasznie mi przykro, musisz to nagłośnić by ostrzec inne mamy. do czego to podobne, żeby dopuścić do takiego zaniedbania. jestem z Tobą myślami

Zapomniałaś jeszcze o braniu łapówek. :o