Jak przygotować 4-latka na śmierć bliskiej osoby?

Mój synek ma 4-latka, mój tato, a jego dziadek jest bardzo chory, nowotwór (chłoniak złośliwy) wiemy już, że nie ma ratunku...:( On tak go kocha, nie widzi świata poza dziadkiem. Mieszkamy za granicą (od 4 miesięcy), ale często do niego dzwoni i mówi, że tęskni za dziadkiem, czasem płacze:( dlatego jeździmy do PL bardzo często, aby było mu łatwiej. Nie wiem jak mam go przygotować na śmierć dziadka? sama sobie z tym nie radzę, nie jestem gotowa, nie śpię po nocach, a on jest jeszcze malutki i nie wiem jak mu to powiedzieć:(

a dlaczego nie ma ratunku? ile tata ma lat?

!! Po co przygotowywac?? :( Oszczedz przynajkmniej tego dziecku :( Wystarczy mu wielki smutek w razie tragedii, po co ma o tym myslec, zwlaszcza ze nie wiadomo jak dlugo :(

Jak przygotować? Chyba się nie da, powinnaś tylko zaznaczać codziennie, że dziadek jest bardzo silnym człowiekiem, walczy z poważną chorobą i będzie walczył do samego końca, ale jego czas zbliża się ku końcowi i może zdarzyć się, że nie będzie już nigdy się z Tobą bawił, rozmawiał, ale zawsze będzie w Twoim serduszku, czy coś takiego...

Ze dziadek byl bardzo stary i umarł,siedzi w chmurach i patrzy na niego.Tak male dziecko nie rozumie co to smierc.Nie birz go na pogrzeb,po co c mu takie traumatyczne wspomnienia

beczka budyniu - wielu lekarzy już na to uświadomiło. Rak pożera wszystką krew:( , dziś tata miał już czwartą transfuzje krwi w przeciągu 2 miesięcy:(. Tata ma 55lat:( no wiesz- chcę go przygotować, aby mógł się z dziadkiem pożegnać, stopnoiwo jakoś go uświadamiać, a nie tak odrazu był dziadek i go nie ma. Może sie mylę, sama już nie wiem:(

Nie używaj raczej słów \"nigdy\". Teraz chyba potzrebna jest rozmowa o śmierci, twoja w tym głowa aby obrać to w jak najpiękniejsze słowa. a MOŻE OBRÓĆ TO JAKO W RADOSNĄ NOWINĘ (WIEM ŻE TO GŁUPIE) ale może powiedz że dziadek żył tyle lat i że zasłużył na \"lepszy świat\" i aniołki zabrały go do nieba zeby było mu tam lepiej.

Wszystko zalezy w jakim stanie dziadek jest.Jezeli nadal w miare wygląda,przepraszam,ze to pisze,ale to male dziecko,to zorganizowac jakies naturalne spotkanie .Jezeli juz jest niesprawny to chyba bym zrezygnowala z wizyty. Niewazne czy ma 55 czy 85 lat,dla teakiego malucha to nie ma znaczenia.

hmmm... chłoniak nie jest rakiem.

najprosciej powiedzieć - dziadek nie jest stary! Ma dopiero 55lat. On pamięta dziadka jak się z nim bawił, jeździł z nim rowerem, grali w piłkę... On wie jak wygląda i jak zachowuje się stary człowiek. Ma porównanie bo ma jeszcze pradziadków.

beczka miodu - jest nowotworem

budyniu-przepraszam

jest nowotworem, ale nie każdy nowotwór jest rakiem, tak powtarzał mój lekarz prowadzący, to wiem i tego się trzymam. Też przechodziłam przez chłoniaka - białaczka. Przykro mi z powodu taty, ale czy lekarze na pewno wszystko już zrobili?

kolorowy kapelusz Mam 4 letniego wnuka i wierz mi,ze mimo,ze jestem mlodsza od twojego ojca dla niego jestem stara,tak samo jak prababcie i pradziadek.Tak male dziecko nie mysli jak dorosli. Tez gram z nim w pilke i biegam.

przepraszam, że schodzę z wątku, ale nie znoszę jak lekarze się poddają, jak przygotowują nas na śmierć, Oni nie mogą!

kolorowy kapelusz masz racje normalnie dziecku powiedz ze dziadek jest bardzo chory zabierz na spotkanie jesli zapyta czy moze umrzec poweidz prawde dziecko 4letnie wie dokladnieco to smierc masz sluszne podejscie zycze ci wiele sily

wiem z doswiadczenia... PBedziesz przez kilka lat przygotowywac, dziecko przez to bedzie mialao traume, a potem to i tak nie zmniejszy bolu :( :O

beczka budyniu - nie wiedziałam, że każdy nowotwór nie jest rakiem. Nie wiem czy lekarze wszytko zrobili:( Byliśmy już u wielu i każdy mówi, że nie ma już ratunku:(:(:( tata leży w szpitalu, ma podłączony tlen, popuchnięte nogi, ma przetaczaną krew i pełno guzów w okolicy węzłów chłonnych:(

gdy dziadek odejdzie, powiedz dziecku że dziadziuś odszedł do innego świata, jest w niebie z bozią czy jak to się mówi o bogu i Matce boskiej dziecku, nie mów mu wcześniej.. sam miałem 6 lat gdy mój jeden dziadek umierał, wiedziałem że go niebawem zabraknie i ta myśl o tym że już go nie będzie była najgorsza, teraz gdy jestem już dorosły, straciłem drugiego dziadka, tego który był dla mnie jak ojciec, wychowywał mnie i dzięki niemu wyrosłem na dobrego człowieka, choć myśl o tym że lada dzień odejdzie ktoś kogo tak kocham ktoś kto jest moim najlepszym przyjacielem nie dawała mi spać po nocach... do tej pory chce mi sie płakać cnasamą myśl o dziadku, chocć mam 21 lat ato było 2 i pół roku temu... nie mów dziecku wcześniej.. lepiej wytłumacz jak już będzie po wszystkim... to będzie lepsze dla niego...

nie wiedziałam, że każdy nowotwór nie jest rakiem nowotwor zlosliwy to rak nowotwor to jak nazwa wskazuje jakas nowa mutacja w organizmie zlosliwosc tej mutacji sprawia ze jest nie do zatrzymania

każdy rak jest nowotworem, ale nie każdy nowotwór jest rakiem o tak :) chłoniaki mimo tego, że są podzielone na te złośliwe i łagodne nie są rakiem tylko nowotworem. a chemia, radioterapia przeszczep szpiku? Nie wierzę, ze zrobili wszystko!

co wy piszecie chloniak zlosliwy to rak

nie każdy złośliwy nowotwór jest rakiem :) proszę bez kłócenia się ze mną, bo ja mam nowotwory w jednym paluszku... białaczka jest nowotworem złośliwym a nie jest rakiem...

no, ale ja chorowałam i chyba wiem na co chorowałam i wiem, że to nie był rak :-o

beczka budyniu tata miał już chemię (kilka razy), radioterapię a teraz już na kolejną chemioterapię jest za późno:( Tata ma 3,5tys krwinek czerwonych, a aby zastosować chemioterapię musi mieć minimum 4,5tys inaczej chemioterapia go zabije:( - taką informację uzyskałam od lekarza

no wiem, ja jak miała niski poziom leukocytów, to dostawałam leki na podwyższenie, żeby chemia była w miarę normy prowadzona...

tata jest po operacji By-passów, po 2 przedzawałach, więc lekarz powiedział, że nie może mieć przeszczep szpiku. Tata ma raz dziennie temperaturę nawet do 40 stopni, anemię, więc jakakolwiek operacja czy przeszczep jest raczej niemożliwy

Lekarze często kładą lachę na osoby powyżej 50 roku życia. Dlatego się zainteresowałam. Przepraszam jeżeli Cię uraziłam.

a jaki to lek na podwyższenie leukocytów? Ja pytając lekarza czy jest szansza na podwyższenie tych leukocytów jakimiś lekami powiedziano mi, że nie ile lat już chorujesz? Mój tata 2,5l

nie uraziłaś mnie, ja mam 24l dopiero i nie wyobrażam sobie aby mogłoby go nie być tutaj z nami:(