Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a jeśli to prawda

kto słyszał o przepowiedni królowej Saby?

Polecane posty

Gość a jeśli to prawda

Moja babcia już od dawna przechowuje cieniutką książeczkę, w której spisane są prepowiednie królowej Saby, spisano je ponoć w 875r przed narodzeniem Jezusa i zawieraja dużo rzeczy które bardzo wyraźnie sie sprawdziły. Czy wy również o nich słyszeliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
a ty sie smiejesz, a ja zaraz znajde tekst i tu wkleję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
wklejaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
Przepowiednia na 2009 rok opowiada o upadku kafeterii i o tym że ostatnią dziewicą w mojej klasie (6 b) jest moja nauczycielka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez czekam czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklejaj kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
Księga druga Chrześcijaństwo, to jest wiara w naukę Mesjasza, dosięgnie takiej potęgi, że naznaczać będzie cesarzy i króli no trony, a nic się bez wiedzy kapłanów chrześcijańskich dziać nie będzie. Natomiast naród żydowski będzie zniszczony i tułać się będzie po całym świecie a moc wszelka i władza będzie im odjęta i oddana chrześcijanom. Wtedy zaś gdy dojdą do tej potęgi chrześcijanie zaniedbają swe obowiązki i zamiast cnót grzechy tylko posiewać będą. Dlatego też w czternaście wieków po śmierci Mesjasza ukaże się znak na niebie, widziany nawet gołym okiem, znakiem tym będzie kometa, czyli gwiazda z ogonem, jakby pawi ogon. Po znaku tym przez cztery lata chrześcijaństwo cierpieć będzie klęski wszelkie, od których dużo zła zaznają. W tym czasie rozpowszechnią się wszelkie grzechy ludzkie, jak: grabieże, mordy, wojny, a znaki gniewu Bożego ciągle się będą ukazywać na niebie. W sześćdziesiąt jeden lat, potem chrześcijaństwo upadnie bardzo nisko: wiary swej używać będą dla wyłudzania, kradzieży i mordów i wszelkich podłości, zła najgorsze czynić się będą w imię nauki Mesjasza. Nie będzie wstydu, ani cnoty, gdyż jako cnotę uważać będą ludzie hańbę, zło i grzech.A między ludźmi dziać się będą krzywdy, wołające o pomstę do nieba: ponownie każdego, kto z prośbą o sprawiedliwość przyjdzie, odepchną, śmiejąc się i bawiąc biednym, powstanie brat przeciwko bratu, ojciec przeciwko synowi, syn przeciwko ojcu, świeccy przeciwko duchownym wśród pośmiewiska nadętej pychy, mocniejszy będzie panował nad słabszymi i gorzej niż psa traktował. Potężne przedtem państwo Rzymskie ciągle gnębione, źródło:zdobywane będzie i pustoszone, a wkrótce tak zrujnowane, że nikt nie pozna je od poprzedniego, zaś nikt rządzić w nim nie będzie chciał, a ten, kto zechce, nie będzie umiał. Zamiast nieść naukę między ludy dzikie i oświecać je, ugrzęźnie w brudzie, grzechu, rozpuście, rozwielmożni się zwyczaj składania fałszywych przysiąg. Rozgniewa się wówczas Bóg i ześle na nich napomnienia surowe, kary ostre i utrapienia, by odciągnąć ludzi od zła. Na lud padną nieznane przedtem okropne choroby, boleści, które ukrócą żywot ich i sprzykrzą, cztery żywioły, to jest woda, ziemia, ogień i wiatr, wszystko to będzie przeciwko nim, wielkie szkody czynić będzie przez burze, niesłychanie olbrzymie pożary, powodzie i gradobicia. Ludy wszystkie pójdą do oręża, nastaną wojny, ziemia zapłonie, nie uprawiana przez nikogo, stać będzie, nastanie głód i brak pierwszych potrzeb do życia, gdyż rolnik opuści ziemię, rzemieślnik warsztat, a każdy chwyci za broń i pożądać będzie krwi swych współbraci, mężowie opuszczą żony, dzieci i domy, żony podjudzać swych mężów na drugich będą i długo tok ludzkość w nieprawościach tonąć będzie. Lud niższy, przeznaczony do pracy cięższej, stanie się skłonny do zazdrości, chciwości i pychy, a pragnąć będzie zysków dużych, a nie mogąc ich uzyskać, będzie burzył i walił to, co ludzkość tyle stuleci wypracowała, pycha, obżarstwo, pijaństwo, rozpusta zapanuje powszechnie. Rozmyślać będą tylko nad formą i kolorem szat swoich, zmieniając je ciągle i strojąc się w próżności bez zmiany, jedni nosić będą długie, inni krótkie, tamci pstre, owi fałdziste itd. Na słowa i nawoływania duchowieństwa nikt zważać nie będzie owszem znieważą stan kapłański i wyśmiewać się z grzechów kapłanów będą. Bowiem każdy będzie chciał sobie panem być i swoją wolę posiadać, ale prawda wszelka zniknie z powierzchni ziemi, gdyż język będzie kłamał myślom, a usta będą mówiły nie to, co serce czuć będzie, a głowa myśleć. Sprawiedliwość znowu będzie tylko ze słyszenia, gdyż sądy będą opłacone, a biednemu zawsze sąd niekorzystny przeto wypadnie. Waga będzie fałszowana, o łokieć skrócony. Bogatym życie przyjemne będzie, ubogi zaś będzie przenosił najcięższe utrapienia, przeciwności i złą wolę, w biedzie swej opuszczony przez wszystkich. Gwałt i niesprawiedliwość zapanują wszechwładnie w duszach ludzkich i rozpanoszą się do najwyższego stopnia. Małżeństwo w nieposzanowaniu ludzie mieć będą, a wszyscy brnąć będą w okropnej rozpuście, wszeteczeństwie i lubieżności. W szatach trudno, będzie rozróżnić ludzi od siebie, Bóg będzie ciągle zsyłał napomnienia ludziom, by opamiętali się i wrócili na drogę cnoty - znaki na niebie ukazywać będzie ciągle, ale ludzie pozostaną zatwardziali w grzechach, a serce ich pozostanie nieczułe na dobro i cnotę. Więc gdy minie czas pewien i ludzie poprawy nie ukażą, Bóg surowo ukarze trzecią część ludzkości. Wtedy dopiero pod wpływem strachu pozostała część wróci na prawowitą drogę cnoty i zacznie żyć jak głoszą przykazania - a Bóg im ześle swe błogosławieństwo. Więc spytał się Salomon, jakim sposobem ukarze Bóg tą trzecią część ludzkości i kiedy to nastąpi. Mądry królu - odpowiedziało królowa Michalda - gdy to się dziać będzie, już ani mnie ani ciebie nie będzie i ludzie o nas zapomną, stanie się to w wiele, wiele lat po śmierci Mesjasza. Ale gdy czas kary Bożej będzie miał nastąpić, ukazywać się będą na niebie znaki widoczne, oznajmiając ludowi co go czeka. A pierwszym tym znakiem będzie to, że ludzie już się w głąb ziemi dostaną i stamtąd sobie żywność dobywać będą, a kopiąc głęboko na trzysta sążni, dobywać będą węgiel, rudę, kamienie i za pomocą tych materiałów budować będą różne przyrządy żelazne, a węglem je poruszać. Drugim znakiem będzie ten, że handel i przemysł zakwitną, jak nigdy, ludzie będą towary wozić z jednej ziemi do drugiej i wszyscy tylko o tym myśleć będą, żeby jak najwięcej niedobrego i taniego towaru sprzedać jak najdrożej. Dlatego też powstaną nowe prawa, a jeden drugiego z domu i z ziemi usuwać będzie, opanowany chciwością bezgraniczną. Trzecim znakiem będzie ten, że zniknie między ludźmi miłość i prawda, a w sercach zagnieździ się tylko fałsz, obłuda i podstęp, a nikt drugiemu prawdy nie powie, zaś starać się będzie oszukać go na każdym kroku. Czwarty znak nastąpi wówczas, gdy pieniądz zapanuje nad światem i stanie się wielkim, jak Bóg, a człowiek nauczy się tylko dłoń wyciągać po niego. Wówczas przyjdzie największe zło. Cesarstwo Rzymskie zmieni się tak bardzo, że ludziom wydawać się to będzie dziwnym. Gdy Bóg ześle ludziom piąty znak, w Europie powstanie mąż z rodu królewskiego, a za niego dziwne dziać się będą rzeczy na świecie. Mąż ten zgładzi króla w jednym z zachodnich krajów, sam zajmie jego miejsce, wzmocni się i będzie królował. Ucisk wtedy pojawi się na ziemi okropny i krew poleje się obficie, ludy powstaną przeciwko ludom, niektóre państwa znikną z powierzchni, mąż zaś ten wzniesie się walecznością i mądrością wysoko, potem, nasycony wiarą w Mesjasza, wojnę utworzy z cesarstwem Rzymskim i pozyska sławę bezgraniczną. Mąż ten, jako rózga od Boga zesłana, a przez proroków przepowiadana, spadnie na ludy i krew ich przelewając, karać za grzechy będzie. Jednak w końcu bezmierna pycha ogarnie króla tego wielu krajów i wówczas straci to wszystko co posiadał. W czas jego panowania ludy się wzburzą i niesforność pojawi się wszędzie taka, jakiej od początku świata nie było. Wtedy powstaną języki, o jakich teraz nikt nie słyszał i pomieszają się, rozbrzmiewając na obydwóch częściach ziemi. Wiele dzieci, które opuszczą swoje domy ojczyste powrócą pod dach rodzinny z wieloma językami, swego zapomniawszy, a jeszcze więcej będzie takich, które zaginą i ojców swych więcej nie zobaczą. Wojny wszelkie trwać będą, a z jednej powstawać będzie druga tak, że końca ich nie będzie. Wojska niezliczone ilości przechodzić będą z kraju do kraju, ale liczba ich tak będzie wielka, że nie mogę ich określić. Lecz wojska te potężne będą, nieugięci, zakuci w żelaza rycerze walczyć będą przeciwko sobie, a duch ludzki wymyślać będzie coraz potężniejsze przyrządy do zabijania służące. Lecz w narodzie i w ludzie mądrość życiowa wielka będzie w ciągłym czuwaniu nad swoim dobrem w ciągłej trosce i obawie wyćwiczy się myśl ludzka. Powstaną tacy sędziowie pogańscy, którzy choć sami kłamcami i łotrami będą, jednak sądzić będą i o sprawiedliwości dużo i mądrze mówić. Całą korzyść ze sprawy, albo już co najmniej połowę, sędziowie zabierać będą. A liczba ich będzie wielka i praw nowych napiszą wiele, choć sami będą lichwiarzami i kłamcami. Do tego zaś wszystkiego doprowadzi mąż ów, gdyż on natworzy nowych praw i wielu sędziów ustanawiać będzie. Mąż ten będzie miał jedną zasadę w życiu i czynach. Jeden Bóg na niebie jeden cesarz na ziemi.I przeto będzie się wywyższał nad innych, a żądzą jego będzie zagarnąć pod swe panowanie wszystkie ludy i wszystkie kraje. I oto słuchaj, wielki Salomonie, za to Bóg poniży stolicę jego, odbierze mu to, co zdobył ręką pańską i odbierze mu wszystkie godności. Zagnieździ się zło największe, bo Rzymianie złym przykładem ludowi świecić będą, lichwą się zajmować i biednych uciskać. Zaś gdy prosty lud zobaczy niesprawiedliwość i żądzę zysków ze strony sędziów, a nic, prócz chciwości nienasyconej, sam odstąpi ad przykazań bożych, a źle, podług przykładu z góry idącego, czynić będzie. Pomsta Boża spadnie jak grom karzący na lud. Wtedy to nastąpi spis ludności, gdyż będą chcieli widzieć ilość ludzi na ziemi, a to nie z prostej ciekawości, jeno żeby wojska móc okrutnie wystawić. Spis ten czynić się będzie szczegółowo i pilnie w całym kraju i stąd to narody ze wschodu i zachodu zejdą się i powstanie wojna wielka, krew bratnia się poleje, a wiele ludów zginie. A do wojny więcej zapału będzie mieć kraj zachodni, prowadząc wojny lądowe i morskie i starając się zgnębić ludy wschodnie. Wtedy to jedna z królewien panujących zgrozą przejęta, ofiaruje się żeby kres położyć laniu się krwi, lecz, choć spełni się jej ofiara, jednak wojny nie ustaną i we wszystkich chęciach ludy tylko orężem posługiwać się będą, bitwami i mordami żyjąc. I nikt już w tej powszechnej zawierusze nie pozna rodaka, ani brata, wszyscy się będą mieć za obcych, każdy będzie się obawiał w dzień i w nocy o życie swoje, nie odpinając broni. Taka to pomsta Boża będzie za wszelkie grzechy i nieprawości, za fałsz, niesprawiedliwość, lichwę, rozpustę. A diabeł próżnować nie będzie, wymyśli coraz to nowe stroje i mody, niewiasty zamiast bogobojnie żyć, dzieci wychowywać i mężów kochać, o niczym innym myśleć nie będą, a to nie tylko u bogatych, ale i wśród biednych. Biedni równością stroju dumni będą, a porównywać się ze zwierzchnikami i nad innych wynosić, gdyż nikt nie odróżni bogatego od biednego. Zwierzchność zaś nie uczyni przeciw nim nic, nie będzie mogła, bowiem od niej to spływać będzie przykład zła i rozpusty. Ale przebierze się miara cierpliwości boskiej nie zdoła już Bóg patrzeć spokojnie na bezeceństwo ludzkie, więc ześle anioła, który potężnym głosem uderzy w trąbę, oznajmiając ludziom gniew Boży, a wkrótce potem spadnie morowa zaraza na cały świat i zamieni w śmierć trzecią część ludności. Wtedy dopiero opamiętają się ludzie, wojny ustaną, a na tych co przy życiu zostaną spadnie smutek wielki i rozpacz i żal, zrozumieją gniew Boga, uznają jego słuszność, posypią głowę popiołem i wszyscy razem pokutę odbywać będą, by uniknąć i zapobiec dalszym objawom pomsty Bożej. Ale zupełnie nie powrócą ludzie na drogę cnoty, nie będą spełniać przykazań i praw Bożych, nie napełnią się serca ich miłością bliźniego i Boga - wiele nieprawości zostanie jeszcze, nim nadejdzie dzień sądu ostatecznego i Sodoma i Gomora wśród ludzi panować będzie. Antychryst wielką władzę nad ludźmi mieć będzie i do grzechu skutecznie namawiać, więc Bóg ześle swoich wysłańców, którzy wejdą między lud i prawowitą wiarę głosić i rozpowszechniać będą. I gdy się ludzie nawrócą, gdy wejdą na drogę cnoty i chwały, wtedy zbliży się dzień ostateczny. Dzień ten strasznym będzie dla wszechstworzenia, wtedy powstaną istoty z ziemi, ognia i wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
trzeba sie tylko wczytać, jest jeszcze 1 i 3 księga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
KSIĘGA TRZECIA Gdy się Królowa ze Saby zeszła z Królem Salomonem po raz trzeci, tedy rzekła do Króla: "Zawołaj twych pisarzy, niech zapiszą nasze rozmowy i przechowują w księgach aż do skończenia świata". I zawołał Król Salomon swego pisarza, gdy słońce w górę wyszło. Michalda zaś usiadła naprzeciw wschodu słońca i rozpaliła się jej twarz jak ogień i zaczęła się trząść, aż Król Salomon się przeląkł i do niej rzekł: "Królowo, co to ma znaczyć, że twoja twarz podobną do słońca się stała, albowiem i mnie strach i bojaźń opanowały". Odpowiedziała Królowa: "Królu, wiele ci już powiedziałam o przyszłości, ale więcej ci jeszcze opowiem, bo Bóg prawy dał mi znak, abym Tobie opowiedziała, co ten świat oczekiwać ma, a to jeszcze o ludach jego i jego królach, o siłach i grzechach. A szczególnie o ludziach, których na świecie jeszcze nie ma, którzy dopiero na Świat przyjdą, a panować będą jak lwy zjadliwie. A to nastąpi około osiemnastego stulecia po śmierci Mesjasza ". I mówiła dalej: "Królu, Bóg ciebie mądrością napełnił, że przed tobą ani też po tobie żaden ci nie dorówna. Porachuj cesarstwa i królestwa po całym świecie, do-licz do nich jeszcze 9 cesarzy i 50 królów. Tyle ich jeszcze na świat przyjdzie, którzy nową ziemię mieć będą. Masz wiedzieć, że gdy będzie miało dochodzić 1000 lat po narodzeniu Mesjasza, wtenczas się ludzi tak namnoży, że nie będą się mogli wyżywić, z tej przyczyny jedni od drugich się odłączą, a pójdą szukać innej siedziby, to jest innej ziemi innej ojczyzny. Rozejdą się po ogromnych lasach i pustyniach, gdzie od stworzenia świata jeszcze żaden człowiek nie był. Na niektórych miejscach po 10 i 12 się zostanie a czem dalej, tem więcej się ten naród rozmnoży, na koniec obiorą sobie króla, a będzie ten lud podług tej ziemi nazwanym. Takie ziemie dziwne mieć będą imiona i tak rozmnoży się i powstanie 9 cesarzy i 50 królów. Jedne ziemie a raczej jedno królestwo z tych będzie najsławniejsze, bo na najurodzajniejszej ziemi a to królestwo położone będzie pomiędzy południem a północą. Ziemia już przez to sławna będzie, że na niej żyć będzie znaczne duchowieństwo, które słynąć będzie jako uczniowie Mesjasza. Na tej panować będą dobrzy królowie, naród wystawi wiele miast i wsi. Wystawi też jedno miasto tak wielkie i sławne, że w nim będzie więcej niż 40.000 domów i wiele kościołów. To miasto będzie ozdobą tej ziemi, albowiem będzie w nim stolica królestwa na wiele lat, ale dla pychy ludzkiej ześle Bóg wielką pomstę jak na Sodomę i Gomorę i kary boskiej ludzie nie ujdą, później zaś da im Pan Bóg króla, który ich do wiary Mesjaszowej powróci, ale po niejakim czasie znów tego króla im odbierze i da innego, z cudzego narodu, który lud prześladować będzie, który ich obcego języka uczyć każe. Naród ten nareszcie przyjdzie pod moc cesarza rzymskiego wiele lat. Wtenczas ludzie zbytecznie żyć poczną i wiedzieć nie będą w co mają wierzyć. Do tej ziemi dostaną się inne narody i wiele ze sobą złego przyniosą. W tych cudzoziemcach ujrzą krajowcy różne mody i takowe naśladować będą. I to nie tylko możne stany ale i prosty lud nosić będą pyszne stroje. Gdyby wtenczas stary krajowiec z grobu powstał, nie poznałby swego rodaka ani by nie rzekł, że to jego potomek. Białogłowy będą niepoczciwe w swych czynach. Za pannę będzie się wydawać ta, która już dawno panieństwo utraciła. Młodzieniec nosić będzie w rękach latorośl, która już dawno zwiędła. Także między samym stanem małżeńskim panować będzie niezgoda. Wielu mężów nie będzie żyć ze swoimi małżonkami a małżonki z mężami. Ale oko Boskie patrzeć będzie na złe czyny aż wreszcie ześle im Bóg królów, którzy ich trapić będą robotami egipskimi tak, że tygodniowo panu cztery dni robić będą. Po niejakim czasie otrzyma naród ten króla, ten będzie wielkim, mądrym i przypodoba się ludowi, wyda narodowi ustawę nową, którą tylko lud pospolity pochwali. On wiele rozpocznie ale mało dokona. Król ten nie będzie miłośnikiem duchowieństwa, za jego panowania wiele kościołów upadnie i sława duchowieństwa wiele ucierpi. Król temu ludowi przychylny, zaopatrzy grunta miedzami, aby ograniczać mogły, wszystkie grunta przemierzyć każe i wtenczas prostemu ludowi ulgę dozwoli w robotach. Ale gdy ten król takie czyny rozpocznie, patrz, przyjdzie na niego śmierć i umrze na łożu swoim, a nie w wojnie, ale śmierć będzie ludziom dziwna, martwym za żywego otrzymanym będzie. Po nim otrzyma naród innego króla i podczas niego ustawy zmienione będą i naród różne kontrybucje płacić będzie musiał, ale ten król długo panować nie będzie, po nim otrzyma naród młodego króla. Za niego powstaną wielkie wojny, tak że prosty lud wszystko za darmo będzie musiał oddawać, ludzie będą na wojnę brani, tak że będzie w tej ziemi pięciorakie wojsko, każde pod innym wodzem dla pospolitego udręczenia. Królu Salomonie! Masz wiedzieć, że się tego wszystkie-go twoi potomkowie doczekają, będzie na ziemi wielki nieurodzaj przez wiele lat. Pan Bóg ześle dla poskromienia bezbożnego ludu wielkie ognie, burzliwe powietrza, pioruny i gradobicia, śniegi spadną niesłychane i nastąpią wylewy wód, poczem wielka drogość nastąpi i wielu śmiercią głodową zginie. Ześle to wszystko Pan Bóg na tę ziemię i okoliczne kraje na znak kary dla bezbożności, niesprawiedliwości i cudzołóstwa, najwięcej dla fałszywej wiary i rok po roku większy smutek ludzi ogarnie. Ale nie dość na tym. Nastąpią wielkie wojny, tak że niejeden gospodarz ostatniego syna dać będzie musiał na wojnę, ale naród wszystko to ścierpł, by tylko nieprzyjaciel do nich nie przystąpił. Tu nastąpi wielka przemiana w szatach. Niektórzy, a będzie ich coraz więcej, nie będą wiedzieć jak mają chodzić. Każdy będzie chciał coraz modniej chodzić. Głowy będą mieć przystrojone jak sowy, że ani głów dla włosów widać nie będzie. Kobiety swoje ciało półnagie widzieć dadzą aby mężczyzn przynęcać i zachęcać. Nie da się poznać kto pan-na, a kto mężatka. Nareszcie kobiety zaczną nosić męskie ubiory, strzyc włosy i pysznie je nakręcać. Wszystko będzie u kobiet nienaturalne - wszystko po-malowane - tylko to pod skórą będzie to samo, od nadużycia schorowane. Aby ukarać lud występny, ześle Pan Bóg nowe kary: miasta się zapadną pod ziemię grzebiąc ich mieszkańców we wspólnych mogiłach. Nikt nie zdąży wezwać imienia Bożego na pomoc w godzinę śmierci nagiej. W miejsca zapadniętych miast zwierzęta swe gniazda dawać będą. Nieprzyjaciel ogniem zniszczy całe miasto, na koniec nastąpi głód i wielki mór, tak że martwe ciała leżeć będą jako snopy zboża, a ptactwo i zwierzyna szarpać je będzie. A wszystko to stanie się z woli Bożej, a zanim Bóg ludzi pokara, odbierze mu pierwej rozum i kara Boża nad ludźmi, ldzkimi rękami wykonana będzie. Pierwej jednak zanim to nastąpi, ześle Pan Bóg dwa-naście znaków, ale i te nie skruszą ludu i to ci się stanie co się stanie. PIERWSZY ZNAK będzie: bowiem ludzie w dnie święte ciężkie prace wykonywać będą ażeby więcej gwałtu dniom Bożym zadać - znoszone będą święta, bo niewierzący wierzącym ilość dni świętych dyktować będą. DRUGI ZNAK gdy ludzie już od 14 roku życia żenić się i wydawać zaczną, wielu z nich wkrótce się rozwiedzie i wielki niepokój w rodzinach nastąpi. TRZECI ZNAK gdy liczne kunszty i rzemiosła rozpoczną się, niesłychane i niewidziane, od innych narodów sprowadzone. CZWARTY ZNAK gdy maty dobytek da wielki użytek, co się ludziom będzie zdawać, że to czary. PIĄTY ZNAK gdy się ludzie staną bezbożnymi, więcej polubią kłamstwo niż prawdę a ich serca wzdychać będą ku bogactwu niżli ku Bogu. SZÓSTY ZNAK gdy ludzie zaczną pozbywać się gruntów za ceny nad zmysł ludzki małe. SIÓDMY ZNAK gdy ludzie poczną powracać na opuszczone grunty i zaczną zaszczepiać wiele winnic, sadów i pasiek, zaczną także uprawiać pustynie, miedze będą zaorywać i rozkopywać i z tego robić pole orne a przytem chleb zrobi się maty i drogi. ÓSMY ZNAK gdy na całym świecie zrobi się przemiana w pieniądzach i nastąpią opłaty dokuczliwe i nieznośne. Pieniądz będzie topniał jak śnieg. Coraz więcej będzie pan płacił za służbę i coraz mniej za to sługa mieć będzie. DZIEWIĄTY ZNAK gdy czas mięsopustu będzie tak krótki, że ludzie nie będą mieli czasu rozweselić się i odprawiać będą wesela w dniu postnym. DZIESIĄTY ZNAK gdy podczas sianokosów ogromny śnieg spadnie i siana nie będą mogli zebrać. JEDENASTY ZNAK gdy Pan Bóg szkodliwą szarańczę ześle, która lecieć będzie od wschodu słońca ku zachodowi tak jak w Egipcie na Faraona, a ta plaga wszystko ziarno uszkodzi. DWUNASTY ZNAK gdy drzewa losowe i owocowe poczną schnąć poczem wielki głód nastąpi. Tych dwanaście znaków ześle Bóg na ten naród, aby lud polepszyć. Strapienie we wszystkich stronach świata nastąpi, jakiego nie było odkąd świat stoi. Pan Bóg karać będzie cały świat za grzechy ludzkie i ludzie, którzy tego doczekają, naprawdę to uznają, co w tej księdze prorokowano. A gdy i te ludzie lekceważyć będą, wzbudzi Pan Bóg króla przeciw królowi, a wtenczas rozpoczną się wojny, powstaną wielkie ciężary i niedostatki, ludzie do więzień wtrąceni będą, karami cielesnymi gwałceni zostaną aż się wyrodzi powstanie. Ludzie sprzeciwiać się będą urzędom, które nie chcieć będą dokonać swego powołania. Zbierze się wielkie zgromadzenie, układy nastąpią, zejdą się panowie do rady i to się dziać będzie za króla imienia ósmego. Przy tej radzie będzie chciał być każdy obecny aby wiedział co uchwalono. Zejdą się do tej rady wojskowi, panowie i lud prosty o wielkiej liczbie. Gdy się przy tych naradach wielkie nieporozumienie okaże, nastąpi walka krwawa, w której tak z wojska jak i prostego ludu bardzo wielu poginie i lud prosty będzie wołał: umrzeć mi głodem albo w bitwie wszystko jedno, bo nie potrzebuję się przypatrywać moim dziatkom z głodu umierającym. Po takiej okrutnej walce pomiędzy wszystkimi stanami, doczeka się naród dobrego i pobożnego króla, który będzie zwany Sławnym. Król ten pociągnie ze swoim wojskiem do ziemi świętej aby Żydów, Tatarów i Turków do wiary Mesjaszowej nakłonić. Walka z tymi pogańskimi narodami trwać będzie nieubłagana i król zdobędzie przez łaskę Boga Jerozolimę, Grób Święty i inne Święte miejsca. Królu Salomonie, masz wiedzieć, że tam, gdzie Grób Mesjasza, który od Żydów zostanie umieszczony i znajdować się będzie, stać będzie stary dąb. W czasie okropnej meczami ten dąb uschnie i tak długo stać będzie suchy, aż ów król poganów zgwałci i z miejsc świętych wypędzi Poganie w tym dębie mieć będą swoje proroctwo. Przy tym dębie rozłoży ów król swoje wojska i kapłan pod drzewem odczyta mszę świętą i król zawiesi na tym drzewie swą zbroję, a drzewo zazieleni się tak ślicznie, zakwitnie i zapachnie tak, że kto koło niego przejdzie, mocno się zdziwi, że się drzewo zazieleniło, a poganie widząc to wszystko, wiarę Mesjasza przyjmą i odtąd będzie jedna wiara i jeden Bóg, i pasterz. Po śmierci tego Króla ludzie oddalą się od Boga i zapomną o dobroci Boskiej, zapomną, że Pan Bóg dał wszystkie skarby ziemskie. Niewstydnie i niepoczciwie żyć będą jak w Sodomie. Na koniec jeszcze jeden król nad ludem, za czasów którego lud zupełnie od wiary Boga Prawdziwego się oddali. Za to też Pan Bóg ześle nań karę - cały jego dobytek wieczysty ogień zniszczy, słońce, miesiąc, gwiazdy inaczej świecić będą, a gdy lud i wtenczas się nie poprawi, nastąpi ostatni sąd". I zapytał Król Salomon, aby mu Królowa powiedziała, jak długo ten świat będzie stać i kiedy ten sąd nastąpi. Odpowiedziała Królowa: "Królu, tej wiadomości nie ma, albowiem Bóg aniołom swoim tego nie oznajmił, ale ci powiem, tyś jest królem i masz swą służbę dobrą i złą i dajesz tyle złemu co dobremu ?" I rzekł Salomon: "Dobrym się dobrze czyni, złych się musi karać". I odpowiedziała Królowa: "Prawie tak też i Bóg Wszechmogący wszystko widzący z wysokości przeliczy lata każdego człowieka a tym, którzy Go zagniewali i obrazili Majestat Jego, tym lat i dni ukróci, przeto nam nie wiadomo kiedy ten dzień sądny nastąpi, jednak przed tym dniem ostatecznym dziać się będą cuda Boskie. PIERWSZY ZNAK będzie gdy się zaczną wszystkie stworzenia krwią pocić. DRUGI ZNAK gdy słońce od zachodu trzy razy wschodzić będzie. Ludzie się zaczną lękać i pokutę czynić. TRZECI ZNAK gdy słońce, księżyc i gwiazdy czerwoną barwę przybiorą i jak krew świecić będą. Wtenczas ludzie załamywać ręce będą i ku Panu Bogu nawracać się poczną. CZWARTY ZNAK gdy ziemia w wielu miejscach zapadywać się zacznie. PIĄTY ZNAK gdy góry i pagórki się zrównają, a ludzie z wielkim strachem chodzić będą z miejsca na miejsce a nie będą wiedzieć gdzie są. Te znaki przyjdą przed sądnym dniem, ale będą o wiele straszniejsze aniżem o nich Tobie Królu objaśniła, albowiem przed tym dniem sądnym ześle szkaradny Lucyper-diabeł, swego potomka antychrysta na świat Ten się narodzi z jednej żydówki w Babilonie i będzie znanym na całym świecie i ten zacznie ludzi od prawego Boga odwracać a wiarę Mesjaszową potępiać a swoją wychwalać. Bardzo wiele ludzi ku sobie nachyli i ich jako wiernych uczniów po świecie roześle, aby jego wiarę rozpowszechniali i lud do niej nawracali. Czynić będą różne i przeróżne dziwy jakoby moc z nie-ba miał, ale on jeno moc diabelską mieć będzie, którą mu sam Lucyper da. A tych ludzi ku swej wierze do swej wiary nakłonić nie dającym się, okrutnie każe męczyć i mordować zacznie. A gdy już wielu ludzi ku jego wierze przy stopi, wtenczas Pan Bóg nie mogąc więcej na to patrzeć, ześle z raju dwu kaznodziejów - wiernych uczniów prawdy, których zatajonych chowa przeciw wierze antychrysta i ci ludzie śmiele powiedzą, że ów antychryst jest posłańcem piekła. Antychryst przeciw tym dwóm mężom świętym wystąpi i ich uśmierci. Ciała ich będą leżały pół czwarta dnia na ziemi nie pogrzebane, ale czwartego dnia od Boga wskrzeszeni będą. Odgłos Boga powoła ich do siebie. W obłokach do nieba uniosą się i w tej chwili ogromny piorun siedem tysięcy niewiernego ludu zabije i zniszczy część Jerozolimy, która się zapadnie a ostatek ludu powróci do prawdziwej wiary. Tu zstąpi Święty Michał Archanioł z nieba na ziemię i powstanie przeciw antychrystowi i jego naśladowcom, uchwyci antychrysta i jego zwolenników i wtrąci ich do przepaści piekielnej jako to uczynił na początku świata. W tych dniach będzie siedział na stolicy Mesjasza Papież Piotr, tego imienia drugi z rodziny Rzymianin - Święty Apostoł pierwszym papieżem będzie, który zacznie paść trzodę Chrystusa, a Piotr Drugi reszty dokona. Po nim już żadnego papieża nie będzie. Gdy to Żydzi, Turcy i Tatarzy i inne pogańskie narody usłyszą i zobaczą co święty Michał Archanioł na świecie uczynił, wszyscy uwierzą w Mesjasza, będą żyć bogobojnie, będą się bać Boga i naśladować cnoty mężów świętych. Niezadługo potem nastąpi dzień sądny, dzień gniewu Pańskiego. Gdy ludzie te znaki uwidzą i usłyszą, i ten straszliwy grzmot od siedmiu piorunów, który przez siedem dni bez przerwy stać będzie, który miasta i wielkie budowle zniszczy, gdy obłoki niebieskie i cała ziemia zatrzęsie, wtenczas wszyscy strachem przejęci oczekiwać będą swego zakończenia lecz żaden nie umrze. Na ostatku nastąpi zaćmienie na całym świecie, popękają skaty i cały świat się zrówna jak było przy stworzeniu pierwszego człowieka. Po wielkiej ciemności zacznie świecić słońce jaskrawo, a w nim ukaże się pięć gwiazd. Jak rychło ludzie na te gwiazdy spojrzą, wnet wszyscy po całym świecie trupem padną. Teraz pośle Wielki Bóg anioła swego na świat, który zatrąbi silnym głosem w te słowa: - Wstańcie martwi z grobu waszego, przyjdźcie na sąd wszelkie dusze ludzkie. Mesjasz zstąpi z nieba na dolinę Józefata i tam usiądzie. W tej godzinie świata pogrzebani pójdą na sąd ostateczny. Każdy będzie miał na czole swe uczynki i niecnoty ukryte, które w czasie żywota swego uczynił. Naprzód przyjdą Adam i Ewa nasi rodzice, z nimi dobry Abel i złośliwy Kain. Tu się będzie czytać księgi żywota Abla i złego Kaina, a po nich będą wszyscy ludzie według uczynków sądzeni. Dobrzy staną po prawicy ze sprawiedliwym Ablem, źli pójdą na lewicę ze złym Kainem. Mesjasz rozdzieli i rozsądzi prawicę od lewicy tymi słowy: - Wy, którzyście chodzili jedną drogą z Kainem i antychrystem, idźcie z nimi do przepaści piekielnej tam, gdzie Lucyper przykuty. -A Wy, którzyście chodzili drogą sprawiedliwego Mesjasza, wstąpcie ze mną do kraju rozkoszy. I każdy z nich otrzyma znak Krzyża świętego na czole i pójdzie przed Twarz Bożą na wieki wieków śpiewać pieśń chwaty przed tronem Boga Wszechmogącego z aniołami Amen". Tak zakończyła Królowa ze Saby swoje proroctwo i pożegnała Króla Salomona, który to proroctwo spisać i przechowywać kazał aż do końca czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
ja myśle że to co ona przepowiedziała sprawdziło się... i nadal się sprawdza.... Była tam mowa o Napoleonie, o Janie Pawle II (tego jednak nie jestem pewna), o historii żydowskiej, o wolnym rynku, o potędze pieniądza, o wojnach światowych (była mowa o 20-leciem międzywojennym) było również wspomniane - na samym końcu - o pieczęciach apokalipsy (dokładniej szósta i siódma są rozpisane na siedem znaków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
Księga Pierwsza Za panowania Salomona mądrość tego króla znana była już wszędzie poza granicami państwa. Królowa Saby imieniem Michalda, kobieta roztropna, mądra, dowiedziała się też o mądrości Salomona i postanowiła go odwiedzić. Jakoż wybrała się w podróż do Jerozolimy, biorąc ze sobą mnóstwo poddanych i niezliczoną liczbę bogactw i kosztowności. Do Jerozolimy podróż trwać musiała długo, droga zaś prowadziła przez Egipt słońcem spalony, odnogi Czerwonego morza i przez niezmierzone arabskie pustynie. Po wielu trudach, niewygodach i przeciwnościach, dotarła wreszcie do Jerozolimy gdzie ją król Salomon wspaniale przyjmował. Działo się to w roku 875 przed narodzeniem Chrystusa. Józef Klaudiusz w księdze swej mówi, a my możemy się powołać na jego słowa, że królowa Michalda pochodziła ze stron murzyńskich, leżących o 240 mil od Jerozolimy. To samo potwierdza biblia Żydowska, że w stronach murzyńskich panował długi szereg królów mądrych i dobrych. Także znajduje się wzmianka w rozdziale ósmym Dziejów Apostolskich, że św. Filip zaczął głosić wiarę i chrzcić w tamtych stronach. W piśmie św. w innych księgach również znajduje się wiadomość, że Królowa Saby była w Jerozolimie i przepowiadała to wszystko królowi Salomonowi, co tu znajduje się wydrukowane. Wtedy też były one spisane i odpisywane, ale dopiero w roku 174 po Narodzeniu Chrystusa zostały wśród innych pism i ksiąg znalezione i odpisane na inne języki. Królowa Saby znała dobrze pismo św. i wyznawała je zupełnie, dlatego też przybywszy do Jerozolimy, zdjęła obuwie i szła boso, bowiem uznawała, że po ziemi świętej inaczej chodzić się nie godzi. Tak idąc boso doszła do patoku Cydron, pod górę Oliwną, a tam przyklęknęła i całowała drzewo święte, poczem padła na ziemię i trzy godziny krzyżem leżała, całując tę ziemię, która potem miała być miejscem męki pierwszej Chrystusa. Potem wstała i ze łzami zawołała "Bądźcie pozdrowione, święte miejsca, bo do końca świata świętymi zostaniecie". To uczyniwszy przyszła do Jerozolimy, gdzie miał ją przyjąć Salomon. Przybywszy do króla, długo z nim rozmawiała, bowiem ujrzała, że choć sława jego wielką była, ale mądrość Salomona przewyższała wszystko, co do niej doszło ze słyszenia. Swą mądrą królewską i przemyślaną mową król uczynił na niej wielkie wrażenie. To też zdumiona jego wielkością, potęgą i mądrością, rzekła: ,,O królu, chwalić należy Boga, że ciebie i obywateli twoich wzniósł tak wysoko i obdarzył tak wielką łaską". Poczem kazała przynieść swe dary, których moc wielka i kosztowność budziła zdumienie, ważyły one sto dwadzieścia centnarów, a były ze szczerego złota i drogich kamieni. Niektóre z nich były wprost bezcenne, gdyż nigdzie ich, prócz ziemi murzyńskiej nie było, a wszystkich ich nie dałoby się nawet oszacować. Pismo św. również potwierdza, że dary te były bez miary i bez ceny, a znajdowały się między nimi też niektóre rośliny wydające balsamiczne soki, a służące w celach leczniczych. Salomon posadził je w ogrodzie zwanym Eugada, niedaleko swego pałacu. W zamian za to dał jej wspaniałe pokoje i zaopatrzył wszystkim, co tak potężnej królowej przystoi. Królowa Saby, pomimo, iż pochodziła z ziemi murzyńskiej, wyznawała jedynego Boga, godnego czci i miłości. Mawiała też nieraz Salomonowi, że On to jest Bóg, będzie na drzewie krzyżowym rozpięty, a przez jego śmierć zginie i zniszczonym będzie królestwo żydowskie. Mówiąc o drzewie, myślała o tym, które znajdowało się na górze Oliwnej i przed którym z wielką czcią i miłością krzyżem leżała. Królowa ta, nie oddając się rozkoszom cielesnym i nie dbając o przyjemności zwykłe miała duszę i myśl pełną Boga, Jego wielkości, a naukę swą i umiejętności widzenia rzeczy przyszłych czerpała z gwiazd, z których czytać umiała. Salomon, wiedząc też o jej mądrości zapytał jej w jakim celu przybyła do Jerozolimy. Na to Saba odrzekła: "Przybyłam słuchać ciebie, wielki królu, i napawać się twą mądrością którą Bóg obdarzył cię nad miarę". Poznawszy się, oboje uczuli wzajemną i głęboką przyjaźń tak, że królowa Michalda pozostawała w Jerozolimie przez dziewięć miesięcy. Salomon, dowiedziawszy się o mądrości królowej i o tym, że umie widzieć rzeczy przyszłe, zwrócił się do niej, żeby powiedziała mu coś o przyszłości. "Królestwo twoje, wielki Salomonie, potężne jest i w szczęście obfitujące, jednak wiedz, że po śmierci twej rozdzieli się ono na dwie części a każda od drugiej odpadnie, bowiem lud twój, obecnie chluba twoja, stanie się złym, zapanuje w nim nieposłuszeństwo królom, gdyż poganie zawładną całym światem, a dwaj ostatni królowie izraelscy będą wzięci do niewoli, oczy im wyłupią, a potem wraz z ludem swoim zaprowadzeni będą daleko, do pogańskiego miasta Troi, a stamtąd aż do Babilonu, gdzie aż do śmierci przebywać będą. I spadnie ten gniew straszliwy Boga na lud twój za to, iż nie będzie strzegł praw i przykazań Boga. Zaś ziemię świętą posiądzie lud obcy, który przyniesie bogów cudzych, ale lud ten dojdzie potem do tego, że i w swoich bogów wierzyć nie będzie, a wtedy zapanuje zupełna bezbożność. Po czym przyjdą nowe ludy, które trapić ich będą okrutnie, aż w tej ciężkiej niewoli się nawrócą, poznają prawdziwego Boga i wtedy zwrócą swe modły i prośby do Niego. Wtedy dopiero zlituje się Bóg i ześle na ziemię, między swój lud wybrany, proroków, którzy wielkim głosem wołać będą o rychłej zgubie i karać złych, a uczyć będą lub postępować podług przykazań Bożych, lecz lud twój za nic ich sobie mieć będzie, proroctw ich słuchać nikt nie zechce, a trwać będzie dalej w grzechu, lecz kara Boża spadnie nań i dosięgnie straszliwą zemstę. Ród i królowie zaginą, królestwa znikną z powierzchni ziemi, a świątynia na cześć Boga zbudowana, i miasta z ziemią zrównane będą. Dopiero po wielu latach, gdy po ciężkiej karze, lud izraelski wróci do Boga, wtedy znów wejdzie w posiadanie miasta, lecz już nie lak potężnego jak twoje i niedługo, gdyż wkrótce popadną pod panowanie Rzymian i poganin całkowicie rządzić będzie. Wiedz, potężny i mądry królu, że ziemia ta, około Jerozolimy, święta jest, gdyż na niej urodzi się Mesjasz, i lud z niewoli szatana wybawi. Urodzi się on niedaleko Jerozolimy, a życie swe poświęci dla ludu, nauczając i opowiadając mu prawdziwą naukę, lecz lud go nie uzna i cudów jego nie ulęknie się, a ukrzyżuje na krzyżu, dając mu najhaniebniejszą śmierć. Tu nad Cedronem, koło góry Oliwnej, znajdzie się to drzewo, na którym zawiśnie umęczone ciało Mesjasza. Po śmierci Zbawiciela zasłynie na cały świat wiele z miast i miasteczek, jako święte i cudami obfite, i wiele ogrodów, gdyż wydadzą niezliczoną ilość owocu; podobającego się Panu. Więc góra Kalwaryjska zasłynie, jako święta, gdyż na niej umęczony będzie Mesjasz, spłynie ona krwią jego serdeczną i potem bolesnym, a na niej ducha swego wyzionie i odda w ręce Pana. A w nim błogo sławieni i jako święci zasłyną ci, którzy naukę jego uznają i zachowywać będą pomimo cierpień i trudów za nią poniesionych. Będzie jednak wielu, a po śmierci Mesjasza jeszcze więcej takich, którzy za Niego śmierć poniosą, przedtem męki straszliwe przecierpiwszy, ci odziedziczą koronę chwaty niebieskiej. Straszliwy dzień będzie ten, kiedy Mesjasz umierać będzie na krzyżu. Chciałabym wtedy żyć i własnymi oczyma patrzeć na to, co się w Jeruzalem dziać wtedy będzie, gdyż staną się wtedy cuda jakich od początku świata nie było, a niektórzy, lękiem przejęci i strwożeni, wiarę jego przyjmować będą. Słońce zciemnieje, blask ustąpi miejsca ciemności, księżyc zniknie zupełnie, straszliwa noc pokryje całą ziemię, skały popękają i otworzą się groby, a z nich powstaną umarli..." Salomon spytał się Sybilli: "Jeżeli umarli z grobów powstaną, to wówczas nastąpi sądny dzień ostateczny sąd nad żywymi i umarłymi?..." Sybilla odrzekła: "Sąd ostateczny wtedy jeszcze nie będzie, bo nie wszyscy z grobów swych powstaną, tylko ci, duchy których w ciemnościach pozostali, ci tylko, którym Bóg obiecał Mesjasza, więc Abrahamowi i wielu innym Świętym ojcom i patriarchom. Mesjasz zawezwie tych ludzi sprawiedliwych czekających z utęsknieniem w ciemnościach Jego, pójdzie z nimi do bram piekielnych, otworzy je, diabła zwycięży, śmiercią swą wielką władzę nad duszami sprawiedliwymi, jęczącymi w ciemnościach. posiądzie diabłu moc i potęgę złamie i odbierze, a lud swój sprawiedliwy, czyli ojców świętych, zaprowadzi przed tron Boga, do chwały wiekuistej. Zaś lud, który go ukrzyżuje, srodze ukarany będzie. Po śmierci Mesjasza spadnie na Jerozolimę straszliwa kara Boża, państwo będzie zniszczone już na zawsze, miasto z ziemią zrównane, iż kamień na kamieniu nie pozostanie, a lud izraelski rozsypie się na wszystkie strony, iż nie uwierzy w Mesjasza i na śmierć go poprowadzi. Wszystkie naczynia twe, które ofiarowałeś świątyni i wszystkie klejnoty święte przejdą do Rzymu i tam już zawsze pozostaną, gdyż Rzym wtedy stanie się słupem Mojżeszowym. Jerozolimę zaś posiądzie lud pogański, ale cenić będzie ziemię tę więcej, niźli lud izraelski, gdyż uzna Mesjasza, jako proroka wielkiego, to też grób lego w staraniu utrzymywać będą i bronić aż do ostatniej kropli krwi. Po śmierci zaś Mesjasza, nauka jego wejdzie między wszystkie ludy i wszyscy uwierzą weń. Cały świat żyć będzie pod świętym wezwaniem Mesjasza, a wiele krajów, królów i ludów bronić swej nauki będzie wszystkimi siłami, chociaż powstanie i wiele takich, którzy będą chcieli ją zgubić... Ale nie zgubią. Bowiem Bóg sprawiedliwy i wielki nie dopuści do tego, żeby obrońcy wiary Mesjasza upaść mieli, a wraz z nimi i nauka. Nauka la rozszerzać się będzie coraz więcej, a trwać aż do skończenia świata, a błogosławieni będą ci, którzy potrafią zachować ją w sercach, a obudzić w duszy wielką cześć i miłość ku niej, błogosławieni będą i czekać ich będzie szczęście niezmierne". Wtedy Salomon spytał: A wiele jeszcze czasu upłynie, zanim narodzi się? "Z górą 800 lat, gdyż narodzenie jego nastąpi w ósmym stuleciu, a śmierć jego będzie spełniona pod panowaniem Rzymian. Gdyż wtedy to jest za osiem stuleci, cała Jerozolima i lud izraelski będzie we władzy niepodzielnej Rzymian. Zaś dzień sadu ostatecznego nastąpi jeszcze za długi, długi szereg stuleci, a przed nim ogromne się zmiany poczynią na ziemi. Będzie wielu cesarzy i królów, długi niezliczony szereg imion których nie wiem, to tytko mogę ci powiedzieć, że nad miastem Bożym i nad innymi miastami będzie długo rządził cesarz, aż gdy skończy się dwa tysiące lat po śmierci Mesjasza. Wtedy od zachodu słońca przyjdzie wielki i potężny król, który zdobędzie i zagarnie wszystkie miejsca święte i on sprowadzi i nakłoni pogan do prawdziwej wiary i nauki Mesjasza. Król ten swym bogobojnym życiem sprawi, że wszystkie skarby, dotąd ukrywane w ziemi będą znalezione i lud cały, zwróci się na drogę cnoty a przez to znajdzie i posiądzie szczęście. lecz nie długo to trwać będzie, po śmierci tego króla znów nastąpi bezrząd, bezbożność i odstępstwa od prawdziwej wiary. Gniew Boży znów spadnie na ludzi. W jakiś niedługo czas potem ześle Bóg dwóch mężów błogosławionych, a zwać się oni będą: Enoch i Eliasz, a od Boga zesłani będą po to, żeby świadczyć o prawdziwej wierze i aby byli żywymi świadectwami wiary Mesjaszowej. Oni to przyprowadzą lud do jednej wiary w jednego prawdziwego Boga tak, że będzie jeden pasterz i jedna owczarnia. Wtedy nastąpi termin sądu i dnia ostatecznego. Ażeby ludziom dać znać o tym, żeby przygotowali się i byli gotowi do sadu powszechnej sprawiedliwości żywych i zmarłych, na niebie ukażą się różne znaki, świadczące o bliskim końcu, zarówno na niebie jak i na ziemi, a potem dopiero rozbrzmi ryk trąb, oznaczający koniec wszystkiemu co żyje, a zejdzie Mesjasz i czynić będzie sąd nad żywymi i umarłymi każdemu według zasług lub grzechów". Tu skończyła królowa Saby swoje proroctwa i wyszła ze swego pałacu. Na Salomonie mowa jej zrobiła ogromne wrażenie. Pod wpływem słów jej począł rozmyślać. Po czym rzekł do siebie: "Nie należy puszczać tego w niepamięć, niechaj pisarz mój zapisze to wszystko do ksiąg, a ja postaram się, żeby się od Sybilli więcej proroctw dowiedzieć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
Mężem z Europy? - sama sie zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
i dodam jedno, nie jestem jakaś nawiedzona, nie wierze w Nostradamusa, itp, nie interesują mnie paranormalne zjawiska, jestem katoliczką, moja babcia jeszcze większą ode mnie wiec może coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
w książce tej jest jeszcze taka przedmowa: Przedmowa W roku 875 przed Narodzeniem Chrystusa przybyła do Jerozolimy, do króla Salomona, którego sława nadzwyczaj mądrości znana była na wiele mil wokoło, królowa Saby, Michalda. Saba to kraj królowej Michaldy, od którego nazywana bywa "królową Saby". Z tej bytności jej u Salomona pozostało proroctwo, które było napisane w języku żydowskim. Już po śmierci Chrystusa Pana proroctwa te zostały przeniesione przez pątników, wędrujących do grobu Bożego. W roku 393 przepisane one były w języku angielskim, następnie ustnie z pokolenia na pokolenie podawane i przechowywane były. Widzimy je już w 1026r. przełożone na język czeski, a w 1073 roku rozpowszechnione w Czechach. Następnie w roku 1113 przepisał je Józef Haltyn, a od niego Hrapo, u tego ostatniego znajduje się wzmianka, że przepisywał je w 1320 roku. W 1542r. Dalej odpisane były przez Antoniego Riss, później znów odpisał je w roku 1695 Jan Alsina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając to miałam ciarki, wydaje się, że to wszystko sie spełnia... moja babcia mówiła mi kiedys o tej przepowiedni, cytowała nawet fragmenty twierdząc, że jesteśmy świadkami jej spełniania sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo...je sie
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
przeczytałam i uznałam że dużo z nich sie już sprawdziło, mogę dodać kolejne: męka Pana Jezusa na krzyżu, Rzym jako stolica chrześcijan, Hitler i zaglada Zydów oraz innych narodowości typu Cyganie, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
no własnie a te ostatnie traby powietrzne, rok temu w Skrzydlowie, teraz pasmo od Opola po Pojezierze Mazurskie, przeciż kiedyś tego nie było. A wielka powódź w 1997roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
o tajemnicach fatimskich też czytałam, między innymi to: Po serii szesciu objawien, Matka Boza wyjawila Lucji w dniu 13 pazdziernika specjalne oredzie, ktore weszlo do historii jako III Tajemnica Fatimska. W czasie badan fatimskich objawien, ktore trwaly od 1917 do 1963 r. nie ujawniono nic, co by sie sprzeciwilo prawdzie. Dokumenty zostaly przedstawione Papiezowi Piusowi XII, ktory po przeczytaniu ich tresci byl tak wstrzasniety, iz nakazal przekazanie III T.F. do dyspozycji swojemu nastepcy. W pazdzierniku 1958 roku Papiezem zostal wybrany Jan XXIII, ktory uznal, iz podanie tresci tajemnicy do wiadomosci publicznej, wywolaloby panike na skale swiatowa. W dniu 3 czerwca 1963 roku, papiez Jan XXIII dokonal zywota, zas jego nastepca zostal wybrany Papiez Pawel VI. W kilka miesiecy po konklawe zwrocono sie do nowego papieza z zapytaniem o udostepnienie tekstu tajemnicy spoleczenstwu. Papiez Pawel VI byl jednak podobnie tak jak jego poprzednicy bardzo poruszony sprawami w niej opisanymi, iz postanowil nie nadawac sprawie wiekszego rozglosu. Chcial jednak, aby Swiat poznal, czesc tajemnicy. Dyplomacja Watykanska uznala wiec, ze dokument powinno sie przedlozyc czolowym osobistosciom swiata polityki. Na przelomie lat 1963/64, tresc III Tajemnicy Fatimskiej doreczono owczesnym przywodcom USA i ZSRR. Fakt ten odegral wielka role przy podpisywaniu umowy o rozbrajaniu glowic nuklearnych. Czolowi politycy obu blokow politycznych byli takze poruszeni trescia III TF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli to prawda
i co, w to też niby nie warto wierzyć? Treść tego objawienia też mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak ja
czemu człowiek w ogóle musi cierpieć i dlaczego tak to boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammaama
Autorko przeczytaj - to co napisałam jest bardzo ważne, to kilka moich spostrzezen moim zdaniem bardzo trafnych. Odnoszą się one do tego jak przez tyle tysięcy lat mogło to się zachować w niezmienionej formie. Ostatnimi laty - nie ma problemu, papier itp. ale przed naszą erą??? Zresztą nawet sotatnio czytałam książkę wydaną w 1972roku chyba i była tak zaniedbana, ze ledwo się czytało. Kartki pożółkłe na dodatek. A jak przez powiedzmy ostatnie kilka setek lat miały przetwać? Gdy papier był mało dostępny a poganów (W średniowieczu przecież wróżki, przepowiednie itp uznawano za czary, czarownice) mocno tępiono...??? Ale wróćmy do czasów sprzed naszej ery - zapoznałam sie z tym tekstem nmiej więcej i wg mnie (CO nie oznacza że tak jest naprawdę, bo przecież każdy może się mylić) to są tam używane różne słowa nie pasujące do współczesności. Pomyslmy logicznie - 800któryś tam rok przed naszą erą i ona miała pojęcie o wojsku? O ile sobie przypominam to wtedy ludzie posługiwali się kamieniami a do wynalezienia wojska było jeszcze daleko.Jeśli ona przepowiada przyszłość to mogła wiedzieć, że będzie ale skąd wiedziała, że ono akurat będzie się wojskiem nazywało. Pozatym w jakim to było języku napisane? Moim zdaniem to tutaj było napisane językiem około X-XV wiecznym. Pozatym nie chce mi się wierzyć, że to przetrwało tyle lat. Wynalezienie pisma klinowego - około IVw. p.n.e więc po niby spisaniu tego wszystkiego. Więc gdzie autorka mogłaby to napisać? O ile pamiętam to wcześniej pisali tylko patykami na ziemi... I że niby takim pismem ten napis miałby przetrwać? Po drugie - mogli przekazywać ustnie, ale przez aż tyle pokoleń?? POMYŚLMY LOGICZNIE - PRZECIEŻ PRZEZ TE 3-4w ZANIM WYNALEZIONO PISMO (BO WEŹMY JESZCZE POD UWAGĘ ŻE ZANIM ONO DO NIEJ DOTARŁO TEŻ CHYBA MUSIAŁO TROCHĘ TO POTRWAĆ) TO NAWETY GDYBY PRZEKAZYWALI SOBIE TO POKOLENIE PO POKOLENIU TO NIE MOGLIBY POWIEDZIEĆ TEGO SŁOWO W SŁOWO IDENTYCZNIE, A TUTAJ KAŻDY WYRAZ ZGADZA SIĘ I POD WZGLĘDEM LOGICZNYM PASUJE DO CAŁOŚCI TEKSTU. Znacie zabawę w głuchy telefon? tam każdy ktoś coś przekręci. i tutaj przy niby podawaniu tego od ''matki na córkę'' bo innego wyjścia nie widzę (No chyba z ojca na syna) to dziecko nie nauczy się tyle tekstu słowo w słowo... myślmy logicznie... jeszcze ludzie ''wykształceni'' z tamtego okresu z ''niezwykle rozwiniętym mózgiem i pamięcią''... Kolejne -w jakim języku to zostało spisane? Język przechodził wiele ewolucji i przy tłumaczeniu itp. można było się pomylić (Pomyłka jest przecież rzeczą ludzką) jaka normalna osoba (sprzed naszej ery) mogła bezblędnie wypowiedzieć, przekazać dalej jakieś trudne słowo? Albo przy tłumaczeniu - ktoś mógłby coś źle zrozumieć i przetłumaczyć. P.S nie traktujcie tego jako oskarżenie, po co piszę skoro nie wierzę - to nie jest tak. Ja po prostu mam wątpliwości. Wokół tej sprawy jest wiele niedokładności, niedomówień, niewyjaśnionych okoliczności i ja się to staram zrozumieć czy to jest możliwe żeby pogańskie pismo przetrwało tyle wieków. No zostało jeszcze zapisywanie ryzunkami na ścianach jaskiń, ale zeby to wszystko zapisać jaskiń by brakło... co sądzicie o tym TERAZ??? zapraszam do dyskusji! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie w 100
biblia przecież jest dużo starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×