Kocham noc

w nocy wszystko się takie tajemnicze robi, zapada taka dziwna cisza... kocham złowrogi las nocą kocham spokojną taflę jeziora nocą kocham początek nocy i Jej zakończenie wpatrując się w czerwoną kulę nad horyzontem zapowiadającą Jej niehybny koniec widzę jak w jasności toną gwiazd miliony :O

lubie wyobrażać sobie noc jak wszystko zapada w sen , ale najpiękniejsze dla mnie są zachody słońca nad morzem i wschody o poranku gdzieś na łące albo wśród zboża jeju jak ja marzę o czymś takim by miec chatkę i wychodzić sobie rano na kawkę na werandę póki świt, słuchac sobie ptaszków ćwierkających, patrzeć na migocąca rosę w trawie... Aaaaahhhhh to tak realne a tak odległe :(

rankiem skoro świt wprost z domu na łączkę lub ogródek ewentualnie, żeby móc z psem spacerować po jakiś leśnych ścieżkach i odpoczywać na kocu wąchając kwiatki :) i leżeć tak do nocy , a potem liczyć gwiazdy. marzenie ściętej głowy - raz tak miałam na wakacjach w życiu piękne są tylko chwile