Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JOJO_92-68-92

JOJO CZAS NA ZEMSTE I WYMARZONA WAGE

Polecane posty

Ja mam 73,1kg przy 170 cm, mam zamiar 10 kg zrzucić. Na początek choc te 3:) Zaczełam dziś, dieta 500-700 kcal, zero jedzenia po 17, woda mineralna, zero słodyczy. Do tego spacery z psem i ćwiczonka w domu:) Mam nadzieje, ze do konca wrzesnia sie uda, czego i Wam życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszona_figa
Hej dziewczyny! ;) Ja się chętnie dołączę i obiecuję, że będę tu wpadać. Na diecie jestem od 11 dni. Waga początkowa to 66kg., a teraz jest 62,5. Mam 170cm. i planuję ważyć 58kg. Idzie mi nieźle i czuję się dobrze, ale potrzebuję wsparcia. Muszę schudnąć tych parę kilo do początku października, bo zaczynam studia! Pozdraaaawiam ;) życzę wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno ja bede pisała z tobą może ktoś się jeszcze odezwie:) ja to tak naprawde od dziś zaczełam pożądnie się odżywiać:) a jak ci idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 170 i waże tyle co kiedyś suszona figa czyli 66 mój cel to też z 58 po prostu aby 5 z przodu stała:) figi a jak ci sie udało tyle schudnąc??gratuluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszona_figa
redukcja kalorii, brak węglowodanów i ruch, ruch, ruch! :) Jeździłam na rowerze i tak dalej. Ale Karolciu taka utrata wagi (niewielka na razie) jest rzecz jasna do zrobienia stosunkowo niewielkim nakładem sił. Na pewno sobie poradzisz. Wspólny cel... do dzieła:) Po magiczne 58:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszona_figa
Nno... ;( ja w zeszłe wakacje schudłam z 66 do 58 i zobacz jak wszystko wróciło. Ale wciąż pamiętam jak fajnie się czułam z tamtą wagą (ech, ech...). To dodaje motywacji. Obiektywnie rzecz biorąc wzrost przynajmniej mamy fajny, nie? Ja go lubię ;) A z wagą zawsze można walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to ty byłaś lasencja:) musimy zrobić wszystko żeby już nie wróciły te kg jaknam się uda;) a wzrost to mamy super też mi się podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszona_figa
no dzięki. Ty też z 60 kilosami musiałaś być niezła ;p nie no... sama sobie dobieram posiłki jakoś tak, żeby nie było za dużo węglowodanów. Jeśli musimy nazwać ten sposób odżywania, to niech będzie 'dieta 1000kcal', bo na pewno nie wychodzę poza tę liczbę. A suszone figi bardzo lubię i jem je w jogurtach Activii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja też się jakośspecjalnie nie odchudzam tylko po prostu mniej jem:) bo bardzo zle wsominam moje odchudzanie jak schudłam 6 kilo bo okresu nie miałam z 5 msc i włosów dużo straciłam a po za tym to wróciło bo zaczełam normalnie jeśc wię teraz powolutku:) tonie tez tak radzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszona_figa
Hej hej ;) Nie można przecież cały czas siedzieć w necie. Mija 13 dzień diety... niby pechowy, ale dobrze się trzymam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszona_figa
Najgorsze są u mnie pierwsze dni, potem jakoś się przyzwyczajam. U Ciebie pewnie będzie podobnie ;) Zobaczysz, po tygodniu już z górki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o naprawdę już tyle schudłaś?:) to super gratuluję pochwal się jak tego dokonałaś;) a u mnie nie żle narażie nie mam napadów głodu:) dzięki za trzymanie kciuków ja za Ciebie też trzymam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) No wiesz... to jednak dwa tygodnie ;) A schudłam cztery kilo. Niektórzy chudną tyle w tydzień;p No ale o to chodzi, żeby nie przesadzać, nie? Bo potem wypadają włosy i tak dalej. Właściwie najwięcej jem do południa. Potem tylko obiad (niskowęglowodanowy). Kolacji nie wsuwam, a wieczorami jeżdżę na rowerze (jak wracam chce mi się tak pić, że nie myślę o jedzeniu;) Polecam ten sposób. No spoko, na pewno Tobie pójdzie jeszcze lepiej. Dobrze, że nie masz na razie napadów głodu. To już trzeci dzień, tak? Widzisz:) Trzy kroki w dobrym kierunku! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację! co za dużo to nie zdrowo wiesz ja o tym wiem najlepiej bo straciłam trochę włosów bo też nie dawno schudłam 7kg w krótkim czasie i nie popełnie więcej tego błędu:) a jak Ci dziś idzie dużo dziś zjadłaś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Karolciu... Zbłądziłam wczoraj! :( Zjadłam sporą kolację i to właśnie po powrocie z roweru... (ha ha, czyli moje metody zaczęły zawodzić)... Cóż, dzisiaj ostro ćwiczę od rana. Czuję się fatalnie z tymi \'grzeszkami\' na sumieniu. Jednak nie wolno się poddawać! Zwłaszcza w okresie kryzysu - to czas, kiedy można pokazać silną wolę! :) Staram się więc nie myśleć o wczorajszym obżarstwie i skupić na realizacji dzisiejszego planu. 3maj m o c n o kciuki!!! Mam nadzieję, że u Ciebie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Figi:) przepraszam że wczoraj mnie nie było ale jakoś czasu brakło:( ale nadal się zdrowo ożywiam u mnie jak narazie nie było żadnych grzeszkó:) jest dobrze:) Troszkę szkoda że uległaś pokusie i zjadłaś kolacje a trudno ważne że się nie poddałaś czego Ci bardzo gratuluję!!ja bym chyba się poddała:( 3-mam kciuki mam nadzieję ze już tylko będzie lepiej:)I ŻADNYCH KOLACJI!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaak... sama nie wiem dlaczego tyle zjadłam. To był chory impuls ;) No ale wróciłam na drogę cnoty... Mam nadzieję już wytrwać! Masz rację, ja też myślałam, że się załamię i tak dalej, ale nie, jest okej. Powooli dotrę do 58 i nie pozwolę sobie na żadne kolacyjki. Zaczęłaś rok szkolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej figi dobrze że ty chociasz jesteś jak się trzymasz? nie zgrzeszyłaś dziś:) bo ja dziś oki tylko wczoraj jeden cukierek czekoladowy był bo kol maiła urodzinka więc nie wypadało nie zjeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczełam rok szkolny i mam przeważnie na 11 30 i kącze dopiero o 19 10 szok! cały dzień mnie w domku nie ma ale jem jabuszka jogurty i kanaoki z chlebem razowym w szkole i jest oki:) a ty też chodzisz do szkoły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×