Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gurtowa tasiemka

picie piwa a odchudzanie

Polecane posty

Gość gurtowa tasiemka

Dziewczyny powiedzcie mi taką rzecz, bo się kłócę z koleżankami. Czy jak się odchudzam, czyli jem mało, warzywka, razowe chlebki itp. a wieczorem mam chęć na piwko, to ono mi dołoży wagi? Że to co zarobię przez pwko stracę? Nie liczę kalorii, ale zwracam uwagę w ciągu dnia co jem, a wieczorem lubię się napic piwka. I one mówią że przez nie tyję, jak to jest, wiecie moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotruś Ban..
Nie nie, nie przejmuj sie kochana :classic_cool: Pij dużo piwa, na odchudzanie pomaga też smalec, jedz dużo smalcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
słyszałaś o pustych kaloriach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ulubiona teoria pustych kalorii, wg mojego kumpla, właśnie odnośnie piwa: "Piwo to są puste kalorie. Jak są puste, to znaczy, że nie tuczą." :D :D :D Zawsze się ze mną kłóci, on wie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurtowa tasiemka
no nie wiem czy te puste to dokladają wagi, czy rzeczywiście nie tuczą, bo generalnie po piwku robię się głodna i mam chęć wielką zbuszować lodówkę, od czego się bronię sama przed sobą. --> Piotruś Ban.. ja się umiarkowanie przejmuję, a smalec też lubię, zwlaszcza taki co sama zrobię. Z boczkiem, czosnkiem, cebulką... aleś mi smaka narobił. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolllllllla
puste kalorie to znaczy,że nie mają żadnych wartości odżywczych.A piwo ma ze 300 kalorii i na pewno tuczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurtowa tasiemka
--> a ja wygrałem życie ooo, nie zdążyłam poszukać, bo mi viollllcia napisała. To jak to, wartości nie mają a tuczą?? Mam piwka nie pić? To co robić?? Wódki nie lubię, wina też nie a i piwka od czasu do czasu nie powinnam? Idę grać w bierki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurtowa tasiemka
ciekawe, jakby tak umieć dobrze kalorie liczyć, czy miałoby się wymarzoną figurę. Bo ja licze tak bardziej na oko. Jak mam na coś chęć czasami nie odmówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotruś Ban cool
Sam alkohol w ogóle nie ma kalorii idiotko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma?? To ciekawe, skąd zależność, że im większe stężenie alkoholu, tym więcej kalorii? Proszę bardzo: Piwo pełne 10-15% 49 kcal Wino białe półwytrawne 81 kcal Wódki 220 kcal Wartości dla 100g (ze strony Vitalia.pl). Oczywiście też inne czynniki wpływają na kaloryczność, na przykład wina słodkie mają więcej kalorii niż wytrawne, ale ogólna zależność chyba wyraźnie jest widoczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiree83 ma po części rację
ale tylko po części. Kalorii z alkoholu nie można liczyć tak jak z innych produktów, bo dochodzą efekty fizjologiczno-psychologiczne. To znaczy, po wódce czy piwie chce się jeść jak cholera, a po tanim winie za 3,45 zł na drugi dzień w ogóle nie można patrzeć na jedzenie. Tak więc kalorie z wina są równoważone przez fakt, że potężny kac po jego spożyciu uniemożliwia jedzenie na drugi dzień. Jeśli idzie o samą matematykę, najlepiej pić spirytus lub czystą wódkę - tam oprócz alkoholu nie ma niczego, co zwiększałoby kaloryczność trunku, a więc można się tym najwydajniej nastukać. Najgorsze natomiast są likiery, chociaż... Biorąc pod uwagę wspomniane efekty psychologiczne... Po piwie mogę zjeść 400 g orzeszków solonych mających w sumie 2400 kcal i nadal czuję głód. Po likierze to nie do pomyślenia. Tak czy owak, polecam tanie wina - po nich na pewno nie przytyjecie, spójrzcie tylko na ludzi, którzy piją je nałogowo. Czy któryś z nich jest gruby? Nie, bo te ambrozje blokują uczucie głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w latach młodości kiedy
obsesyjnie dbałam o szczupłą sylwetkę i maniakalnie się odchudzałam, piłam całkiem sporo piwa i jakoś mnie ono nie tuczyło. No, inna rzecz, że jak człowiek przez cały dzień zje jabłko, talerz zupki ze studenckiej stołowki i wieczorem 2 piwka, to raczej nie ma powodu przytyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste kalorie to cos co
spozywamy i nie ma to zadnej wartosci - jak np kremowka ;) A piwo jest zdrowe ;) I jakies kalorie nalezy spozywac bez przesady. Tuczyc moga podgryzajki do piwa, nie samo piwo. No chyba, ze sporo ciagniesz i dzien w dzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo nie ma tyle co piszecie
10-15% Piwo ma zwykle 5,6%, mocne 8,2% (najmocniejsze jakie pilam - kiedys miala tyle warka Strong ;) ) 10-15% to ekstrakt jest. Przeciez tyle to wina maja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo tuczy dlatego ze
po piwie czlowieka ssie i zre na potege :P A nie dlatego, ze wypil piwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od piwa właśnie się tyje
ono powoduje otyłość nawet u ludzi, którzy normalnie mogą bezkarnie jeść fast-foody i słodycze. nie wiem czemu tak jest, ale tak jest. znam ludzi, którzy jedzą dużo i niezdrowo, a są wręcz chudzi. ale piwo to inna bajka, ono utuczy każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od piwa właśnie się tyje
"jak człowiek przez cały dzień zje jabłko, talerz zupki ze studenckiej stołowki i wieczorem 2 piwka, to raczej nie ma powodu przytyć" - ale jak człowiek nie zje prawie nic, a wypije dziennie 4 - 6 piw (wakacyjna norma) to przytyje 7 kg w niecałe dwa miesiące - sprawdzone osobiście ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo śmieszne
A co powiecie o Gingersie? :D Sam cukier niby, ale zupełnie nie jestem po nim głodna :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od piwa właśnie się tyje
P.S. a co procentów to się nie zgodzę - porządne piwo (Amsterdam Maximator) ma 11,2% alkoholu i faza po dwóch takich jest najlepszą rzeczą, jaka może człowieka w życiu spotkać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od piwa właśnie się tyje
poprawka - nawet 11,6% alk. ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwa sie tyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwo pobudza soki zoladkowe i wzmaga apetyt, zwlaszcza na slone i tluste - i to jest cale tuczace dzialanie piwa. samo w sobie piwo nie jest az takie znowu kaloryczne, nie przesadzajcie. wypijecie zwykly sok pomaranczowy z hortexu, dosladzany cukrem i macie w tym wiecej kalorii, niz w tej samej ilosci piwka. naturalne piwo ma zreszta mnostwo wartosci odzywczych, inna sprawa, ze w dzisiejszych czasach procesy filtracji i pasteryzacji w wiekszosci te wartosci usuwaja :( dlatego najzdrowsze sa piwa wypijane w mikrobrowarach - warzone na miejscu, niefiltrowane (mętne) i niepasteryzowane. samo zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie są takie mikrobrowary
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wiekszosci duzych miast mozna znalezc - w Krakowie np. jest CK Browar, w Katowicach jest Bierhalle. zreszta wystarczy wpisać w google slowo "mikrobrowar" i nazwe miejscowosci, jesli tam jest, to na pewno sie znajdzie. w czeskiej Pradze mikrobrowarow jest nawet kilka, jak nie kilkanascie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosze sie z zamiarem kupna
od piwa właśnie się tyje ---> A ja znam wlasnie osoby, ktore nic nie jedza, natomiast pija na potege i sa wieszakami wrecz :P Zebra na wierzchu... Wiec to chyba nie ma znaczenia patrzac na te przypadki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×