Postanowiłam się zmienić... Tak od dziś...

- nie będe palić (paliłam ok. 3-4 papierosy na dzien+ wiecej do piwka w weekend) Przedewszystkim może moja cera sie poprawi, zęby nie będa zółknąc, no i przedzewszystkim zaoszczedze a pieniadze które miały iśc z dymem pójdą na jakis fajny kosmetyk czy ciuch.:) - mam do zrzucenia jakies 6-7 kg, przechodze na dietke i zaczynam sie ruszac, na poczatek moga to byc codzienne spacerki z psem + ćwiczenia w domu:) - obiecuje sobie, ze będe regularnie co drugi dzien golić sobie nogi, nawet jak nie mam potrzeby ich pokazywać+balsam brązujący:) - obiecuje usunąć sobie odcisk który mam na podeszwie stopy, ani to ładne ani przyjemne a mimo to już długo się za niego \"zabieram\" To by było na tyle, jesli wytrwam w moich postanowieniach to będe zuch:D Motywacje mam wielka, ostatnio strasznie dołuje mnie mój wygląd, szczerze to patrzec w lustro nie moge, dlatego powiedziałam STOP użalania się nad sobą, musze wziać się w garśc i zrobić cos ze sobą żeby poczuc się lepiej fizycznie a dzięki temu psychicznie:)

ja rowniez siebie zaniedbalam ostatnimi czasy (przytylam 20 kg, drapalam pryszcze, nosilam koszulki xxl -w ogole wygladalam i czulam sie jak babochlop) ale czas najwyzszy to zmienic i mam nadzieje ze znajdzie sie wiecej osob i ze nawzajem bedziemy sie wspierac:) u mnie to tak wyglada: -zrzucic z jakies 15 kg w ok 6 mc -raz na zawsze zakonczyc walke z przyszczami ( jestem na dobrej drodze) -od 1 wrzesnia bede chodzic na silownie 2/3x tyg, i zaczne biegac bo to chyba najwiecej korzysci za soba niesie -pzrestane jesc jak potwor, zaczne jesc jak czlowiek( czyli normalne, male , urozmaicone posilki a nie garnek makaronu bo ''latwo i szybko') bede zdawac relacje jak mi idzie ale zanim zaczne to przez ten weekend zrobie sobie male oczyszczanie organizmu zeby od poniedzialku, 1 wrzesnia zaczac ;) pozdrawiam

A czy Ty nie mialaś się zmieniac od tak od wczoraj? :o

to ja sie moge przylaczyc bo szkole skonczylam i siedzie teraz 4mc w domu sprzatam gotuje pracuje przez net i caly dzien dres;/;/ najdalsze moje wyjscie to do mamy ktora mieszka kilkaset metrow dalej palic nie przestane ale mniej pic na diecie jestem od kilku dni kartki z napisem ,,nie zryj'' na lodowce i ,,klapie'' od gazowki juz wisza , gole nogi codzien ale ten balsam obowiazkowo tymbardziej ze blada jestem bo slonca nie cierpie jak jest cieplo to wychoze z domu po 19 i malowac sie nawet do sprzatana i nie siedziec caly dzien przy kompe tymbardziej ze na studia za rok ide a kurs na ktory od wrzesnia ide bede robic przez tez (znowu) net echhh