Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie dobra

życie jest ciężkie

Polecane posty

Gość Nie dobra

Czuję się źle w moim ciele.Ogólnie jestem uważana za atrakcyjną osobę,ale coś jest we mnie nie tak,że ja nie do końca to wiem.Nie cieszę się życiem,kolejnym dniem w którym trzeba wykonywać ciągle te same czynności takie jak mycie zębów,twarzy,zjedzenia czegoś,ubrania się,czesania itp i tak musi być codziennie.Jak można się cieszyć takim życiem w którym część ludzi ma wszystko czego sobie zażyczy.Budują domy,kupują co im się spodoba,wyjeżdżają na różne wczasy,kupują coraz nowsze samochody,są zdrowi i szczęśliwi.A inni za to nie mają niczego,ani dachu nad głową , ani zdrowia za to wpadają często w jakieś uzależnienia.Jest jeszcze część ludzi którzy coś mają.Mają małe mieszkanie nie swoje tylko z urzędu,które ciężko utrzymują,jest praca albo jej nie ma.Jak jest to pracują za grosze tylko na życie z dnia na dzień niczego się nie dorobią.Muszą walczyć o to, żeby się nie znaleźć w tej niższej części ludzi.Głównym tematem o którym chciałam napisać jest moje życie uczuciowe.Od 6 lat jestem w związku.Ten związek miał wiele upadków jak i zlotów.Od czasu jak jesteśmy starsi nie było tak źle w naszych relacjach jak dawniej.Ale jednak coś jest nie tak.I to ze mną.Mój ukochany stał sie dla mnie obcy.To nie jego wina.Właśnie,że moja.On dużo się dla mnie zmienił.A ja co,nie potrafię nawet być miła do niego.On jest cudownym,kochającym mnie,dbającym o mnie młodym mężczyzną.Widzi mnie mówi coś do mnie a ja do niego odpowiadam z wielką łaską,złością.Nie umiem już Go nawet przytulić tak sama od siebie.Jest jakoś dziwnie.Jakbym tego nie chciała,ale nie do końca tak jest.Wewnętrznie chce jego ciepła i mu go dać.O całowaniu już nie wspomnę.On jest taki dobry,że nie złości się już na mnie że tak robię.Tylko go to bardzo rani.Ja Go ranię.Nie chcę tego.Chciałabym się zmienić.Pokochać życie i okazywać to mojemu młodemu mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffghdd
nie wiem co ci poradzic ale jedyne co chce ci napisac to zebys moze zaczela sie rozwijac duchowo, medytowac, to bardzo pomaga. poczytaj sobie ksiazki OSHO, mi bardzo pomogly dojsc do siebie i osiagnac rownowage zyciowa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×