co to moze znaczyc??

zauwazylam ze miesieczny synek lezac na pleckach lub trzymany na rekach odwraca glowe wciaz w prawa strone i przewaznie tylko w pawa, w lewo zadko. Niewiem czemu tak sie dzieje, co to moze oznaczac?? bylam u lekarza, badal pod tym katem ale nic nie powiedzial, dlaczego tak jest?? prosze o opinie

to moze oznaczac kręcz szyjny. mój synek też to miał. spowodowane było tym, że w macicy leżał cały czas w tej samej pozycji, gdyż miałam nieduży brzuch i nie miał zbyt wielkiego pola do manewru, nie odwrócił się nawet do porodu główką w dół, w wyniku czego miałam cięcie cesarskie. to minie, tym bardziej że piszesz, że w lewo też odwraca główkę. trzeba będzie tylko z dzieckiem systematycznie pracować. po prostu układaj go często na brzuszku, poza tym kładź mu zabawki po lewej stronie, żeby się do nich odwracał. zawsze trzymaj go tak, żeby był odwrócony w tą drugą stronę w którą się nie odwraca(lewo). podczas karmienia tak samo przybierz odpowiednią pozycję. udaj się z dzieckiem do dziecięcego fizjoterapeuty, on ci pokaże co i jak masz z synkiem robić żeby wszystko się unormowało. pozdrawiam!:)

napięcie mięśniowe - polecam neurologa i rehabilitację z dobrym fizjoterapeutą dziecięcym

Podstawa to najpierw neurolog,i to w miare szybko bo na rehabilitacje sa oooooooooogromne kolejki.Tak jak pisza dziewczyny,wystarczy popracować z dzieckiem,ale to musisz usłyszeć od lekarza.

no wlasnie bylam u neurologa i nic nie stwierdzil. Ale ja widze ze synek tak odwraca glowe, powiedzialam o tym i lekarz zalecil abym kladla go tak zeby odwracal w lewo glowke. Tylko pytanie dlaczego tak robi??? czy to moze miec jakies konsekwencje??no wlasnie ja tez mialam nieduzy brzuch w ciazy tak jak jedna z was pisze. Moze i to jest przyczyna?? dzieki za odpowiedzi

Jeżeli tak powiedział to tak rób.Ogladaj małego,jeżeli nie zmieni sie to przez jakieś 2 tyg to idz znowu do lekarza.Kładź zabawki po drugiej stroni,kładź na brzuszku.Nie martw się ,bedzie dobrze.

skoro ci lekarz powiedzial to po co sie pytasz glupio na cafe?????zdanie lekarza chyba ardziej sie liczy niz opinie ludzi z neta........chyba ze jestes jedna z tych glupich bab co sasiadek sluchaja zamiast fachowej opini czy diagnozy

abiii ojej, no pytam sie was o zdanie, moze i ktoras z was z tym sie spotkala, przechodzila to ze swoim dzieckiem. Chce wiedziec po jakim czasie moga byc poprawy, skad sie to bierze i wogole. Po to jest to forum wiec co sie czepiasz. No po co???

wiesz jesli chdzi o dziecko to ja zdecydowanie bardziej ufam opinii lekarza niz nieraz glupiego gadania na byle jakim forum.........

Bo jest po 22.00,rodzice śpią i w końcu może usiąść przy kompie.Po to bo jej sie nudzi,po to bo jest wredną babą. Zreszta gdyby nie napisała żadna głupia pomarańczka to było by nudno.

Ja bym zasięgnęła opinii jeszcze innego neurologa. Synek siostry oceniony przez jednego lekarza jako \"okaz zdrowia\" przez drugiego został skierowany na rehabilitację. Problem był taki sam - dziecko trzymało główkę tylko w jedną stronę. Diagnoza: kręcz szyi. Mięśnie nieprawidłowo się rozwijały (prawdopodobny powód: zbyt długie nieprawidłowe ułożenie w łonie przed porodem).Zawsze warto zasięgnąć opinii innego lekarza, nic nie tracisz.

a jesli nie ufasz temu lekarzowi to przejdz sie z dzieckiem do fachowej poradni albo poprostu do innego lekarza....

oj dużo zależy do kogo sie pójdzie - ja mam neurologa u którego pierwsza wizyta trwała prawie godzinę - dokładny wywiad, szczegółowe oglądanie dziecka. Koleżanka była u innego lekarza i wizyta przebiegła na zasadzie "co dolega?" - "To i tamto" - "no to w takim razie proszę postępować tak i tak". I koniec. Kropka. Przy czym moja wizyta była państwowa, a koleżanki prywatna :/ Moja lekarka od razu dała nam skierowanie na rehabilitację, rehabilitantka zaleciła hydromasaże i Vojtę oraz masaże w domu i magnetostymulację. Autorko, jeśli masz wątpliwości pójdź do innego lekarza, niech też zbada dziecko. Mi rehabilitantka powiedział - jakbyście przyszli jak mały miał miesiąc - rehabilitacja trwałaby dwa-trzy miesiące. Byliśmy u niej jak miał cztery miesiące i trwało to koło 8 miesięcy. PS - Mój syn przeszedł wzmożone napięcie.

dokladnie tak, im wczesniej sie to zacznie, tym lepiej. u mojego syna dosc pozno to zauwazylismy, ale poprawa zaczela nastepowac jak maly zmienil pozycje z lezacej na siedzaca. bylo tak, ze poszlismy najpierw do jednego specjalisty i on przepisal jakas specjalna czapeczke, masaze nie masaze u innego itd. poszlismy jeszcze na konsultacje do fizjoterapeuty, ktory powiedzial, ze ta czapeczka to troche przestarzala metoda leczenia i ubierajac to dziecko wlasciwie nie ma mobilizacji przekrecania glowki w ta druga strone. zalecil masaze. chodzilismy na te masaze przez jakis czas, ale bylo to prywatnie i sporo kasy na to szlo, a poprawy zadnej, wiec zrezygnowalismy i za namowa fizjoterapeuty zaczelismy cwiczyc z malym w domu. po prostu te metody, co wczesniej napisalam - ukladanie dziecka tak, aby mial mobilizacje przekrecania glowy. no i zapewnil nas, ze jak dziecko zacznie siadac, problem ustapi. tak bylo istotnie:) im dziecko bylo starsze, zaczelo siadac, tym czesciej odwracalo glowe w ta druga strone. po roku poszlismy na konsultacje- wszystko juz bylo ok. maluch jest zdrowy:) ale jak mowie, im wczesniej, tym lepiej, wiec dobrze, ze zauwazylas to juz teraz. po protu cwicz z nim w domu. a dla pewnosci skonsultuj sie jeszcze z jakims fachowcem:) pozdrawiam i powodzenia!

w naszym przypadku byl to krecz szyjny, wiec w sumie az tak zaawansowane masaze byly zbedne, ale moze w przypadku napiecia miesniowego jest inaczej...

To zapewne nie zależy tylko od diagnozy ale pewnie i od zaawansowania schorzenia. U siostry synka również był kręcz szyi zdiagnozowany pod koniec pierwszego miesiąca i od razu skierowany został na masaże plus ćwiczenia 3 razy w tygodniu a prócz tego miała z Małym codziennie ćwiczyć w domu.