Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamany mąż 12123

Kryzys małżeński

Polecane posty

Gość skoro tobie sksskaaa
nie udalo sie z malzenstwem (bo zapewne oceniasz po sobie) nie znaczy ze innych to samo czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm hmmm : ja jestem dzieckiem takiego małżeństwa. Dalej uważam, że rozwód byłby lepszy (nie chodzilo wprawdzie o zdradę ani zauroczenie, tylko innego rodzaju kryzys).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko tu nie mowa o męczeniu się tylko tym, żeby chłop się nie poddawał w przedbiegach bo żona jeszcze nie zdradziła, więc najgorsze do zaakceptowania i wybaczenia się nie stało... i nie ma w walce o własne małżeństwo żadnej ujmy czy braku godności. Jak jakiś cep myśli, że z powodu chwilowej słabości powinno się zakończyć związek to kurwa gartuluję rozumu - życzę takiej samej wyrozumiałości w ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skkskaaaaa - skoro Twoi rodzic e rozgrywali takie sceny przy Tobie to wspolczuje, ale sa inne sposoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkskaaaaa
Moich rodziców przetrwało jakieś 20 lat nim ostatecznie zrobili to, co powinni byli zrobić 10 lat wcześniej - rozwiedli się i tak. 30 lat kłótni i wzajemnych upokorzeń i moje zjebane dzieciństwo. Mam tyle do powiedzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skskkaaa to ze z twoimi
rodzicami tak wyszlo nie znaczy, ze inni są tacy sami jak oni.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene - a moja mama kiedys zdradzila ojca i nawet widzialam nieraz tego pana i powiem Ci, ze mnie to jakos nie bolalo, ze ojciec jej wybaczyl i byli razem... ich malzenstwo sie rozpadlo po latach ale nie przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exs
Znajdzie wrzuta -Dom na skale -andrzej pawlewicz -posłuchajcie kilka razy nauczcie się tych słów ...może zrozumiecie o co chodzi,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skkskaaaaa - a moi rodzice nawet o tym nigdy nie wspominali a byli jeszcze 15 lat razem po tej zdradzie, nie oceniaj wszystkich sytuacji po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkskaaaaa
Rodzicom się tylko tak wydaje, że dzieci tego nie widzą. Moim też początkowo zamykali się w pokoju, żeby porozmawiać, a ja czułam że dzieje się coś strasznego. Dzieci zawsze wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkskaaaaa
Dobra dobra, pracuje z dziećmi. I widzę to samo na dziesiątkach przykładów. Rozwód to jeszcze najmniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do trzydziestolatki: Z twojego toku myślenia, wnioskuję, ze wrzucanie do jednego wora jest popapraństwem - rozumiem, że wrzucenie kobiet do worka kobviet też tym jest :) Lepiej częśc do worka kobiet a część do worka facetów - będzie równouprawnienie :) A tak na powaznie: To, że mówię, że "wszystkie" to reguła - stara jak świat - od każdej reguły są wyjątki i każdy wyjątek potwierdza regułę :) Jeśli kobuety nie sa próżne to po co się malują? po co się stroją? etc - bo jak się je zapyttać to mówią, ze to nie dla facetówy tylko dla nich samych :) Próżność źle postrzegasz jako coś negatywnego - próżność to cecha - zależnie od okolicznośći różnie jest postrzeganma :) Ale masz odemnie całuska :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skkskaaaaa - no ja bardziej przezyla rozwod rodzicow (mimo ze bylam juz dorosla) nich zdrade mamy, ale pewnie jestem inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauwazylam że pokonany kryzys
jeszcze bardziej umacnia małżenstwo i podziwiam ludzi ktorym udalo sie go przezwyciezyc bo sama nie wiem czy mi wystarczyloby na to sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkskaaaaa
Pracuje z dziećmi powtarzam ci, i widzę to samo. Na niezliczonych przykładach. Polski konformizm trzyma ludzi przy sobie. Bo co powiedzą sąsiedzi, rodzina. Albo pieniądze i interesy. I wydaje im się, ze lepiej mieć kochaka/kochankę na boku i utryzmywać fikcyjne małżeństwo na boku "dla dobra dziecka". A potem te dzieci nie śpią po nocach z lęku, stresu, poczucia odrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkskaaaaa
Rozwód jest traumatyczny, ale wszystko zależy od tego, jak ludzie potrafią ułożyć swoje dalsze stosunki. Natomiast tkwienie w dysfunkcyjnej rodzinie nigdy nie wyjdzie dziecku na dobre. 100% problemów przystosowawczych dzieci to problemy wyniesione z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem winna wiem
hmm czytam i mam podobnie tylko ze to ja jestem zauroczona i wiem ze robie krzywdę mężowi jednak jego nigdy nie ma typ pracoholika mamy dom auta dziecko mamy wszytsko po za sobą :( tez z netu bo tylko tak go znam wyplenia mi te pustkę która stworzyliśmy mowie my bo to nie tylko wina męża ja sama zatraciłam sie w pracy widujemy sie w drzwiach tylko ze ja pracuje do 14 moja małżonek z firmy wychodzi ostatni wiec...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skkskaaaaa - masz jakieś dziwne postrzeganie małżeństwa... Staranie się o utrzymanie małżeństwa to nie to samo co utrzymywanie go na siłe bo co powiedzą sąsiedzi... Tu chodzi o stosunkowo świeżą rysę na związku o zatarcie której warto walczyć. Dla czego? "przysięgam Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską - oraz, że Cię nie opuszczę, aż do śmierci". Dla czego ma nie walczyć o osobę którą kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skkskaaaaa - ale autorowi nie chodzi chyba o utrzymywanie fikcji i zeby zona miala kochanka na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TJTJTJT
KAZDA KOBIETA ZDRADZI PREDZEJ CZY POZNIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie chcialam to samo
zauwazyc co Popaprany. skskaaa rozpatruje sprawe tylko w jednym wymiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:45 Popaprany (chris1982@o2.pl) To, że mówię, że "wszystkie" to reguła - stara jak świat - od każdej reguły są wyjątki i każdy wyjątek potwierdza regułę Nie mówię o wyjątkach. Zbyt wielu ludzi wymyka się takiej klasyfikacji, by uznać te wypadki za wyjątek. Jeśli kobuety nie sa próżne to po co się malują? po co się stroją? etc - bo jak się je zapyttać to mówią, ze to nie dla facetówy tylko dla nich samych Próżność źle postrzegasz jako coś negatywnego - próżność to cecha - zależnie od okolicznośći różnie jest postrzeganma Przyzwyczajenie/ wymogi kulturowe. Poza tym próżność to wysokie mniemanie o sobie, a nie chęć wypadnięcia jak nalepiej. Nie spodobała mi się bardziej druga część stwierdzenia - że kobiecie nie można dogodzić. Jest nieprawdziwa. Wiele kobiet posiada umiejętność cieszenia się z drobiazgów. Może za mało Twych wypowiedzi przeczytałam, by Cię właściwie zrozumieć. Zareagowałam dlatego, że dosyć mam obecnych na Kafeterii tez typu "mężczyźni to" a "kobiety tamto" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zeea
Podoba mi sie to co pisze Popaprany. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i powiem wam ze nawet nauke z tego wynioslam, ze czasem (moze nie zawsze) warto walczyc i wybaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skskkaaaa a kto tu mowi
o utrzymywaniu zwiazku na siłę bo "co ludzie powiedzą" czy coś? przyszlo ci go glowy cos innego, np. zwykla, najzwyklejsza milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie... Ja to w ogóle chciałem powiedzieć, ze kobiety to... A faceci tamto! O! :D :P Moje Panie - wiem, że każda z Was jest inna - jak facet pisze, że kobiety to lub tamto to czesto przejaw szowinistycznego humorku lub zaległości na serduszku - lub jedno i drugie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×