Boję się, że po rozstaniu zaczne po prostu zaliczać...

Jestem kobietą. Mam stałego partnera, którego kocham i nawet przez myśl mi nie przeszło by go kiedykolwiek zdradzić... Ale... Mam ogromny temperament, uwielbiam seks i wszystko co jest z nim związane. Lubimy z partnerem eksperymentować i spełniać swoje fantazje i na chwilę obecną on mi w zupełności wystarcza. Boję się tego, że gdyby nam kiedyś nie wyszło, gdybyśmy się rozstali, traktowałabym seks jak zabawę, korzystałabym z niego ile wlezie. Miałam już kiedyś przygodną znajomość na jedną noc. To wszystko potoczyło się bardzo szybko i ani się nie obejrzałam wylądowaliśmy w łóżku. Nie żałuję tego i tu jest ból. Teraz trzyma mnie przy sobie facet, nie chcę go zdradzać ale wiem, że jeśli coś pójdzie nie tak znów zacznę szukać takich jedno-nocnych facetów... Nie jestem nimfomanką - daleko mi do niej ale nie potrafię się powstrzymać... ze mną jest coś nie tak?

Czy jest nie tak? nie wiem, tego się pewnie dowiesz jak już rozstaniesz się z facetem. Oby nie za szybko, bo znając nasze społeczeństwo zlinczują Cię jak zwykła "dziwkę" - bez urazy - ja tam nie mam nic do ludzi którzy lubią seks ale wiesz, różnie to bywa...

Ale masz zmartwienia.

No przepraszam, że mam takie zmartwienia a nie inne:/ Każdy ma swój własny problem i o nim tu pisze, mój jest taki a nie inny więc nie wiem po co ten komentarz... Jak nie masz nic do powiedzenia to nie mów. Szukam tu porady jakiejś mądrej kobiety, kogoś kto to przeszedł a nie ludzi takich jak Ty...

sluchaj mam tak samo jak Ty :( malo tego - zawsze mowilam ze seks tylko z tym ktorego kocham ! i tak jst ! mam facta od 2 lat ( moj pierwszy facet) i taka jstm niewyzyta z ciagl musze si kochac :( i boj sie c osie stanie jak z nim ni bede ( odfpukac) ... tak kocham seks ze boje sie ze bde z kolegami tylko na to sie umawiac :((

slodkaaaaaaaaaaaaaaaa - no właśnie też się tego boję... nie chce potem skończyć jak jakaś panienka co to co weekend śpi z innym. Mam ogromne potrzeby a mój facet już teraz marudzi, że pewnie mi nie wystarcza, że pewnie go na inny model wymienię... Ja tego nie chce - chce z nim być ale boję się że jak się rozstaniem to mi puszczą hamulce...

cóż za elokwentna wypowiedz... Inteligencja na poziomie 14 latka :)

:P

wzajemnie:)