Jestem rozstrzesiona...

Dzisiaj bylam w pracy. Ktos do mnie dzwonil, ale bylam zabiegana i nie moglam odebrac. Ten ktos zostawil 2 wiadomosci. 1wsza byla pusta natomiast na drugiej nagrala sie kobieta informujaca mnie, ze juz od dluzszego czasu spotyka sie z moim facetem. Na zakonczenie tylko dodala, ze nie wie po co dzwoni, ale chce zebym wiedziala. Jak to odsluchalam to myslalam, ze zemdleje. Niestety numer byl prywatny wiec nie moge oddzwonic. Wrocilam do domu zalana lzami, moj facet dzwonil i jest jeszcze w pracy. Tak przynajmniej twierdzi. Boze, chce umrzec...

:(

o kurde... musisz z nim pogadać...

nie daj się ponieść emocjom.Spokojnie poczekaj co dalej....może to żart a może coś jest na rzeczy i trzeba to mądrze rozegrac

Kiedyś miałam identyczną sytuację, a facet poźniej się tłumaczył, że nieprawda, że idiotka coś sobie ubzdurała, no ale za jakiś czas się okazało, że ja byłam idiotką, bo mu uwierzyłam.

a podejrzewalas juz cokolwiek? mial szanse sie spotykac z kims innym?

W sumie do tej pory nie mialam zadnych podejrzen jesli chodzi o zdrade. Moze po prostu bylam slepa...juz sama nie wiem. Nic podejrzanego nie zauwazylam w zachowaniu swojego faceta. Mieszkamy razem juz rok, w zwiazku jestesmy prawie 4 lata

bez emocji - przedez wszystkim - daj posłuchać wiadomość facetowi a potem niech to wytłumaczy - wiem szok i masa pytań - ale to trzeba na zimno - chociaż nie wiem czy tak się da ;/

Boje sie tego, ze nawet jakby spotykal sie z kims innym to zapewne by zaprzeczyl. Z drugiej strony jesli ktos mialby sobie robic tylko zarty to skad ta osoba mialaby moj numer tel.

Współczuję Ci bardzo, bo jakby nie było stracisz mnóstwo nerwów.Przechodziłam to niedawno, tylko że z smsem od innej...Ehhh, szkoda gadac.Jednak u nas wszystko dobrze sie skończyło, mam nadzieję,że u Was też tak będzie. Jesli jeszcze nie wrócił z pracy to postaraj się uspokoic, zaplanuj co mu powiesz po powrocie, jak to rozegrasz.

Może to jakaś Twoja złośliwa koleżanka ? :O

zaprzeczy, na pewno zaprzeczy... tylko musisz obserwowac reakce, czy wyczujesz ze blefuje, a moze faktycznie to jakis glupi zart? a jak brzmiala ta kobieta? bardzo powaznie?

Ogolnie tez myslalam, ze to moze jakas zlosliwa kolezanka robi sobie zarty, ale z drugiej strony nie potrafilam rozpoznac jej glosu. Tysiac razy sluchalam tej wiadomosci i nikogo nie moge skojarzyc. Owa kobieta wymienila imie mojego faceta, wiec musi go znac...Boze, jesli to prawda to moj swiat runie w gruzach

Ja pokazałam mu smsa i powiedziałam, :a teraz słucham twojej wersji i lepiej żebys mial dobra wymówkę.Po jego reakcji ( minie, wzroku) miałam 100% pewności,ż eten sms to nie pomyłka a on nawet nie próbował zaprzeczac,że ja zna ....

Na ta chwile to tylko spokoj cie moze uratowac, bez histerii, musisz teraz byc silna. Moze to nic takiego... Ja jestem z facetem 3 lata, rok ze soba mieszkamy ale jakby mi cos takiego sie zdarzylo... no wiem ze to bedzie ciezkie, ale spokojnie..

Strasznie mi ciezko:( Nigdy w zyciu nie spodziewalabym sie czegos takiego. Czy jest mozliwosc np; poprzez operatora dowiedziec sie z jakiego numeru dana osoba dzwonila?

Pinpas Strasznie mi ciezko Nigdy w zyciu nie spodziewalabym sie czegos takiego. Czy jest mozliwosc np; poprzez operatora dowiedziec sie z jakiego numeru dana osoba dzwonila? ale po co ci wiedziec nr??? pogadaj z facetem lepiej....daj mu do odsuchania i niech sie wypowie....w tej kwesti....obawiam sie ze to moze byc niezła sciema..

chyba nie... skoro nie masz numeru... no ale zawsze mozesz zadzwonic do biura obslugi klienta i spytac

a o ktorej on wraca?

mysle ze jesli to by byla zlosliwa kolezanka, to musialaby cie naprawde nielubic, bo kazda kobieta wie jaki to stres dostac taka wiadomosc. Ja bym powiedziala o tym facetowi i dala do zrozumienia ze mam wiecej takich informacji wiec niech sie przyzna od razu.

zeby sie tak szybko nie wykrecil i nie czul sie pewnie

Moze wlasnie bede udawala, ze wiem, to wtedy (jesli rzeczywiscie sie z nia spotyka) od razu sie przyzna

A zawsze tak późno wraca z pracy???

Czasem sie zdarza ze wzgledu na prace jaka wykonuje. Do tej pory ufalam mu bezgranicznie. Znam wszystkich jego znajomych, kolegow/kolezanki z pracy, cala rodzine

poczekaj- może to jakaś wściekła sucz, która próbowała go poderwać- w życiu rożne cyrki się dzieją kiedyś opowiadał mi kumpel , że jakaś babka zrobiła mu taki numer- bo ją wygryzł z konkurencji.........na tyle była głupia , że zadzwoniła z "domowego" ale inni mają rację- musisz go wyczuć- bo zaprzeczy tak czy owak- według zasady- jak cię złapią za rękę mów , że to nie twoja ręka

A jaką pracę wykonuje?

Jeśli się wprost zapytasz, i będzie niewinny - zaprzeczy. Jeśli będzie winny - zaprzeczy. Nic się z jego reakcji nie dowiesz. Raczej starałabym się wybadać, co robi, kiedy nie ma go w domu. Możesz oczywiście wyskoczyć z tekstem \"wiem wszystko\", ale z moich obserwacji wynika, że facet zawsze będzie się zapierał, nawet jak go złapiesz za rękę.

Znowu ktos pierdoly pisze a reszta to lyka ;/

Ja wierzyłabym facetowi. Chyba,że sie przyzna...

i co Pinpas?Jak poszło???