Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pasje

Pomozcie mi to rozszyfrowac...

Polecane posty

Gość Pasje

Zauroczylam sie w facecie, ale tak na zaboj. Na ogol nie naleze do osob odwaznych, wiec staralam sie to ukryc. Chcialam go blizej poznac, wiec dwa razy umowilismy sie na lunch. Tak po kolezensku. Razem pracujemy i po jego zachowaniu takze zauwazylam, ze On chyba mnie lubi, ale chyba wiecej niz kolezanke. Moj dobry znajomy "doniosl" mi, ze On raczej nalezy do osob niesmialych. Zwlaszcza jesli chodzi o kobiety. Ja boje sie zranienia i czekalam na jakis ruch z jego strony. Przez ten czas szalalm, bo nie wiedzialam, czy On mnie naprawde lubi i jest niesmialy czy moze cos innego. Kilka dni temu ten moj znajomy tak sam od siebie powiedzial mi, ze On chyba tez sie we mnie zauroczyl (obiekt mojego westchnienia). Juz przymierzalam sie aby zaproponowac mu moze randke, a tu nagle dzisiaj w luznej rozmowie On stwierdzil, ze nie szuka stalego zwiazku...Zwalilo mnie z nog. Czy jest mozliwe, aby On tak stwierdzil, bo np; jest niesmialy i boi sie zaangazowac, czy moze naprawde nie chce sie z nikim wiazac na stale? Ale jesli bylaby to 2ga opcja, czemu mowilby naszemu wspolnemu znajomemu, ze chyba takze sie zauroczyl we mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hearts
to co mówią faceci między sobą należy zupełnie inaczej interpretować niż to co mówią Kobietom, nawet w tej samej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasje
Wiec jak mam to wszystko rozumiec? Chcialambym sie z nim umowic, ale nie chce z siebie robic idiotki, bo boje sie odrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hearts
nie wyciągaj od razu wniosków na podstawie luźnej rozmowy. Daj sobie szansę i umów się. Inaczej nic się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×