MOJE DZIWNE ODCZUCIA RUJNUJA MI ZYCIE

mam 20lat,od dosc dlugiego czasu mam chore wyobrazenia:( jak mam nigdzie niechce jezdzic bo boje sie,ze jak pojade to komus z mojej rodziny cos sie w tym momencie stanie:(mialam juz oplacone wakacje nad morzem i ie pojechalam:(udalam ,ze jestem chora zeby tylko nie jechac,to paniczny lęk:(w piatek mam jechac do mojego chlopak 300km ode mnie mieszka i juz mysle co zrobic zeby nie jechac:(to straszne

:(

ylam u lekarza i nie pomogl:(bralam leki psychotropowe i tylko czulam sie po nich jak nacpana:(

nerwica wcale nie musi miec nic wspólnego z odczuwaniem panicznego lęku w obawie przed utratą kogoś bliskiego, bo to sie właśnie ujawniło w twoim przypadku. jeśli ciągle będziesz się zadręczac tym, że któremuś z członków twojej rodziny może wydarzyc sie wypadek, to wkońcu takim myśleniem sama wywołasz jakieś nieszczęście. marnujesz sobie tylko lata młodości przez takie ciągłe zadręczanie się. wyjdź dziewczyno z domu, zrób coś pożytecznego na przykład dla siebie i przestań sie tak chorobliwie tym zamartwiac. z wyjazdu do chłopaka nie powinnaś rezygnowac bo w końcu dojdzie do tego, że nigdy nie ruszysz się z domu

takie ciągłe zamartwianie sie o swoich bliskich doprowadzi cie do jakiejś poważnej choroby

Jest to trudne do leczenia. Głównie występuje podczas nerwicy. Polecam wizytę w poradni psychologicznej/psychiatrycznej gdyż obiawy (nieleczone) mogą się pogłębiać.

*objawy ;)