Nudny seks w związku

Po ok. roku - dwóch partnerzy przestają mnie podniecac seksualnie. Też tak macie? Mam szansę na skok w bok. Może to jest rozwiązanie? Ale jak tak żyć?

seksu w twoim zwiazku:o

Ale ja każdym partnerem się nudzę, więc może tylko to mi pozostaje??

eh ja jestem z moim 2 lata, i zrobilam skok w bok nie spalismy ze soba,ale dotykalismy calowalismy i... zaluje. dlatego,ze teraz tesknie za tamtymi pocalunkami dotykami za tamtym moim podnieceniem, teraz w zwiazku moim w seksie jest jeszcze gorzej... od ponad roku brak orgazmu...poporstu nie podnieca mnie wogole...do tego przytyl.. :(

Obawiam się, że to nic nie pomoże, ponieważ, jak sama napisałaś, takie nudzenie Ci się partnerów jest normą. A zatem problem tkwi w Tobie.

aaa lll faaaaa To może porozmawiaj z partnerem o swych oczekiwaniach? Albo rzuć go? Lubisz męczyć siebie, a oszukiwać innych...?

aaa lll faaaaa To porozmawiaj z partnerem o swych oczekiwaniach - albo rzuć go. No chyba, że... ...lubisz męczyć siebie, a oszukiwać innych...?

Mam mozliwosc stalych spotkań na seks z partnerem, z którym jest mi suuper w łóżku, jednak nie chcę z nim być. Az się dziwie, że to piszę.

masz trzy rozwiazania: a) powiedz partnerowi ze cie nie podnieca i wspolnie znajdzie wyjscie b) idz do seksuologa albo psychologa bo skoro z kazdym tak masz tzn ze problem lezy w Tobie c) zostaw tego faceta, bedziesz wolna, niezalezna i nie bedziesz musiala robic z siebie dziwki

i nudzi jej się już leżenie

Nie zostawie go, mamy dziecko, planujemy przyszłość, ale on ma mniejsze potrzeby seksualne niz ja. Inny partner jest na wyciągnięcie ręki i kusi...

energiczna --> nie powiedzialam mu tego wprost tak jak tu on sam zaulwazyl ze juz mnie nie podnieca, zreszta nie wiem jak to sie stalo,ze kiedys kochalismy sie dlugo a teraz on zachowuje sie jak na poczatku swojej przygody seksuwalnej i po chwili dochodzi...ciesze sie,ze tak go podniecam,ale ja wtedy ty bardziej mam dosc :| rozmawialismy tez o tym ze przytyl on pracuje nad tym... tyle,ze on po prosu mi sie juz nie podoba :( jestem mloda i zmienilam sie w ciagu tych 2 lat... myslalam o tym,ale jest nam swietnie ogolnie...tylko sex wiec nie wiem czy zrywac. a co do tematu głównego...na twoim miejscu nie zdradzala bym bo nie zranisz tylko jego ale rowniez siebie, ja do teraz mysle o moim bylym kochanku do tego jego tez zranilam eh ciezka sprawa a nie mam komu sie zwierzyc :|

Mój przytył 30 kg, wogóle nie jest atrakcyjny, czasami wręcz odpychający. Asuper mięsko jest za rogiem, tylko psychicznie chyba tego nie wytrzymam.

A która z Was by z czegoś takiego skorzystała? Drugi facet - tylko na sex?

a ja mam teraz takiego co chodzi za mną i mnie męczy żeby chociaz raz i zebym to dla niego zrobila :) humor poprawia jak cholera, ale no way. jak sie ma facet to sie ma. chcesz innego - zostaw obecnego. trzeba miec troche odwagi cywilnej i odpoweidzialnosci.

agatka wiesz... jedno spotkanie i moj jeden znajomy też by pewnie na to poszedl, ale ja bym nie chciała zreszta dla mnie seks musi wiązać się z uczuciem... wiadomo,ze patzre na niego jest przystojny szczuply...slodki ale jestem zajeta.. no nic trudno..

wlasnie kobiety takie sa... zawsze mowilam,ze faceci to swinie, a my duzo bardziej ranimy.

tylko ranic potraficie:o

Nie od dziś wiadomo, że koniety to wory do spuszczania się

"Asuper mięsko jest za rogiem, tylko psychicznie chyba tego nie wytrzymam." Dobrze powiedziane - za ROGIEM.

cześć :) jestem tu nowa lecz z chęcią podepnę się pod temat. tutaj znalazłam kilka porad, może komuś się jeszcze przydadzą :) http://www.vitalstrefa.pl/seks/186-stop-rutynie-zabawy-erotyczne co do skoku w bok, myślę że gra niewarta świeczki, chwila przyjemności a później walka z sumieniami, nie opłaca się. Pozdrawiam :))