Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ju......

widze, ze dzis dzien rozmyslania o smierci. dlaczego?

Polecane posty

Gość ju......
moze koniec swiata sie zbliza, a ja nic o tym nie wiem?😭 o so chosi? w nocy tez sie zastanawialam, czy kulka w leb na pewno nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem o co chodzi, bo nie rozmyślam o śmierci - jeszcze, ale jak tu posiedzę dłużej to kto wie, może mi to grozić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Bo życie jest kruche i ulotne. Odszedł niedawno ktoś mi bardzo bliski, wtedy człowiek zaczyna myśleć o śmierci i zadawać sobie różne pytania. Czy żyć szybko, intensywnie, nie oglądać się na nic, czy dbać o konwenanse i jakość żywota ziemskiego. Chuj wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
a myslalam, ze to po Desperado moze... grunt, to zeby nie za wczesnie, bezbolesnie i pewnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Iść po trupach, czy czołgać się jak ślimak, byle do przodu? Nie ma odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Tak sobie myślę. Żył szybko, za szybko, intensywnie, jakby czuł, że odjedzie wcześnie. Może i tak trzeba. Nie dbać o dobra doczesne, tylko chłonąć świat i ludzi. Ale z drugiej strony... ktoś po nas zostaje, bliscy, dalsi. I coś trzeba im zostawić. Trzeba o nich zadbać. To jak to pogodzić? Chuj wie. Chyba się powtarzam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
Musztardo, zostawic cos trzeba, ale niekoniecznie materialnego. jak zyc? kazdy sam musi znalezc odpowiedz dla siebie, bo uniwersalnej recepty nie ma. i dobrze.:) a bylibyscie gotowi umrzec dzisiaj, w tym momencie? jesli nie, to kiedy i dlaczego? czego byloby Wam zal najbardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gazeta wyborcza
Ja sie zastanawiam czy nie zostac po smierci zamrozona. Tak ponoc zrobil Walt Disney wierzac, ze wymysla kiedys lekarstwo ktore bedzie wskrzeszac zmarlych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
he he, ten chuj to musi miec wiedze, ze ho ho:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Nie byłabym gotowa teraz umrzeć. Inaczej. Nie chciałabym, może ta. Choć nie mam na to wpływu. Patrząc na cierpienie Jego syna, nie chcę, żeby tak cierpiał mój, jeszcze nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz umrzec???nie bardzo mam to w planach:) nigdy nie ma odpowiedniego momentu.latem szkoda bo tak pięknie jest wszedzie..zimą nie bo okropmie zimno.ja osobiście nigdy nie chciałabym byc pochowana w deszczu,mrozie,ogólnie przy złej pogodzie.wtedy wszyscy będą myślec o tym aby jak najszybciej skończyła się ta impreza i o ciepełku a nie o tym,że mnie już nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Skoro Jesteś wierząca, nie możesz bać się śmierci, przecież to przejście do lepszego. Na szczęście nie jestem wierząca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wierzaca ale mam sporo grzechów które kwalifikuja mnie do tego,zebym tak łatwo lepiej nie miała:) ale tym bede martwiła się póżniej:D mam nadzieję,że dobre uczynki,które czynię są tam gdzieś zaznaczane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
ja juz sama nie wiem. moze teraz byloby lepiej, poki jest tylko 1 osoba, ktora by za mna mogla ew. plakac. ale nie chcialabym jeszcze, bo rozliczenie posmiertne zdecydowanie nie byloby korzystne. ale zycia mi nie szkoda, raczej problem sumienia, bo chcialabym choc 1 dobra rzecz zrobic... a co myslicie o ostrzezeniach w sensie sytuacji, kiedy mogliscie umrzec, ale jednak przezyliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gazeta wyborcza
sa to znaki, ze jeszcze nie nadszedl nasz czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę,że to jakaś szansa..kolejna lekcja pokory. ja mam wrażenie ,że jednak mimo błędów jest ktoś tam wysoko,kto trzyma nad nami pieczę..jakis anioł,ręka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Nie wierzę w takie "ostrzeżenia". Taka kolej losu, jednemu się udaje, innemu nie. Co tu rozważać. Nikt nie pisze scenariusza przecież. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
pierdolić smierć. Predzej cy poxniej przyjdzie po kazdego i nad czym ejst tu sie zastanawiac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korjonos
Ja bym chciał już umrzeć, ale boje się , że za samobójstwo zostanę po śmierci ukarany. Muszę poczekać na śmierć naturalną. Życie jest jak więzienie - trzeba odsiedzieć wyrok, tyle lat ile zostało przeznaczone. Znalazłem jednak haczyk - coś w rodzaju warunkowego zwolnienia i mam nadzieję, że skróci to moją odsiadkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
no jakies znaki na pewno. (ciekawe, ile ich jest i czy wiele poiwyzej 5 w ciagu paru miesiecy...) 'uwazaj, bo nie znasz dnia i godziny'. chyba, zeby czlowiek mogl rozpoznac, co jest w zyciu tak naprawde wazne... 'zyj tak, jakby kazdy dzien mogl byc Twoim ostatnim'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×