widze, ze dzis dzien rozmyslania o smierci. dlaczego?

tematy o duchach, osmitach i innych nieziemskich isatotach- nie dla mnie:o szczegolnie przed snem:P ;)

Samica:)

Sami sobie generujemy te przeczucia, przestrogi i inne takie. To nasza podświadomość, sen na jawie, żadne duchy. A kosmita jest nieziemski, gwarantuję. :)

"piekłem jest ciągłe odradzanie sie i wracanie na ziemie" Nie martw się, i tak nie będziesz pamiętała, ze już tu byłaś ;-) ja z kolei żałuję, ze nie wierze w reinkarnację, a jeżeli nawet takie zjawisko istnieje to i tak słaba korzyść skoro nie ma się świadomości, że to jest kolejne życie

Ja chce miec faceta kosmicznego takiego innego od wszystkich,ale taki nie istnieje:( Znikam Musztarda,dziekuje za miłą rozmowe:)moze do kiedys...:)

Istnieje, istnieje, wierz mi. Mogę Cię zapoznać. :) Miłych snów.

Pola trafne spostrzeżenie----nie bedziesz pamietac ze tu byłaś. Własnie dlatego to dla mnie jest piekło...bo znowu moge popełnić te same błedy. Pa dziewczyny

Sami, jakoś trzeba z tym wszystkim do przodu, bo jakie wyjście :)

Tam, po drugiej stronie jest inaczej. Czas nie płynie, nie odczuwasz ani nie widzisz niczego bo nie ma zmysłów. Tam jest wszechogarniający spokój, którego nie da się opisać ale to najlepsze uczucie jakiego można doświadczyć i do którego tęsknić.

korjonos Tam, po drugiej stronie jest inaczej. Czas nie płynie, nie odczuwasz ani nie widzisz niczego bo nie ma zmysłów. Tam jest wszechogarniający spokój, którego nie da się opisać ale to najlepsze uczucie jakiego można doświadczyć i do którego tęsknić. Skąd wiesz? I jeśli mam niczego nie widzieć, nie czuć, nie dotykać, to zostaję tutaj. Nigdzie się nie wybieram.

Tez sie nigdzie nie wybieram,ale kiedyś mnie bedą chcieli zabrać

Łatwo się nie dam. :D

Ja łatwa też nie jestem,ale jak mnie wezmą znienacka:O Z resztą wróżka powiedział ze zginę smiercia tragiczną

We wróżki też nie wierzę. Naciągaczki, manipulatorki i kreatorki przyszłości. :)

:O w nic nie wierzysz? Byłam u wrózki godzinę.Mówiła ,mówiła i mówiła....a ja zapamietałam tylko tyle ze bede miała 2 mężów (:O)i ze umre smiercia tragiczną.

No właśnie. Moja koleżanka też była, wyszła roztrzęsiona, "bo ona wszystko wiedziała, wszystko...". Ale co, pytam, dokładnie co Ci powiedziała... No nie pamiętam, bo taka byłam zdenerwowana... :D Czy w nic nie wierzę? Wierzę. W siebie i w to, że jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.

:O miłego dnia:) po co chodzic do tych wrózek..lepiej nie znac przyszłosci:)

wiesz, Z piekla rodem, czasami korci... ale co innego poznac przyszlosc od a do z, a co innego dowiedziec sie paru rzeczy, np. ze bedzie sie mialo 2 dzieci:P

..cichutko tu i jakoś tak smutno się skończyło:(

z 2 dzieci nie moze byc smutno:P

moje jedno już dawno chrapie:)