te wieczory kiedy budza sie demony

samotnosc doskwiera niesamowicie glownie przez brak faceta ktory moglby przytulic...

najgorzej maja te po 30 :p...qrcze bez jaj" tak na dłuższą mete to :((

dzis dopadla takze i mnie

dla mnie to wieczor identyczny jak kazdy poprzedni wciaz to samo gowno dol isamotnosc :( niech to sie wreszcie skonczy...

Więc jak to jest, że bez faceta tak się czujecie a jak on jest to narzekacie i wybrzydzacie ?

ja akurat jestem facetem i cierpie przez to ,ze nie moge byc z dziewczyna ,ktora kocham najmocniej na swiecie :( ech tyle lat w samotnosci i wciaz jest tak samo :( zadnych szans :(

dolaczam sie do dyskusji :( mi tez jest smutno z tego powodu i przez to nie moge spac..echh kolejna bezsenna noc z rzedu :O

ech niektorzy maja strasznego pecha :( to nie fair:(

to i ja się wypowiem... bo w sytuacji jestem takiej samej, ale depresji nie mam :) W sumie mam świetny nastrój.

tylko Ci pozazdroscic , ze potrafisz sie nie przejmowac ja juz jestem na krawedzi...

eh tam... pomyśl o latach które cię czekają o przyjaciołach których spotkasz o miłości która się znajdzie o perspektywach!!!!

potrafie myslec tylko o Niej ,o tym jaka jest piekna i cudowna...

no to skoro masz jakąś miłość to czemu piszesz o samotności... ?! ja nie mam kompletnie nikogo! i na dodatek cała moja droga paczka przyjaciół poszła w cholere!... no to tyle :)

ale Ona nie jest ze mna :( po prostu nic nie chce , a ja sie kocham w Niej od lat

i tez w sumie nie mam nikogo:(

eh co ja ci mogę powiedzieć... tyle że gdyby to była miłość twojego życia to by cię kochała, a jak nie kocha to nie jest. A ta która jest znajdzie się w chwili w której się tego w ogóle nie spodziewasz. :)

ja mam ale czuje,ze to nie to, ale z drugiej str.jestem glupia bo to b.porzadny aczkolwiek nudny facet

inna sie nie znajdzie ,poza tym marze tylko o Niej dla mnie jest jedyna i na cale zycie nic tego nie moze zmienic

mogę się założyć o milion dolarów, ze się znajdzie

tez tak mowilam ale kazda, KAZDA znajomosc mnie rozczarowuje. Mysle,ze nie ma juz facetow fajnych, fascynujacyh i zdolnych do lojalnosci na cale zycie.

mam dopiero 30 lat, mlode cialo i bardzo stara dusze

niedawno rzuciłam pożądnego faceta bo był nudny :/

ja niby chce go rzucic ale to b.dobry i prawy czlowiek

boze w sumie jaka ja jestem putsa. On jest taki dobry, troskliwy ale kurcze... Nudny

za rok się przeprowadzam, i układam sobie znów życie na nowo, mam nadzieję że to już moja ostatnia ucieczka

czemu go rzuclas?

kurcze.. wogole mi sie spac nie chce

wiem chyba malushek o co ci chodzi... mnie na przykład już pod koniec tak wkurzały takie proste rzeczy... jak choćby akcentował zdanie non stop tak samo, albo te jego wiecznie te same nudne żźarciki. Zaciskałam zęby i miałam ochotę mu przyłożyć, a udawałam że wszytko jest ok.

"...mnie na przykład już pod koniec tak wkurzały takie proste rzeczy.."--> dokladnie. Czuje to samo co Ty. WSZYSTKO mnie w nim wkurza ale jednoczesnie wiem,ze on mnie kocha jak nikt inny na tym swiecie.

właśnie przez to żeby był taki spokojny, i uroczy i słodki, nosił non stop ten sam sweter i planował już całe życie razem, juz nawet emeryturę miałam zaplanowaną (założymy sobie ogródek) :/